Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że co było do napisania o bitwie warszawskiej z 1920 roku, to już napisano. Myślałem, że jest sprawą zbędną i niepotrzebną kolejny raz nawet spróbować napisać książkę o kampanii świeżo odrodzonego państwa i armii polskiej na wschodzie Europy. No i tu się myliłem. Co prawda książka, po którą niedawno miałem niewątpliwą przyjemność sięgnąć, nie wprowadza nic nowego do stanu wiedzy polskiej historiografii, jednak na pewno przedstawia tę kampanię w nowy sposób. Mowa tu o książce „Warszawa 1920. Nieudany podbój europy. Klęska Lenina” autorstwa Adam Zamoyskiego, historyka i eseisty „The Times”, „The Independent”, „The Daily Telegraph” i „The Guardian”, prezesa Zarządu Fundacji Książąt Czartoryskich, autora takich książek jak „Chopin. Powściągliwy romantyk”, „Ostatni król Polski” i „Orły nad Europą”.
Niniejsza pozycja ukazał się nakładem Wydawnictwa Literackiego. Została starannie i świetnie wydana i należą się za to słowa pochwały dla wydawcy, gdyż jej lektura jest po prostu ogromną przyjemnością. Dlaczego? Powód jest prosty – tekst po mistrzowsku skomponowano z świetnie dobranymi ilustracjami i czytelnymi mapkami. Czytając poszczególne rozdziały poza tekstem głównym, Czytelnik na bieżąco śledzi wydarzenia na froncie i poza nim, również naocznie poprzez, jak już wspomniałem, świetne i nieczęsto publikowane zdjęcia. Dla wydawnictwa brawa! Byle tak dalej.
W tym miejscu należy zauważyć, iż recenzowaną książkę pierwotnie napisano dla Czytelnika amerykańskiego, o czym pisze sam autor w przedmowie do polskiego wydania. Proponuję się na to przygotować, ponieważ ma to odbicie w tekście. Częste uproszczenia odnośnie historii Polski i jej relacji z sąsiadami mogą lekko denerwować polskiego Czytelnika, jednak w jednym punkcie trzeba przyznać, iż wyszło to dla samej pracy na dobre. Chodzi o język, jakim operuje autor, a tym samym świetnie skomponowaną narrację. Książkę czyta się momentami jak powieść batalistyczną z ogromną liczbą bohaterów i czarnych charakterów.
Adam Zamoyski podzielił książkę na sześć rozdziałów, z których każdy chronologicznie opisuje dzieje konfliktu polsko-sowieckiego z lat 1919–1921. Rozpoczyna w pierwszym rozdziale zarysowaniem pokrótce dziejów Polski od mniej więcej XVII, XVIII wieku i zaznaczeniem jej relacji z Rosją. Potem opisuje losy Polski i Polaków w czasie I wojny światowej oraz okoliczności odrodzenia się niepodległego kraju po 123 latach rozdarcia miedzy trzy mocarstwa. Niestety w tym miejscu zauważyłem dwa zbyt daleko idące uproszczenia. Na stronie 19 autor, pisząc o powołaniu do życia Królestwa Polskiego, dodaje, że Niemcy zmusiły Austro-Węgry do przekształcenia, a raczej przekazania Legionów Polskich Piłsudskiego pod komendę im, a tym samym legioniści stali się podstawą nowej formacji o nazwie: Polnische Wehrmacht. Otóż nie jest to takie proste. Po pierwsze Niemcy nikogo nie zmuszali, a wygrali z sojusznikiem w 1917 roku rywalizację o wpływy zarówno w społeczeństwie, jak i elitach społeczeństwa polskiego. Co do Legionów, to po „kryzysie przysięgowym” część legionistów wstąpiła do Polnische Wehrmacht, ale z III Legionu, który jako jedyny złożył przysięgę na wierność Cesarzom1.
W dalszych rozdziałach jest już bardzo dobrze. Autor prowadzi nas przez kolejne etapy polskich i sowieckich działań militarnych i politycznych, przez operację kijowską, sowiecki kontratak, bitwę warszawską aż po pokój ryski. Poza samymi kampaniami i niuansami polityki międzynarodowej oraz zabiegami propagandowymi obu stron poznamy również zagmatwane problemy samej Rosji, a raczej toczącej się na jej ternie krwawej wojny domowej. Przy opisach bitew i kampanii Czytelnik może się zdziwić, ponieważ nie zawsze bohaterzy są bohaterscy, a czarne charaktery nie zawsze ociekają krwią. Pozna rozterki ludzi wtłoczonych w pewne realia i marzących tylko o tym, aby po ludzku przeżyć krwawą wojnę. Przeczyta takie ciekawostki (już obecne w polskiej historiografii) jak przechodzenie całych pułków, a nawet oddziałów na przeciwną stronę, nawet kilka razy, jak paniczna ucieczka polskich jednostek przed bolszewikami po ich kontrofensywie pod Kijowem tak, że polskie naczelne dowództwo obawiało się, czy uda się zatrzymać wroga, zanim opanuje cały kraj. Mało tego, Czytelnika pozna nie tylko antagonizmy w szeregach samych bolszewików, ale i we wnętrzu armii polskiej, w której każdy pułk, dywizja i kadra pochodziła z innej szkoły, miał inne doświadczenie i podejście do obowiązków na polu bitwy i poza nim. Co rzadko się, zdarza poznamy powiązania Polaków z sowieckimi przeciwnikami. Nie nie są to sprawy agenturalnej przeszłości, jak komuś mogłoby się wydawać, ale powiązania czysto ludzkie, na przykład wspólna służba w jednym pułku czy batalionie osób, które w 1920 roku stanęły naprzeciw siebie jako śmiertelni wrogowie. Podam tylko jeden przykład: polskiego generała kawalerii Karnickiego, który własnoręcznie awansował w czasie Wielkiej Wojny pewnego odważnego kawalerzystę na kaprala, a był owym kapralem Siemion Budionny, późniejszy najgroźniejszy przeciwnik. Należy również wspomnieć, że autor, przytaczając kolejne nazwiska, dodaje co nieco od siebie, tak że poznajemy choć krótki biogram oficera lub polityka, co na pewno czyni tekst ciekawszym (polecam opis Budionnego i Tuchaczewskiego).
Chciałbym gorąco polecić tę pozycję wszystkim, którzy mają ochotę spędzić miło i pożytecznie długie, ciemne i senne zimowe popołudnie. Gwarantuję, że przy tej lekturze nie zaśniecie i z całą odpowiedzialnością mogę polecić książkę Adam Zamoyskiego.
Autor: Adam Zamoyski
Tytuł: Warszawa 1920. Nieudany podbój europy. Klęska Lenina
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2009
Oprawa: twarda
Liczba stron: 288
ISBN: 978- 83-08-04402-5
Przypisy
1. Zob. D. Szymczak, Między Habsburgami a Hohenzollernami. Rywalizacja niemiecko-austro-węgierska w okresie I wojny światowej o odbudowę państwa polskiego. Kraków 2009. ss. 424.