Posts tagged Fabryka Słów


Książki

„Samozwaniec (tom I i II)” – Jacek Komuda

Postać Dymitra Samozwańca jest w Polsce dość dobrze znana, przynajmniej Samozwańca pierwszego (było ich w sumie trzech), toteż pozwolę sobie nie referować tu jego biografii. Zresztą jeśli ktoś chciałby ją poznać, może równie dobrze sięgnąć po powieść Komudy. Znakiem firmowym jego twórczości jest bowiem doskonałe przygotowani pod względem merytorycznym. Jako historyk i pasjonat (nie mylić z posesjonatem) Komuda doskonale wie, o czym pisze.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

„Alpha Team” – Robert J. Szmidt

W praktyce „Alpha Team” – wbrew nowoczesnemu, z grubsza militarnemu tytułowi sugerującemu dominację takiej właśnie tematyki – opowiada o trzech różnych światach. Pierwsza część to owe realia „postapo”, gdzie za pierwsze opowiadanie służy prolog „Pana Jana”. Dalej mamy opowiadania w realiach średniowiecznego fantasy, a w końcu science fiction w odległej galaktyce.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

„Banita” – Jacek Komuda. Fragment

Burgrabia Zygmunt Cichowski nawet nie mrugnął okiem. Woźny chrząknął, podniósł rękę i ukrył nos w zgiętym łokciu. Od Zielonych Świątek panowały gorąca; ciało zmarłej ladacznicy poczynało roztaczać aż nadto dobrze wyczuwalną słodkawą woń rozkładu. Kat – zacny, pracowity i skromny Niemiec, stał nieruchomo jak pręgierz albo spiżowy pomnik okrutnej magdeburskiej sprawiedliwości.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Fragmenty książek

„Wilczy Legion” – Adam Przechrzta. Fragment

Sierżant był tak samo ofiarą swojego wyglądu, jak i zasad życiowych. Znał biegle cztery języki i należał do najinteligentniejszych pracowników „Dwójki”, jednak wzbraniał się przed awansami, gdyż, jak uważał, zmniejszyłoby to jego szanse na udział w akcjach bojowych. A tych potrzebował jak ryba wody. Stąd rzeczywiście niewiele kobiet zwracało na niego uwagę – co innego brzydki sierżant, a co innego mało przystojny major; wyjątkiem były kręcące się na obrzeżu kryminalnego światka podejrzanej konduity dziewczyny na Pradze.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Apokalipsa według Pana Jana
Książki

Robert J. Szmidt – „Apokalipsa według Pana Jana”

Książka Roberta J. Szmidta przedstawia Polskę w bliżej nieokreślonej przyszłości (niezbyt odległej jednak – wykorzystywane jest wciąż względnie współczesne uzbrojenie). Wykorzystując konflikt jądrowy w Azji i zaangażowanie weń, czy to militarne, czy polityczne, wszystkich mocarstw z Rosją i Stanami Zjednoczonymi na czele, nasi politycy postanawiają podciągnąć trochę słupki poparcia, odbierając Ukrainie Lwów.

Czytaj dalej 0 Komentarzy