W chwili, gdy piszę te słowa, jesteśmy chwilę po marszu ku czci turystów zamordowanych w czasie ataku terrorystycznego na muzeum Bardo w Tunisie. Przyznało się do niego Państwo Islamskie, organizacja, o której do niedawna jeszcze mało kto wiedział, a która kontroluje obecnie znaczne połacie Syrii i Iraku, swoje wpływy rozciąga zaś na ugrupowania islamistyczne w Libii czy Nigerii. Czym jest, skąd się wzięło i dlaczego osiągnęło takie sukcesy Państwo Islamskie znane szerzej pod akronimami ISIS lub ISIL? Na te pytanie stara się odpowiedzieć Patrick Cockburn, bliskowschodni korespondent dziennika The Independent, a wcześniej współpracownik Financial Times.
Chociaż na okładce jest tylko jedno nazwisko, w środku znajdziemy dwa eseje. Właściwe opracowanie Patricka Cockburna poprzedzone jest całkiem obszernym w skali całej, liczącej dwieście stron, książki esejem doktora Daniela Boćkowskiego, przedstawiającym możliwie najbardziej aktualną sytuację istniejącą w momencie oddawania książki do druku. Właśnie aktualność jest jednym z głównych wyzwań, przed którymi stają autorzy zajmujący się wydarzeniami bieżącymi, a do takich właśnie zalicza się poruszana tematyka. Co kilka dni jesteśmy odbiorcami nowych informacji z Bliskiego Wschodu, a sytuacja na froncie zmienia się bardzo dynamicznie i z pewnością znacznie różni się od tej, która istniała w momencie powstawania książki jesienią 2014 roku. Drugą konsekwencją opisywania podmiotu in statu nascendi jest brak wcześniejszych opracowań czy, szerzej mówiąc, bazy źródłowej. Czytelnik musi więc zaufać autorowi na słowo, chociaż oczywiście wiele faktów można sprawdzić, ponieważ pojawiały się w doniesieniach środków masowego przekazu.
Opisując Państwo Islamskie, Autor nie ogranicza się do opisu samej organizacji, ale poszerza wywód o analizę sytuacji wszystkich uczestników bliskowschodniego kotła. Nie da się bowiem rozwiązać kwestii ISIS bez zrozumienia sprzecznych celów, którymi kierują się Turcja, Iran czy Arabia Saudyjska. W tym wszystkim dodatkowo obecne są oczywiście także Stany Zjednoczone i Rosja, a w tle poza wojną domową w Syrii przewijają się kwestia kurdyjska, irański program atomowy, nienawiść szyicko-sunnicka i rozkład państwa irackiego, które nie może podnieść się po amerykańskiej inwazji w celu obalania Saddama Husajn.
Właśnie ta ostatnia kwestia wydała mi się w całej książce najbardziej interesująca. Państwo osiągające miliardowe zyski z handlu ropą naftową i wydające owe miliardy na najnowocześniejsze uzbrojenie pozwala, by kilkutysięczna grupa partyzantów opanowała tysiące kilometrów kwadratowych Iraku, zajęła drugie co do wielkości miasto i podeszła na sześćdziesiąt kilometrów od Bagdadu. Przy tym mieszkańcy terenów zajętych przez ISIS, mimo całego okrucieństwa islamistów, bardziej obawiają się powrotu wojsk irackich, a w tym czasie iraccy generałowie zrzucają mundury i uciekają do Kurdystanu. Drugą, równie ciekawą kwestią jest sytuacja, w jakiej znalazły się Stany Zjednoczone w odniesieniu do wojny domowej w Syrii. Pierwotnie nie dopuszczano innej możliwości niż ustąpienie prezydenta Baszszara al-Asada, jednak w obecnej sytuacji, w obliczu całkowitej klęski laickiej opozycji, właśnie wojska rządowe są jedyną siłą walczącą (i odnoszącą umiarkowane sukcesy) z Państwem Islamskim.
Patrick Cockburn prowadzi narrację w publicystycznym stylu, nie stroniąc od sarkazmu, gdy mowa o amerykańskich czy irackich politykach. Zostało to zachowane w polskim przekładzie autorstwa Martyny Bielik, a autorski wywód uzupełniono przypisami od polskiego konsultanta merytorycznego, który nie tylko poprawiał nieliczne błędy merytoryczne, ale też opisywał, jak zmieniła się sytuacja od momentu powstawania tekstu oryginalnego do momentu polskiego wydania. Wydana przez PWN książka stoi na wysokim poziomie, choć jej jedynym urozmaiceniem jest pojedyncza mapa z zasięgiem Państwa Islamskiego.
Irlandzki dziennikarz zaserwował czytelnikom ciekawą i dobrze napisaną monografię Państwa Islamskiego. Organizacji, która już obecnie dysponuje wieloma atrybutami niepodległego państwa i która osiągnęła o wiele więcej niż kiedykolwiek zdołała osiągnąć będąca symbolem islamskiego terroryzmu Al Kaida. Prezentowana książka dobrze wyjaśnia, jak do tego doszło. Dzięki niej będziemy mogli lepiej rozumieć bieżące doniesienia z Bliskiego Wschodu, gdzie działania poszczególnych państw z naszej perspektywy często nie wydają się logiczne. „Państwo Islamskie” odsłania kulisy ich motywacji.