Wydawnictwo Almapress oddało w ręce czytelników kolejną przekrojową pozycję na temat uzbrojenia używanego w drugiej wojnie światowej. Tym razem jest to kompendium poświęcone japońskim samolotom.
Układ książki jest przejrzysty. Czytelnik na początku zapoznaje się z krótką historią sił powietrznych cesarskich wojsk lądowych i cesarskiej marynarki wojennej. Następnie autor przechodzi do omawiania poszczególnych typów samolotów. Część ta jest podzielona na kilka sekcji obejmujących między innymi bombowce, myśliwce i samoloty pokładowe. Dużym atutem jest poświęcenie osobnych sekcji mniej znanym wodnosamolotom i łodziom latającym, używanym w dużej liczbie przez marynarkę wojenną, a także samolotom odrzutowym i rakietowym. W tej ostatniej, jako jedynej w całej książce, omówiono konstrukcje prototypowe. Poza tym Newdick opisuje tylko samoloty, które weszły do służby i produkcji seryjnej.
Tym sposobem czytelnik otrzymuje szeroki opis myśliwca Zero, za to nie dowie się nic o jego następcy A7M Reppu czy japońskich bombowcach strategicznych. Jest to jednak słuszne założenie. Podobnie jak w Trzeciej Rzeszy, także japońskie eksperymentalne konstrukcje lotnicze, które w żaden sposób nie wpłynęły na przebieg wojny, przyciągają bardzo duże zainteresowanie, przez co nikną w cieniu inne konstrukcje, często masowo produkowane. Tym sposobem oprócz legend takich jak Zero i Ki-43 w książce znalazło się miejsce dla nieco zapomnianych, ale za to ważnych samolotów. Listę otwierają chociażby łódź latająca H6K, nocny myśliwiec J1N i ciężki myśliwiec Ki-45.
Każdemu typowi samolotu poświęcono osobny rozdział, pokrótce omawiający historię rozwoju konstrukcji i użycie bojowe. Całość uzupełniono danymi taktyczno-technicznymi, zdjęciami i licznymi ilustracjami, przedstawiającymi wzory malowania. W osobnych ramkach ujęto ciekawostki dotyczące działań bojowych lub założeń towarzyszących rozwojowi konstrukcji. Na samym końcu zamieszczono przekroje kilku typów maszyn. Tutaj trzeba postawić zarzut wydawnictwu: ze względu na niewielki format książki przekroje są małe, co może utrudniać dokładne zapoznanie się z nimi.
Z kolei Autor zasługuje na bardzo dużą pochwałę za przygotowanie zamykających książkę zestawień. Pierwsze z nich obejmuje wykaz wersji i skalę produkcji wszystkich omówionych samolotów. Drugie – wykaz alianckich nazw kodowych nadawanych japońskim maszynom. Oprócz rodzimych konstrukcji znalazły się tutaj konstrukcje obcej produkcji używane przez japońskie siły zbrojne, a także samoloty fikcyjne i błędnie zidentyfikowane przez wywiad sprzymierzonych. Wisienką na torcie jest wyjaśnienie i dokładne omówienie systemu oznaczeń stosowanych przez japońskie wojska lądowe i marynarkę wojenną.
Komu można polecić „Samoloty Japonii w II wojnie światowej”? Jest to z pewnością pozycja, od której warto zacząć przygodę z japońskim lotnictwem okresu wojny w Azji i na Pacyfiku. Ale dzięki licznym i interesującym dodatkom także starzy wyjadacze znajdą tutaj coś dla siebie.