Program Lekkiego Opancerzonego Transportera Rozpoznawczego Kleszcz ma na celu wyłonienie nowego pojazdu kołowego, który zastąpi wozy opancerzone BRDM-2. Etap prac badawczo-rozwojowych programu kierowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przesunięto z końca 2016 roku na grudzień 2019 roku, ale na razie brakuje informacji dotyczących postępu prac. Wiadomo tyle, że realizacja programu się opóźnia. Przedmiotem niniejszego artykułu nie będzie lansowany na Kleszcza Bóbr od AMZ Kutno, ale polsko–czeski kandydat Patriot II.

Nie jest on konstrukcją nową, choć premierę miał w maju podczas salonu przemysłu obronnego IDET 2019 w Brnie w Republice Czeskiej. Pochodzi w linii prostej od pojazdu wysokiej mobilności T 815-7 Patriot MATMMV, czyli wersji rozwojowej zaprezentowanego dwa lata temu Husara 4 × 4, opracowanego wspólnie ze spółką Hipolit Cegielski-Poznań. W 2017 roku w Kielcach pojazd znalazł się nieprzypadkowo, gdyż zgłaszał aspiracje w dwóch polskich programach: Wielozadaniowych Pojazdów Wojsk Specjalnych Pegaz i właśnie Transportera Rozpoznawczego Kleszcz. Podczas tegorocznego MSPO holding przemysłowy Czechoslovak Group zaprezentował wersję po wprowadzeniu modyfikacji, chcąc przekonać polski resort obrony, że Patriot II wart jest uwagi.

Pojazd opancerzony Patriot II ma być przeznaczony do zadań patrolowych i rozpoznawczych, a także działań w środowisku asymetrycznym. Ponadto dzięki możliwości zamontowania szerokiej gamy uzbrojenia ma pełnić funkcję pojazdu wsparcia w lekkich jednostkach zmechanizowanych. Jak na przestrzeni kilku lat zmieniała się konstrukcja i parametry, można prześledzić poniżej.

Od 2017 roku pojazd rozwijany dzięki współpracy polsko-czeskiej uległ ewolucji. Dwa lata temu masa własna kształtowała się na poziomie 11,9 tony, zaś całkowita dopuszczalna – 13,5 tony, co oznaczało ładunek o masie 1,6 tony. Według danych producenta wóz miał 5,6 metra długości, 2,55 metra szerokości i 2,7 metra wysokości, niezależne zawieszenie, w którym każda oś może być regulowana hydropneumatycznie, oraz opony 14.00 R20, które mogą być dopompowywane w czasie jazdy ze stanowiska kierowcy.

W Husarze zastosowano 6-cylindrowy silnik Cummins ISB o pojemności 6,7 litra i mocy 285 koni mechanicznych (chłodzony wodą) sprzężony z automatyczną skrzynia biegów (w konfiguracji 6+1) z hydrodynamicznym przemiennikiem momentu obrotowego. Zbiornik paliwa o pojemności 150 litrów pozwalał pokonać około 500 kilometrów na drodze utwardzonej i 300 w terenie. Prędkość maksymalna wynosiła odpowiednio 110 i 100 kilometrów na godzinę. Konstrukcja dawała możliwość pokonywania przeszkód o wysokości 0,5 metra, rowów o szerokości 0,9 metra i brodów wypełnionych wodą o głębokości 1,2 metra, ale bez możliwości pływania.

Załogę tworzyło sześciu żołnierzy, wraz z kierowcą i dowódcą, jednak już wówczas producent zapewniał, że po odpowiednich zmianach konstrukcyjnych liczba ta może ulec zwiększeniu. Z tego założenia rzeczywiście się wywiązano. Ochrona balistyczna kształtowała się na poziomie 3, zaś przeciwminowa – na poziomie 2a/2b według NATO-wskiej normy STANAG 4569. Zapewniano o możliwości zwiększenia poziomu ochrony poprzez dopancerzenie, choć zaznaczono, że odbędzie się to kosztem ładowności.

Żołnierze otrzymali ochronę przed skutkami działania broni nuklearnej, biologicznej i chemicznej, a konstrukcja pojazdu pozwalała na działanie w ekstremalnych warunkach klimatycznych, w tym temperaturze od –32 do +49 stopni Celsjusza. Producent zapewniał o zdolności do integracji różnego uzbrojenia, ale przeważnie miał nim być zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z karabinem maszynowym kalibru 7,62 lub 12,7 milimetra albo granatnikiem automatycznym kalibru 40 milimetrów. Dopuszczano możliwość zwiększenia siły ognia i zainstalowania wieżyczki z armatą automatyczną, należało jednak uważać, aby system uzbrojenia nie przekroczył masy 3 ton.

Według ówczesnych wypowiedzi przedstawicieli Tatry i Cegielskiego Husar miał stać się bazą dla wielu pojazdów specjalistycznych, takich jak wozy rozpoznawcze, dowodzenia lub przeciwpancerne. Pojazd dostosowano do różnego rodzaju misji i indywidualnych wymagań użytkownika, a także zapewniano, że spełnia wszystkie normy NATO.

W maju 2018 roku pojazd rozpoczął cykl testów terenowych, które miały dać odpowiedź, czy pojazd spełnia wszystkie stawiane przed nim wymagania, w tym te dotyczące mobilności i wytrzymałości kadłuba. W czasie tych dwóch lat, które minęły od MSPO 2017, Patriot (prezentowany wówczas jako Husar) pojawił się na ubiegłorocznych paryskich targach Eursatory i później na IDEB w Bratysławie. Znalazł się w gronie pojazdów rozpatrywanych jako potencjalni następcy wiekowych wozów Aligator Master, BRDM-2 i RG-32M. Bratysława zamierza pozyskać 424 wielozadaniowe taktyczne pojazdy opancerzone z napędem na cztery koła (viacúčelové taktické vozidlo). Ponadto przedstawiciele Czechoslovak Group ciągle zapewniali, że pojazd przechodzić będzie stałe ulepszenia, które poprawią parametry techniczne i właściwości użytkowe pojazdu.

