„Tłumaczenie to jednocześnie rzemiosło i sztuka” – rozmowa z Krzysztofem Filipem Rudolfem
Początek lat dziewięćdziesiątych, rynek wyglądał jak wyglądał, był trochę przypadkowy. Wtedy to wydawnictwo Fantom Press International, które znane jest też z różnych niesławnych publikacji, kupiło prawa do tej właśnie książki. Ja wszedłem do nich po prostu z ulicy i dali mi jakiś potworny horrorek, więc go oddałem i powiedziałem, że mnie to w ogóle nie ciekawi. „A może pan chce zrobić Churchilla?”, padło pytanie. Ja na to: „Czemu nie?”