Praca zbiorowa – „Snajperzy drugiej wojny światowej”
Od momentu powstania tej specjalności snajperzy zawsze cieszyli się szczególnym, choć nie zawsze pozytywnym, …
Od momentu powstania tej specjalności snajperzy zawsze cieszyli się szczególnym, choć nie zawsze pozytywnym, …
Zbrodnie popełnione przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej nie miały precedensu. Nie chodzi …
Druga wojna światowa kojarzy się przede wszystkim z wielkimi operacjami angażującymi tysiące lub nawet …
Za nami kolejne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Obie strony dysponowały budżetami liczącymi setki …
Nie ma chyba w Polsce polityka, który nie wzbudzałby skrajnych emocji. Na pewno nie …
1 lutego ukaże się książka Macieja Olchawy „Misja Ukraina”. Jest to opowieść o początkach …
Gdy rozpatrujemy ostatnie miesiące drugiej wojny światowej i zastanawiamy się nad jej konsekwencjami, przede …
Książka prezentuje kulisy działalności Pujola jako agenta niemieckiego, który dobrowolnie zgłosił się do Anglików z propozycją współpracy i został włączony w bieg operacji „DC”. Nie działał sam, wspomagali go w pracy szpiegowskiej współpracownicy, i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zostali oni wymyśleni na potrzeby operacji. Aktywność tego, jak się okazało później okazało, cennego agenta przypadła na lata 1942–1945, ale to jego działania w przededniu lądowania w Normandii miały wpłynąć na podejmowane przez niemieckie OKW i samego Hitlera decyzje. Podobnie rzecz się miała, gdy na francuskim wybrzeżu lądowali żołnierze alianccy.
Najciekawszym rozdziałem książki jest niewątpliwie ten poświęcony dysydentom i buntownikom wśród młodzieży w Trzeciej Rzeszy. Kater przedstawił tu całe spektrum młodzieżowych grup od elementów niezależnych przez grupy wyznaniowe po lumpenproletariat i grupy wyzwolonej młodzieży, której nieobce były seks, alkohol i rozrywka. Przypominam, że chodzi o przełom lat trzydziestych i czterdziestych w totalitarnym kraju, gdzie już wtedy wśród bogatej i wyedukowanej młodzieży spotkania w stylu swing były intrygujące i jednocześnie srogo karane przez Gestapo. Nieposłuszeństwo młodych Niemców to nie tylko „Biała Róża” rodzeństwa Schollów, którzy zostali dość dokładnie przedstawieni w ostatnich latach, i ich jawny sprzeciw wobec Hitlera i nazizmu.
Z dużą dozą satysfakcji odnotowuję każde ukazanie się publikacji poświęconej historii Trzeciej Rzeszy. Ktoś mógłby powiedzieć, że już wszystko zostało powiedziane i napisane. Tymczasem pojawiają się nowe ustalenia, nowe fakty, które umożliwiają reinterpretację dotychczasowego dorobku naukowego. Zadowolenie jest tym większe, gdy problematyka dotyczy służb specjalnych. Charakter ich działań ciągle uniemożliwia pełny dostęp do materiałów archiwalnych, mimo że sprawy, których one dotyczą, sięgają tak naprawdę zamierzchłej z punktu widzenia współczesnego czytelnika historii. Dlatego z niecierpliwością i ciekawością oczekiwałem przesyłki z książką Christera Jörgensena „Szpiedzy – tajna armia Hitlera”, która ukazała się nakładem wydawnictwa RM w serii „Sekrety Historii”. Lektura przeciągnęła się w czasie, co opóźniło przygotowanie omówienia, ale o powodach piszę później.