W efekcie tych działań w tym roku na kielecki salon przyjechał pojazd w nieco innej odsłonie, a według producenta zmiany są tak daleko idące, że pozwoliły na stosowanie nowego oznaczenia. Wzrosła dopuszczalna masa całkowita, która teraz wynosi 17,5 tony. Zmianie uległa też wysokość pojazdu, obecnie kształtująca się na poziomie 2,8 metra, i rozstaw osi – 3,65 metra. Takie parametry mają sprawiać, że pojazd nadaje się do transportu drogą powietrzną. Napęd zapewnia chłodzony powietrzem wysokoprężny silnik Tatra T3C-928-90 o mocy 300 kilowatów, choć w zanadrzu pozostaje słabszy – chłodzony powietrzem – silnik Cummins ISL Euro 3 o mocy 270 kilowatów.

Patriot II może poruszać się z maksymalną prędkością 110 kilometrów na godzinę na drodze utwardzonej i 45 w terenie, a na jednym baku paliwa może przejechać około 700 kilometrów, o 200 więcej od poprzednika. W pojeździe oprócz kierowcy i dowódcy znajduje się miejsce dla sześciu żołnierzy z pełnym wyposażeniem indywidualnym.

Zastosowano typowe sprawdzone podwozie Tatra Trucks, powstające w Kopřivnicach, łączące centralną rurę nośną, półosie wahliwe i napęd na cztery koła. Konstrukcja zawieszenia pozwala na standardowe obciążenie do 7,5 tony na oś, opcjonalnie nawet do 9 ton na przedniej i 10 ton na tylnej osi.

Patriot II może pokonywać przeszkody pionowe do wysokości 0,5 metra, rowy do szerokości 0,9 metra i wzniesienia o kącie nachylenia 45 stopni. Ponadto może brodzić bez przygotowania przez rowy o głębokości 1,2 metra. Poprawiła się także ochrona balistyczna i przeciwminowa. Producent zapewnia, że ta pierwsza kształtuje się na poziomie 4 według NATO-wskiej normy STANAG 4569, a w przypadku ochrony przeciwminowej poziom zależy od miejsca, na które oddziałuje ładunek wybuchowy. Poziom 3a osiągnięto w przypadku w wybuchu miny pod którymkolwiek kołem, zaś poziom 3b – pod środkiem kadłuba. W przypadku pojazdu wysokiej mobilności 815 Patriot MATMMV ochrona przeciwminowa kształtowała się na poziomie 2a/2b, zaś balistyczna na poziomie 3, co oznaczało ochronę przed ostrzałem z broni małokalibrowej (7,62 milimetra) z odległości 30 metrów.

W wariancie podstawowym pojazd ma dwuosobową załogę i może przewozić sześciu w pełni uzbrojonych i wyposażonych żołnierzy. Komfort załogi zwiększa zainstalowanie klimatyzacji, zaś jej ochronę – system filtracji zapobiegający niektórym skutkom użycia broni masowego rażenia oraz układ gaśniczy kabiny załogi i komory silnika. Wnętrze nieco poszerzono, aby zapewnić miejsce dla potrzebnego sprzętu, zależnie od charakteru misji.

Na pojeździe można zainstalować zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Gladius 12 z karabinem maszynowym kalibru 12,7 milimetra, w którego miejscu również dobrze może znaleźć się karabin maszynowy kalibru 7,62 milimetra lub granatnik automatyczny kalibru 40 milimetrów. Zsmu o masie 200 kilogramów jest w pełni stabilizowany i elektrycznie sterowany przez strzelca ze środka pojazdu. Może obracać się dookólnie w osi azymutu, zaś w pionie – w zakresie od –20 do 70 stopni. Ma dwie kamery dzienne, jedną kamerę na podczerwień i dalmierz laserowy. Gladius 12 opracował Słowacki Instytut Badań i Projektów Elektrotechnicznych (EVPÚ) z Novej Dubnicy.

Patriot II oferuje ponadto większe możliwości, gdyż zależnie od wersji i upodobań klienta może być wyposażony w wieżyczki obsługiwane przez operatora, wyposażone karabin maszynowy kalibru 7,62 lub 12,7 milimetra albo granatnik automatyczny kalibru 40 milimetrów. Dodatkowe uzbrojenie może stanowić zainstalowany z boku pojazdu karabin maszynowy. Istnieje też możliwość integracji z działkiem automatycznym kalibru 20 milimetrów, moździerzem, przeciwpancernymi pociskami kierowanymi lub innym systemem uzbrojenia o masie do trzech ton.

Czesi promują swój pojazd jako odpowiedni dla wielu rodzajów misji z możliwością integracji z różnymi typami uzbrojenia. Patriot II może rozwinąć się w całą rodzinę pojazdów: rozpoznawczych, dla wojsk specjalnych, dowodzenia, transportowych, kontroli zamieszek, a nawet PSYOPS, do których należy rozpowszechnianie produktów oddziaływania psychologicznego, w tym ulotek, w głębi terytorium zajętego przez przeciwnika. Producent zapewnia, że odbiorcami tego typu pojazdów mogą być inne resorty siłowe, w tym policja, a ponadto straż pożarna i inne wyspecjalizowane służby.

Zobacz też:

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl