Nowa Huta jest dzisiaj jedną z dzielnic Krakowa. Powstała jednak jako osobne, robotnicze miasto, które stanowić miało konkurencję dla „inteligenckiego” sąsiada. Miała być „pierwszym socjalistycznym miastem w Polsce”, miastem idealnym: pięknym i wygodnym. Jednocześnie to marzenie komunistów miało być twierdzą proletariatu, symbolem sowietyzacji Polski, służyć miało kształtowaniu nowego człowieka: Homo sovieticus. Marzenia jednak się nie ziściły, a Huta w całej swojej historii stała się nie tylko symbolem zniewolenia naszego kraju, ale przede wszystkim symbolem walki z reżimem komunistycznym.

Nowa Huta była jednym z głównym założeń Planu Sześcioletniego1, jednak propozycja usytuowania w Polsce kombinatu hutniczego wyszła ze strony radzieckiej już kilka lat wcześniej, a mianowicie na przełomie 1946 i 1947 roku. Wprawdzie brano pod uwagę również inne lokalizacje zakładu (między innymi na Górnym Śląsku, Pomorzu czy w okolicach Tarnowa), jednak ostatecznie, ze względów dostępności komunikacyjnej oraz bogatego zaplecza surowcowego, mieszkaniowego i roboczego, Komisja Budowy Nowej Huty2 w dniu 1 lutego 1949 roku definitywnie zaaprobowała tereny podkrakowskich wsi, głównie Mogiły i Pleszowa, ale również Czyżyn i Bieńczyc.

Kościół Matki Bożej Królowej Polski.

Kościół Matki Bożej Królowej Polski.
Maire, na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0.

Zanim jednak na plac budowy wyjechały pierwsze maszyny, Nowa Huta powstała na papierze i w głowach projektantów. Generalnym projektantem w latach 1949–1959 był Tadeusz Ptaszycki, stojący na czele zespołu, w skład którego wchodzili także: Adam Fołtyn, Janusz i Maria Ingardenowie, Tadeusz Janowski, Stanisław Juchnowicz, Tadeusz Rembiesa oraz Bolesław Skrzybalski. Nowa Huta powstała na „surowym korzeniu”, nie było tu innego miasta, którego plan narzucałby projektantom konieczne rozwiązania czy korekty, dlatego też wizję miasta socrealistycznego można było realizować od podstaw i bez przeszkód. W koncepcjach i projektach wcielono wszystkie zasady i kategorie urbanistyczne budownictwa socjalistycznego, ale jednocześnie nawiązano do wzorców renesansowych i barokowych (niektórzy badacze potrafią nawet dostrzec analogie do takich założeń jak plac św. Piotra czy plac Vendome). Została zbudowana na podstawie idei „miasta zwartego”, opartego na regularnym planie kształtującym ulice i place3. Z koncepcji i rozwiązań renesansowych i barokowych przejęto plan oparty na połowie klasycznego miasta, połowie ze względu na położenie Placu Centralnego nie w geograficznym centrum Huty. W planach zawarto także koncepcje „jednostek sąsiedzkich”, grupujących po 5–6 tysięcy mieszkańców, i składających się z nich dzielnic po 15–20 tysięcy, które wydzielają jednocześnie główne arterie miasta. Miały być zaopatrzone w niezbędną dla funkcjonowania infrastrukturę, aby nie trzeba było pokonywać dużych odległości dla załatwienia codziennych spraw4. Osiedla mieszkalne miały stanowić zamknięte kwartały, do wnętrz których prowadziły bramy. W środku takich jednostek miały znajdować się mniejsze przestrzenie międzyblokowe wypełnione zielenią (dzięki temu Huta jest dzisiaj najbardziej zieloną dzielnicą Krakowa). Założenia urbanistyczne5 Nowej Huty stanowią znakomity przykład architektury socrealizmu, rozmachem niemającej sobie równych nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Wróćmy jednak do zasadniczej części naszego wywodu. 23 czerwca 1949 roku zaczęto wznosić pierwszy blok mieszkalny przy ulicy Mierzwy 14 na osiedlu Wandy6, zaprojektowany przez Franciszka Adamskiego. Następnie wznoszono osiedla: Na Skarpie, Teatralnego, Krakowiaków, Górali, Sportowego, Zielonego. Wiosną 1950 roku rozpoczęto budowę linii tramwajowej łączącej Nową Hutę z Krakowem, którą oddano do użytku w listopadzie 1952 roku. Już w marcu 1951 roku Nową Hutę włączono do Krakowa jako nową dzielnicę, mimo to przez długi okres czasu była uznawana za osobne miasto7.

