Operacja Bertram. Jak ukryć armię na pustyni
Historycy i entuzjaści zajmujący się historią drugiej wojny światowej koncentrują się zazwyczaj na wielkich …
Historycy i entuzjaści zajmujący się historią drugiej wojny światowej koncentrują się zazwyczaj na wielkich …
Afryka, rok 1941. Ofensywa wojsk włoskich na brytyjski Egipt nie powiodła się. Włosi zostali …
Wiosną 1941 roku przebieg działań wojennych w Afryce Północnej zmienił się diametralnie na niekorzyść aliantów. Stojące u wrót Trypolitanii wojska brytyjskie, które dotychczas bez większych problemów gromiły znacznie silniejsze włoskie armie, zostały zaskoczone pojawieniem się niemieckiego Afrika Korps i jego niezwykle skutecznego dowódcy – Erwina Rommla.
Oran ze swą blisko dwustutysięczną populacją był jednym z najważniejszych i najnowocześniejszych portów w zachodniej części Morza Śródziemnego, a zarazem drugim co do ważności ośrodkiem miejskim w Algierii. Nic więc dziwnego, że jego opanowanie uznano za jeden z priorytetowych celów operacji „Torch”. Zadanie to powierzono amerykańskiemu II Korpusowi dowodzonemu przez generała Lloyda Fredendalla. Ich przeciwnikiem miała być francuska Dywizja Orańska licząca około 9 tysięcy żołnierzy.
Operacja „Torch” stanowiła pod wieloma względami jeden z przełomowych momentów II wojny światowej. Pierwszy raz Brytyjczycy i Amerykanie przeprowadzili wspólną operację militarną na taką skalę, pierwszy raz zorganizowano tak poważną operację desantową na europejskim teatrze wojny. Działania w północno-zachodniej Afryce były też pierwszą kampanią II wojny światowej, która przyniosła zachodnim Aliantom zwycięstwo strategiczne nad wojskami „Osi”.
Na początku lutego 1942 roku na afrykańskim teatrze wojny zapanował pozorny spokój. Styczniowa kontrofensywa Rommla doprowadziła do odzyskania Cyrenajki przez wojska Osi i ustabilizowania frontu na linii El Ghazala–Bir Hacheim. W rękach aliantów pozostała jedynie wschodnia część prowincji – Marmarica wraz z portem w Tobruku.