8 września – kilka godzin przed lądowaniem aliantów pod Salerno – niemieckie oddziały rozpoczęły operację „Oś”, rozbrajanie jednostek włoskich. W wielu miejscach skończyło to się to masakrą niedawnych sojuszników, jednak wśród żołnierzy i oficerów dywizji spadochronowych wielu nie zamierzało jednak ani dezerterować, ani składać broni. Postanowili dalej walczyć „dla honoru Włoch”.
W ostatnich dniach Wozduszno-Diesantnyje Wojska przyjęły na swoje uzbrojenie specjalne pojazdy przystosowane do prowadzenia walki radiowo-elektronicznej. Jest to sprzęt unikalny na skalę światową.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło podczas akrobacji spadochronowych w centralnej Rosji. Jak do tej pory nie upubliczniono szczegółów tego zdarzenia, w wyniku którego kadet – spadochroniarz poniósł śmierć.
Jak poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony w przyszłym tygodniu odbędą się testy poligonowe pierwszej i jedynej na świecie kaplicy spadochronowej. W testach będą uczestniczyć także kapelani polowi wojsk powietrznodesantowych.
Odpowiedzialni za siły zbrojne Federacji doszli po wojnie z Gruzją do wniosku, iż potrzebują autonomicznej jednostki zdolnej do natychmiastowej interwencji w obronie rosyjskich interesów
