Saperzy, pionierzy, wojska inżynieryjne – pod jakąkolwiek nazwą znamy tych żołnierzy, nie ulega wątpliwości jeden podstawowy fakt: iż już w czasach rzymskich legionów fach sapera zaliczał się zarówno do najpotrzebniejszych, jak i najniebezpieczniejszych w każdych siłach zbrojnych.

Z początku powierzano im głównie prace fortyfikacyjne i budowlane (stąd też termin saper, wywodzący się od starofrancuskiego słowa oznaczającego szpadel). Od czasów obu wojen światowych saper kojarzy się jednak coraz bardziej z pracą przy materiałach wybuchowych, a dziś – w dobie konfliktów asymetrycznych – z rozbrajaniem min i improwizowanych ładunków. Ale to bynajmniej nie oznacza, że szeroko rozumiane jednostki inżynieryjne porzuciły swe pierwotne funkcje.

W takiej chwili saper jest cały czas o krok od śmierci. Jeśli popełni błąd, może zginąć od eksplozji ładunku wybuchowego, jeśli błąd popełnią osłaniający go koledzy – może zginąć od kuli ukrytego gdzieś nieprzyjacielskiego strzelca wyborowego. Na zdjęciu Lance Corporal Bobby Winland z kompanii Alfa 9. Inżynieryjnego Batalionu Wsparcia w prowincji Helmand. USMC/Cpl. Bryan Nygaard

W takiej chwili saper jest cały czas o krok od śmierci. Jeśli popełni błąd, może zginąć od eksplozji ładunku wybuchowego, jeśli błąd popełnią osłaniający go koledzy – może zginąć od kuli ukrytego gdzieś nieprzyjacielskiego strzelca wyborowego. Na zdjęciu Lance Corporal Bobby Winland z kompanii Alfa 9. Inżynieryjnego Batalionu Wsparcia w prowincji Helmand.
USMC/Cpl. Bryan Nygaard

Wszystko zależy od ilości materiału wybuchowego. Jeśli nie wystarczy kilkanaście kilogramów, następnym razem nieprzyjaciel podłoży kilkadziesiąt. Ten Stryker o nazwie własnej „General Lee” wyszedł z eksplozji w 2007 roku praktycznie bez szwanku, podobnie jak jego załoga. Gdy jednak podobna przygoda zdarzyła mu się po raz drugi, nie kwalifikował się już do naprawy. US Army

Wszystko zależy od ilości materiału wybuchowego. Jeśli nie wystarczy kilkanaście kilogramów, następnym razem nieprzyjaciel podłoży kilkadziesiąt. Ten Stryker o nazwie własnej „General Lee” wyszedł z eksplozji w 2007 roku praktycznie bez szwanku, podobnie jak jego załoga. Gdy jednak podobna przygoda zdarzyła mu się po raz drugi, nie kwalifikował się już do naprawy.
US Army

Mimo wszystko saperzy nie tylko rozbrajają. Czasami to oni podkładają ładunki wybuchowe i to oni je detonują. Tu saperzy z 2. Dywizji Piechoty Morskiej w czasie ćwiczeń w zakresie MOUT – operacji wojskowych w terenie zurbanizowanym. Lance Cpl. Dwight A. Henderson

Mimo wszystko saperzy nie tylko rozbrajają. Czasami to oni podkładają ładunki wybuchowe i to oni je detonują. Tu saperzy z 2. Dywizji Piechoty Morskiej w czasie ćwiczeń w zakresie MOUT – operacji wojskowych w terenie zurbanizowanym.
Lance Cpl. Dwight A. Henderson

 Członkowie zespołu likwidacji ładunków wybuchowych (Explosive Ordnance Disposal) detonują „ajdika” ukrytego przy drodze opodal irackiego miasta Hit. USMC/Gunnery Sgt. Keith A. Milks


Członkowie zespołu likwidacji ładunków wybuchowych (Explosive Ordnance Disposal) detonują „ajdika” ukrytego przy drodze opodal irackiego miasta Hit.
USMC/Gunnery Sgt. Keith A. Milks

