Wywiad z profesorem Nikołajem Iwanowem
Przywódcy PKWN na spotkaniu ze Stalinem, już w październiku zadali mu takie pytanie: „Warszawa, no przecież takie straty”. A on odpowiedział: „A co to takiego, u nas nie ma miasta większego, gdzie by nie było takich strat. A Stalingrad, a Kijów, a Mińsk?” Wszędzie takie straty. Powiedział nawet coś ohydnego: „To dobrze, wreszcie Polacy poczuli, co to jest wojna, poczuli smak własnej krwi. A wcześniej Armia Krajowa prowadziła politykę stania z bronią u nogi i w ogóle nie pomagała nam w wojnie z III Rzeszą. Wreszcie wojna dotarła i do waszych domów”. Taka była koncepcja Stalina.