Ubiegły i obecny rok obfitują w okrągłe rocznice wielkich wydarzeń w historii dwudziestego wieku. Rok temu obchodziliśmy stulecie wybuchu pierwszej wojny światowej i siedemdziesiątą piątą rocznicę wybuchu drugiej, a w tym roku przypada dwadzieścia pięć lat przemian demokratycznych w Polsce i siedemdziesiąta rocznica zakończenia drugiej wojny światowej. Każda taka okazja sprzyja ukazywaniu się nowych książek poruszających te tematy. Jedną z nich jest wydana przez PWN praca Mai i Jana Łozińskich „W powojennej Polsce 1945–1948”.
Jest to książka odmienna od wielu ukazujących się z okazji zakończenia wojny, nie porusza bowiem najczęściej omawianych kwestii czysto wojskowych, ale zajmuje się tym, co nastąpiło po 8 maja 1945 roku. Drugą granicą czasową książki jest rok 1948, czyli rok zjazdu zjednoczeniowego, na którym powstała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, co symbolicznie przypieczętowało utrwalenie komunistycznej władzy i rozpoczęło okres stalinizmu w naszym kraju.
Poza wprowadzeniem Autorzy skoncentrowali się na cywilnej części funkcjonowania państwa po wojnie, chociaż oczywiście nie mogło zabraknąć akapitów o zaangażowaniu wojska w walkę z podziemiem czy akcji „Wisła”. Jest to jednak margines w stosunku do całości pracy, skupiającej się na codziennym funkcjonowaniu ludzi, którym przyszło stawiać pierwsze kroki w odbudowie zniszczonego państwa. Podzielona na sześć rozdziałów książka porusza kolejno zagadnienia życia w niemal całkowicie zniszczonej Warszawie, lepszych warunków w mniej zdewastowanych miastach (jak Łódź czy Kraków), zasiedlania Ziem Odzyskanych, odradzania prywatnej działalności gospodarczej i życia robotników oraz form spędzania wolnego czasu.
Jest to książka popularnonaukowa, przeznaczona dla każdego zainteresowanego prezentowanym tematem. Napisana została w sposób bardzo przystępny, w formie przypominającej bardziej opowiadanie człowieka wspominającego dawne czasy niż naukowca opierającego się na źródłach – o czym świadczy choćby bibliografia, w której sporo jest tytułów prasowych z tamtych lat i wspomnień, a nie ma zasobów archiwalnych. Wiele fragmentów owych wspomnień zacytowano bezpośrednio w książce, a jako że często były spisywane w formie dziennika, oddają prawdziwego ducha czasów. Oczywiście ducha bardzo subiektywnego, bo dzienniki i wspomnienia spisywała w tamtym czasie głównie elita intelektualna czy artystyczna, a nie robotnicy czy przedstawiciele władzy. Z tego względu ze wspomnień wyłania się głównie nostalgia za wykwintną kuchnią, dobrymi obyczajami i ogólną sytuacją z II Rzeczypospolitej, a nie nadzieja na lepsze życie po awansie społecznym czy reformie rolnej.
Z racji niewielkiej objętości książki (niecałe dwieście stron) temat potraktowano dość ogólnie, bardziej tak, aby Czytelnikowi zaprezentować atmosferę tamtych czasów, a nie zarzucić go tysiącami faktów, liczb i danych. Moim zdaniem to bardzo dobre podejście, bo szczegółowych, naukowych tytułów mamy spory wybór, a ta książka ma szansę trafić do mniej wyrobionego Czytelnika, który w innym wypadku w ogóle by po nią nie sięgnął. Ma to jednak też inne konsekwencje: książkę charakteryzuje warszawocentryzm, większość, bardzo ciekawych skądinąd, zdjęć pochodzi z tego miasta, na jego przykładzie omówiono większość zagadnień. Niewiele miejsca poświęcono na nowe polskie miasta, jak Gdańsk, Szczecin czy Wrocław, a również one mają bogatą historię zapisaną we wspomnieniach.
Fizyczna strona książki zdecydowanie zachęca do zerknięcia do środka. Tam również się nie rozczarujemy, nie tylko treścią, ale i trzema wkładkami ze wspomnianymi już bardzo interesującymi zdjęciami. Na końcu znajdziemy „Słowniczek wyrazów zapomnianych”, z których młodszy czytelnik dowie się na przykład kim byli „bezeci”, na czym polegało dokwaterowanie, czym zajmowały się „Gruzinki” albo czym były domiary dla prywaciarza. Jak widać, coś nam z tamtych lat zostało, bo niestety dzisiaj też prywaciarz zamiast pochwalnego ma oddźwięk negatywny.
Lektura „W powojennej Polsce 1945–1948” była bardzo krótka acz przyjemna. Książka doskonale prezentuje podstawowe mechanizmy i wydarzenia w odradzającej się Polsce i dostarcza niezbędnej wiedzy odbiorcy, który chciałby o tym okresie dowiedzieć się coś więcej bez wgłębiania się w szczegółowe dywagacje. Stanowić może jednak bazę dla dalszego zgłębiania tematu. Jest to dobra książka wydana w dobrym momencie.