Ochrona życia żołnierzy jest priorytetem tak ze względów moralnych, jak i pragmatycznych. Dlatego też w miarę możliwości stosuje się zdalnie sterowane roboty saperskie, które w zależności od potrzeb mogą – będąc sterowane na odległość – przewieźć ładunek w bezpieczniejsze miejsce, podjąć próbę rozbrojenia lub wręcz zdetonować, gdyby zaszła taka potrzeba. USMC/Lance Cpl. Bobby J. Segovia

Ochrona życia żołnierzy jest priorytetem tak ze względów moralnych, jak i pragmatycznych. Dlatego też w miarę możliwości stosuje się zdalnie sterowane roboty saperskie, które w zależności od potrzeb mogą – będąc sterowane na odległość – przewieźć ładunek w bezpieczniejsze miejsce, podjąć próbę rozbrojenia lub wręcz zdetonować, gdyby zaszła taka potrzeba.
USMC/Lance Cpl. Bobby J. Segovia

Nie do przecenienia jest także rola psów saperskich, które dzięki niezwykle czułemu węchowi są w stanie wyniuchać materiały wybuchowe skuteczniej niż większość wykrywaczy będących dziełem rąk ludzkich. Na zdjęciu Cpl. Matthew Flaherty i Chica. USMC/Cpl. Bryan Nygaard

Nie do przecenienia jest także rola psów saperskich, które dzięki niezwykle czułemu węchowi są w stanie wyniuchać materiały wybuchowe skuteczniej niż większość wykrywaczy będących dziełem rąk ludzkich. Na zdjęciu Cpl. Matthew Flaherty i Chica.
USMC/Cpl. Bryan Nygaard

Inną ciekawą maszyną wykorzystywaną przez amerykańskich saperów jest duńska Hydrema 910MCV2, swoisty potomek drugowojennych czołgów z trałami przeciwminowymi. Rzecz jasna, maszyna wykonująca pracę jeździ na biegu wstecznym. materiały prasowe Hydrema

Inną ciekawą maszyną wykorzystywaną przez amerykańskich saperów jest duńska Hydrema 910MCV2, swoisty potomek drugowojennych czołgów z trałami przeciwminowymi. Rzecz jasna, maszyna wykonująca pracę jeździ na biegu wstecznym.
materiały prasowe Hydrema

Po dziś dzień użytkuje się słynne „torpedy” Bangalore, które już w pierwszej wojnie światowej stosowano do usuwania nieprzyjacielskich zasieków i pól minowych. W 1944 roku były jednym z podstawowych narzędzi alianckich żołnierzy lądujących w Normandii. Tu saper z 55. Kompanii Wsparcia wsuwa bangalore’a w zwoje drutu ostrzowego. U.S. Army photo by Sgt. Heather Denby

Po dziś dzień użytkuje się słynne „torpedy” Bangalore, które już w pierwszej wojnie światowej stosowano do usuwania nieprzyjacielskich zasieków i pól minowych. W 1944 roku były jednym z podstawowych narzędzi alianckich żołnierzy lądujących w Normandii. Tu saper z 55. Kompanii Wsparcia wsuwa bangalore’a w zwoje drutu ostrzowego.
U.S. Army photo by Sgt. Heather Denby

Afganistan. Żołnierz z 507. Batalionu Inżynieryjnego dokańcza montaż stalowego mostu Acrow. USMC/Cpl. Kowshon Ye

Afganistan. Żołnierz z 507. Batalionu Inżynieryjnego dokańcza montaż stalowego mostu Acrow.
USMC/Cpl. Kowshon Ye

Z kolei ci saperzy z 459. Kompanii Inżynieryjnej przygotowują się do układania mostu pontonowego w czasie ćwiczeń na rzece Arkansas. Prace zajęły trzy godziny. US Army

Z kolei ci saperzy z 459. Kompanii Inżynieryjnej przygotowują się do układania mostu pontonowego w czasie ćwiczeń na rzece Arkansas. Prace zajęły trzy godziny.
US Army

