Posts tagged Adam Przechrzta


Książki

Adam Przechrzta – „Demony Leningradu”

Największą zaletą powieści Adama Przechrzty jest oczywiście to, że Autor swobodnie czerpie ze swojej niebagatelnej wiedzy. A kluczowym słowem nie jest tutaj „niebagatelnej”, ale „swobodnie”. Wielu pisarzy ma sporą wiedzę w tematach obcych przeciętnemu zjadaczowi chleba, kłopoty sprawia im za to pochwalenie się nią w strawny sposób. Przechrzcie – nie. Nawet kiedy każe jednemu ze swoich bohaterów wygłosić najprawdziwszy wykład, Czytelnik nie odnosi wrażenia, że Autor przynudza. Należy oczywiście wyróżnić tradycyjne już przypisy na ostatnich stronach.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Publicystyka i wywiady

„Wory w zakonie”, rosyjskie więzienia i tatuaże

Prawdopodobnie pierwszym worem w zakonie był niejaki „Miszka Japończyk” (Mojsiej Winnicki). Skazano go na katorgę w 1908 roku, jeszcze za cara, oswobodzono w 1917 na mocy amnestii Kiereńskiego. Walczył za władzę radziecką w dywizji Jakira, ponoć dosłużył się stopnia pułkownika. Nazywano go „królem Odessy”, bo opanował świat przestępczy tego miasta. Został rozstrzelany przez bolszewików, ale przed śmiercią zdążył położyć podwaliny kodeksu, którym do dziś (w jakimś tam stopniu) kierują się rosyjscy przestępcy „zawodowi”.

Czytaj dalej 3komentarze
Fragmenty książek

„Białe noce” – Adam Przechrzta. Fragment

Skrzywiłem się bezwiednie, dublety… Idea podwójnych strzałów powstała w czasach, kiedy powszechnie używano rewolwerów – pistolety zbyt często się zacinały, względnie te w miarę bezawaryjne zawierały mniej niż dziesięć pocisków w magazynku. Z jednej strony trzeba było oszczędzać amunicję, z drugiej – mieć pewność, że trafiony przeciwnik już się nie podniesie.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Fragmenty książek

„Wilczy Legion” – Adam Przechrzta. Fragment

Sierżant był tak samo ofiarą swojego wyglądu, jak i zasad życiowych. Znał biegle cztery języki i należał do najinteligentniejszych pracowników „Dwójki”, jednak wzbraniał się przed awansami, gdyż, jak uważał, zmniejszyłoby to jego szanse na udział w akcjach bojowych. A tych potrzebował jak ryba wody. Stąd rzeczywiście niewiele kobiet zwracało na niego uwagę – co innego brzydki sierżant, a co innego mało przystojny major; wyjątkiem były kręcące się na obrzeżu kryminalnego światka podejrzanej konduity dziewczyny na Pradze.

Czytaj dalej 0 Komentarzy