Narracja dotycząca okresu odzyskiwania niepodległości skupia się zazwyczaj wokół Warszawy i Krakowa. Najczęściej patriotyzm w owym okresie jest utożsamiany z udziałem w kolejnych powstaniach. Takie pojmowanie historii przełomu XIX i XX wieku przez lata zdominowało sposób myślenia o wydarzeniach z tamtych lat. W „Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości” Marek Rezler przedstawia specyfikę wielkopolskiej drogi do uniezależnienia się od zaborcy. Drogi opartej na pracy organicznej oraz charakterystycznym dla pozytywizmu podejściu do działalności na rzecz polskiego społeczeństwa.
Autor już w pierwszym rozdziale jasno określa cel badawczy, który przyświecał powstaniu „Nie tylko orężem”. Wspomniany kult powstańczej walki i bezkrytyczne spojrzenie na ofiarność ludzi ryzykujących własne życie dla ojczyzny sprawiły, iż przez długi czas zupełnie pomijano takie aspekty działalności narodowej jak praca organiczna czy praca u podstaw. Na pierwszych 92 stronach książki przedstawiono tło geopolityczne omawianych wydarzeń obejmujących zasięgiem okres od powstania listopadowego aż do roku 1921.
Omawiając sytuację Wielkopolski, Autor przedstawia ten region jako oddzielony od Królestwa Polskiego nie tylko granicą prusko-polską, ale również prawdziwą barierą światopoglądową. Lokalni działacze uczestniczyli zarówno w powstaniu listopadowym, jak i styczniowym, lecz większość z nich bardziej niż na otwartej walce skupiała się na pracy intelektualnej oraz materialnym wsparciu walczących. Jednym z najciekawszych przykładów wielkopolskiego sposobu działania jest to, że aktywnie popierano kształcenie polskich kadr w pruskich szkołach wyższych. Celem takiego postępowania było powołanie gabinetu cieni mającego zastąpić administrację zaborcy w chwili odzyskania niepodległości.
Podczas lektury omawianej przeze mnie publikacji warto zwrócić uwagę na relacje łączące społeczność polską i niemiecką. Przedstawione przez Autora przykłady ukazują, iż walka o odzyskanie niepodległości nie wiązała się z nienawiścią do ludności niemieckojęzycznej. Rywalizacja między grupami miała głównie podłoże ekonomiczne i nie wiązała się z nacjonalizmem czy otwartą wrogością. Warto wspomnieć, że Polacy uczestniczyli również w życiu politycznym Prus. Wielu spośród wielkopolskich działaczy było nawet posłami uczestniczącymi w obradach sejmu zaborcy w ramach Koła Polskiego. Działania te miały na celu powstrzymanie ustaw godzących w interesy mniejszości narodowych zamieszkujących Prusy.
Niezwykle interesującym fragmentem jest podrozdział „Kim byli?”. Autor stara się w nim scharakteryzować portret zbiorowy działaczy narodowych z Wielkopolski. Jak słusznie zauważa, niezwykle trudno dać jednoznaczną odpowiedź na postawione w taki sposób pytanie. Wśród aktywistów znaleźli się zarówno zawodowi żołnierze, jak i duchowni, ziemianie czy reformatorzy. Wszystkich łączyła, obok niekwestionowanego patriotyzmu, głęboka chęć uczestnictwa w życiu społecznym regionu. Jedni zajmowali się działalnością naukową (Heliodor Święcicki), inni dbali o edukację, unowocześnianie metod produkcji (Hipolit Cegielski) lub rozwój ekonomiczny regionu (ksiądz Piotr Wawrzyniak). Większość stanowili doskonali organizatorzy, dlatego łatwo zauważyć, iż praca organiczna była tym rodzajem działalności patriotycznej, jaki najbardziej odpowiadał predyspozycjom miejscowych aktywistów.
Główną częścią książki są jednak krótkie biografie czołowych działaczy niepodległościowych związanych z Wielkopolską. Wśród nich obok przemysłowców i uczonych można odnaleźć żołnierzy i przedstawicieli starej arystokracji ziemiańskiej. Opisy są wyjątkowo barwne i poza samymi faktami przekazują również nieco informacji dotyczących usposobienia czy życia prywatnego, a nawet wyglądu poszczególnych osób. Zapoznając się z treścią książki „Nie tylko orężem”, dowiemy się, kto podczas studiów ochoczo wdawał się w bójki, a kto nie potrafił znaleźć wspólnego języka z resztą dowódców. Sprawia to, iż wiele postaci stanie się nam bliższych, dzięki czemu będziemy mogli łatwiej zrozumieć, jakimi motywami się kierowały w trakcie podejmowania często niezwykle ryzykownych przedsięwzięć.
Na koniec warto się przyjrzeć pracy, jaką w wydanie książki Marka Rezlera włożyło wydawnictwo Rebis. Publikacja ma solidną, twardą oprawę, a tekst opatrzono licznymi ilustracjami przedstawiającymi najczęściej portrety wielkopolskich działaczy niepodległościowych. Podczas lektury czytelnik nie natknie się na żadne literówki czy błędy redakcyjne. Nie powinno to być jednak zaskoczeniem, ponieważ Dom Wydawniczy Rebis przyzwyczaił odbiorców do bardzo wysokiej jakości książek.
„Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości” trzeba uznać za publikację wybitną. W pierwszej części zaprezentowano metody oraz motywy, jakimi kierowali się poszczególni działacze, w drugiej sylwetki wybitnych Wielkopolan uszeregowane w porządku alfabetycznym. Ze względu na żywy i przystępny język książkę warto polecić każdemu miłośnikowi historii naszego kraju. Proces przyłączania tego regionu do odradzającej się Polski stanowi przykład, w jaki sposób można nie tylko mądrze, ale przede wszystkim skutecznie walczyć o niepodległość.