Końcowe etapy pracy przy moście pontonowym w wykonaniu 341. Kompanii Inżynieryjnej z Fort Chaffee. U.S. Army/Spc. Cliff Coy

Końcowe etapy pracy przy moście pontonowym w wykonaniu 341. Kompanii Inżynieryjnej z Fort Chaffee.
U.S. Army/Spc. Cliff Coy

Czasami saperom powierza się też inne niewdzięczne zadania. Ci z US Marine Corps wysłuchują instrukcji przed wylotem do Dżibuti, gdzie spełniają obecnie między innymi funkcje powierzane zazwyczaj policjantom z prewencji – ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego. USMC/Lance Cpl. Caleb McDonald

Czasami saperom powierza się też inne niewdzięczne zadania. Ci z US Marine Corps wysłuchują instrukcji przed wylotem do Dżibuti, gdzie spełniają obecnie między innymi funkcje powierzane zazwyczaj policjantom z prewencji – ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego.
USMC/Lance Cpl. Caleb McDonald

Nie można zapomnieć o batalionach konstrukcyjnych US Navy – słynnych Seabees – które w czasie II wojny światowej budowały lotniska, drogi, bazy czy mosty. Wciąż wypełniają takie zadania jak budowa dróg (tu w prowincji Helmand)… U.S. Navy/Mass Communication Specialist 1st Class Jonathan Carmichael

Nie można zapomnieć o batalionach konstrukcyjnych US Navy – słynnych Seabees – które w czasie II wojny światowej budowały lotniska, drogi, bazy czy mosty. Wciąż wypełniają takie zadania jak budowa dróg (tu w prowincji Helmand)…
U.S. Navy/Mass Communication Specialist 1st Class Jonathan Carmichael

… ale też są często posyłani w miejsca klęsk żywiołowych (zdjęcie z Nowego Jorku po przejściu huraganu Sandy). U.S. Navy/Mass Communication Specialist 1st Class Martin Cuaron

… ale też są często posyłani w miejsca klęsk żywiołowych (zdjęcie z Nowego Jorku po przejściu huraganu Sandy).
U.S. Navy/Mass Communication Specialist 1st Class Martin Cuaron

Dodanie saperom z biegiem lat nowych zadań bynajmniej nie oznaczało odjęcia starych. Wojska inżynieryjne wciąż wypełniają funkcje szeroko rozumianych budowniczych i robotników, tak jak ten żołnierz z 8. Inżynieryjnego Batalionu Wsparcia, pracujący przy rozbudowie bazy Eredvi w Afganistanie… USMC/Sgt. Michele Watson

Dodanie saperom z biegiem lat nowych zadań bynajmniej nie oznaczało odjęcia starych. Wojska inżynieryjne wciąż wypełniają funkcje szeroko rozumianych budowniczych i robotników, tak jak ten żołnierz z 8. Inżynieryjnego Batalionu Wsparcia, pracujący przy rozbudowie bazy Eredvi w Afganistanie…
USMC/Sgt. Michele Watson

… albo ci z kompanii inżynieryjnej 3. Batalionu Logistycznego USMC budujący most. Cpl. Daniel Woodall

… albo ci z kompanii inżynieryjnej 3. Batalionu Logistycznego USMC budujący most.
Cpl. Daniel Woodall

 Tu z kolei w pocie czoła uwijają się żołnierze z 2. Batalionu Logistycznego. Lance Cpl. Kenneth Jasik


Tu z kolei w pocie czoła uwijają się żołnierze z 2. Batalionu Logistycznego.
Lance Cpl. Kenneth Jasik

A czasami saper musi się też zmienić w pospolitego kopacza. Amerykanie wypełniają dziurę po eksplozji „ajdika” na środku drogi w dolinie rzeki Kunar. US Army

A czasami saper musi się też zmienić w pospolitego kopacza. Amerykanie wypełniają dziurę po eksplozji „ajdika” na środku drogi w dolinie rzeki Kunar.
US Army