Posts tagged Replika


Fragmenty książek

„Motocykle Wehrmachtu” – Horst Hinrichsen. Fragment

Zatem zakres tematyczny książki sięga od etapu kształcenia motocyklistów w okresie pokoju, na terenie koszar lub na ojczystym obszarze ćwiczeń, poprzez ćwiczebne marsze z udziałem motocykli, jak na przykład zimowy przejazd przez góry Harz, czy przejazd przez las w Teuteburg i inne, aż po bezwzględne traktowanie maszyn na wszystkich frontach wojennych Europy i północnej Afryki.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

„Zawiadowca śmierci” – Berndt Rieger

Ze’ev Sapir wspominał jako świadek na procesie Adolfa Eichmanna: „Kobiety omdlewały; w jednym rogu wagonu ludzie krzyczeli wody, ale nie było wody – nie mogliśmy im dać wody, bo jej nie mieliśmy. W drugim rogu wagonu, matka tuliła swe dziecko do siebie. Pamiętam jej słowa bardzo dobrze: «śpij, moje dziecko». Ale dziecko nie mogło usnąć, bo było bardzo głodne. Nie jadło już od paru dni, od naszego wyjazdu z miasteczka. Przybyliśmy do Auschwitz…”

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

„Kawaleria Wehrmachtu” – Klaus Christian Richter

Pod wieloma względami druga wojna światowa była przełomem, jeśli chodzi o sposób prowadzenia działań zbrojnych. W pełni ukazała wielkie możliwości tkwiące w urządzeniach mechanicznych, które początek miały w czasie Wielkiej Wojny. Przejście na niemal całkowitą mechanizację oznaczało kres jednego z rodzajów wojsk, który do tej pory stanowił znaczącą siłę każdej armii – kawalerii.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

„Meldefahrer X. Album przywieziony z wojny” – Ryszard Wójcik

Przyznam, że nieczęsto udaje się znaleźć wśród literatury historycznej książki stanowiące de facto reportaż historyczny, będący esencją wieloletniego i wielowątkowego śledztwa przeprowadzonego przez dokumentalistę „z krwi i kości”, jakim jest autor tej właśnie niezwykłej publikacji – powszechnie znany i ceniony dziennikarz Ryszard Wójcik.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Fragmenty książek

„Biała Śmierć. Najskuteczniejszy snajper w historii wojen. Simö Häyhä” – Petri Sarjanen. Fragmenty

Häyhä obserwował rewię pocisków smugowych na ziemi niczyjej. Od czasu do czasu odzywał się należący do Finów karabin maszynowy Maxim. Śnieg prószył po wybrzuszeniach okopów, a odbite rykoszetem pociski dawały swój koncert. W tle słychać było kanonadę rosyjskiej ciężkiej artylerii, która na szczęście nie ostrzeliwała do tego sektora frontu. Ale gdzieś tam szalało piekło.
I wtem rosyjski strzelec popełnił życiowy błąd. Szczęście, towarzyszące mu przez długi czas, spowodowało, że stracił czujność. Häyhä strzelił i zaczął się ostrożnie wycofywać

Czytaj dalej 0 Komentarzy