Wydawnictwo Rytm, które specjalizuje się w publikacjach poświęconych historii Polski, wydało ostatnimi czasy książkę niezwykłą, ciekawą, a nawet zaskakującą. Mowa o pozycji „Konflikt sowiecko-japoński nad rzeką Chałchin-Goł w 1939 roku. Meldunek-Sprawozdanie komkora Gieorgija Konstantinowicza Żukowa”. Wstęp napisał Czesław K. Grzelak.

Jest to tłumaczenie oryginalnego raportu Żukowa. Przekładu dokonał pan doktor Ryszard Ryś, a konsultantem był nieżyjący już profesor Kazimierz Malak. Drugim współwydawcą jest Naukowe Wydawnictwo Piotrkowskie Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach, Filia w Piotrkowie Trybunalskim.

Sam tekst jest istną kopalnią wiedzy na temat Armii Czerwonej we wszystkich aspektach jej działalności w okresie poprzedzającym wybuch wojny z Polską i wojny zimowej. Konflikty z Japonią (sytuacja pomiędzy państwami była napięta przez cały okres międzywojenny) miały duże znaczenie dla późniejszego bezpieczeństwa ZSRS i poczynań japońskiego dowództwa, które za bezpieczniejszy uznało kierunek południowy (atak na kolonialne posiadłości USA, Wielkiej Brytanii i Holandii). Nie można mieć większych zastrzeżeń do tłumaczenia jako takiego. Problemem jest jednak brak szerszego wyjaśnienia pewnych kwestii natury technicznej wynikających z raportu.

Na przykład na stronie 150. jest bardzo ciekawy rozdział poświęcony wojskom chemicznym. Znajduje się tym miejscu na przykład wyjaśnienie skrótu CHT jako „czołg chemiczny” i nic więcej. Przydałoby się dopisać, że to czołgi wyposażone w miotacze płomieni (wynika to z samego tekstu). Zresztą we współczesnych rosyjskich monografiach oznacza się je także skrótem OT (od ogniomietnyj tank). Na przykład ChT-26 to nic innego pojazd z miotaczem płomieni na podwoziu czołgu T-26. To samo dotyczy pojazdu oznaczonego LChT 130. To po prostu nowsza wersja ChT-26. Do dziś nie wiem co kryje się pod oznaczeniem samolotu ŁSZ-5. Przejrzałem specjalnie publikację Szawrowa, gdzie opisano prawie wszystkie samoloty zbudowane w ZSRS w okresie przedwojennym, i na takie oznaczenie nie natrafiłem. Oczywiście takie jest w oryginale, ale wypadałoby to w jakiś sposób wyjaśnić w przypisie. Skoro już o samolotach mowa, to na stronie 13. błędnie podpisano fotografię – na zdjęciu nie ma samolotu I-16, jest prawdopodobnie I-15 bis lub I-153 (maszyna na zdjęciu jest dwupłatowcem).

Te moje uwagi to oczywiście drobiazgi nie mające większego znaczenia na odbiór tej pracy. Muszę przyznać, że pan doktor Ryszard Ryś wykonał świetną robotę tłumacząc ten tekst. Można do tego dodać, że w książce zamieszczono mapki niezbędne przy tego typu opracowaniach i ciekawe zdjęcia. Dopełnieniem jest bardzo estetyczna, twarda, lakierowana okładka i zachęcająca cena wynosząca trochę ponad 30 złotych.

Wypada teraz czekać na kontynuację tego cyklu, gdyż dokumentów Armii Czerwonej, które zawierają bardzo ciekawe informacje, jest całkiem sporo. Czekają na przetłumaczenie i przekazanie szerszemu gronu Czytelników.

Czesław Grzelak (red.) – „Konflikt sowiecko-japoński nad rzeką Chałchin-Goł w 1939 roku. Meldunek-Sprawozdanie komkora Gieorgija Konstantinowicza Żukowa”. Rytm 2011. Stron: 216. ISBN: 978-83-7399-455-3.

Czesław Grzelak (red.) – „Konflikt sowiecko-japoński nad rzeką Chałchin-Goł w 1939 roku. Meldunek-Sprawozdanie komkora Gieorgija Konstantinowicza Żukowa”. Rytm 2011. Stron: 216. ISBN: 978-83-7399-455-3.