Budowę zakładów hutniczych rozpoczęto 26 kwietnia 1950 roku, a jako oficjalny dzień otwarcia źródła podają 22 lipca 1954 roku, kiedy to miał miejsce pierwszy spust surówki z wielkiego pieca numer 1. Już 21 stycznia 1954 roku zakład otrzymał imię Lenina, która utrzymała się do roku 1990, kiedy zakłady przemianowano na Hutę im. Tadeusza Sendzimira (pomimo kolejnych zmian nazwa ta wciąż funkcjonuje, szczególnie wśród mieszkańców).

Od początku budowy huty i sąsiadującego zaplecza mieszkaniowego gwałtownie wzrastała liczba mieszkańców. W 1951 roku dzielnicę zamieszkiwało pięć tysięcy ludzi, pod koniec lat 50. liczba ta wzrosła do stu tysięcy8. Znaczny napływ ludności nastręczał wielu problemów. Osiedlali się tu głównie mieszkańcy pobliskich wsi, a większość niestety nie miała pojęcia o życiu w mieście, dlatego też zdarzały się przypadki hodowli drobiu czy świń w łazienkach bądź spacerowania w szlafroku po osiedlach. Poza tym rosła przestępczość, prostytucja, pijaństwo i kradzieże. Co chwilę pojawiały się nowe trudności – brakowało kwalifikacji, materiałów budowlanych, komunikacji. Zaczęto wyznawać przekonanie, że o pięknie budynku ma decydować jego funkcjonalność, dlatego też odrzucono wszelkie ozdoby, ornamenty, a zaczęto brać pod uwagę głównie aspekty ekonomiczne, zdrowotne i funkcjonalne. Również w 1955 roku pierwotny plan nie oparł się ingerencjom i zaniechaniom. Już w 1953 roku zaprzestano budowy Domu Kultury i ratusza. W roku 1959 Stowarzyszenie Architektów Rzeczypospolitej Polskiej ogłosiło konkurs na plan dalszej rozbudowy Huty9. Architekci polscy, którym zezwolono na chwilowe wyjazdy z kraju, zaczerpnęli ze Szwecji najnowsze koncepcje budownictwa. W ich myśl na terenie osiedla Szklane Domy wybudowano nietypowy „blok szwedzki” (duże okna i loggie balkonowe). W latach 70. i 80. pojawiły się pierwsze bloki z wielkiej płyty na osiedlu Handlowym, w tym samym czasie powstało Nowohuckie Centrum Kultury, którego bryła nie pasowała do renesansowej zabudowy centrum miasta.

Inaczej rzecz się miała z budową obiektów sakralnych w Nowej Hucie. W projektach nie było na nie miejsca, gdyż w myśl twórców Huta miała być miastem bez kościołów. Władze ludowe długo nie chciały wyrazić zgody na ich budowę, jednak po licznych głosach mieszkańców w tej sprawie, domagających się miejsca sprawowania kultu religijnego, w styczniu 1957 roku Urząd ds. Wyznań wyraził aprobatę na budowę kościoła przy ówczesnej ulicy Marksa. Niedługo na placu budowy robotnicy spontanicznie ustawili krzyż, poświęcony następnie przez arcybiskupa Eugeniusza Baziaka. Wkrótce jednak władze uchyliły wcześniejszą decyzję, jednocześnie rekwirując fundusze z konta Komitetu Budowy Kościoła i informując, że w miejscu przyszłego kościoła stanie szkoła. 19 kwietnia 1960 roku nakazano dodatkowo niezwłoczne usunięcie krzyża, co jednak spotkało się ze stanowczą odmową proboszcza Bieńczyc, a także bohaterską postawą mieszkańców Huty, którzy 27 kwietnia 1960 roku stanęli w obronie krzyża. Na miejscu modlono się i śpiewano patriotyczne pieśni, co spowodowało po kilkugodzinnym zgromadzeniu interwencję milicji i ZOMO. Starcia rozszerzyły się na całą dzielnicę i trwały do później nocy, kiedy to rozpoczęła się pacyfikacja dzielnicy i hoteli robotniczych. W pierwszej fali aresztowano około dwustu osób, następnie zatrzymano kolejnych dwieście. W czasie starć 81 funkcjonariuszy odniosło rany, liczba rannych demonstrantów nie jest niestety znana. Wskutek nasilających się protestów społeczeństwa administracja państwowa musiała ustąpić. W 1965 roku komuniści ponownie zgodzili się na budowę kościoła w Nowej Hucie, jednak w innym miejscu niż dotychczas planowano. 14 października 1967 roku rozpoczęto trwającą dziesięć lat budowę kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Polski (zwanego też przez mieszkańców Arką Pana). Jego konsekracja odbyła się 15 maja 1977 roku.

28 kwietnia 1973 roku w Alei Róż odsłonięto pomnik Włodzimierza Lenina, który wbrew staraniom władz był obiektem dowcipów i niewybrednych komentarzy10. Wraz z upadkiem komunizmu w grudniu 1989 roku monument zdemontowano.

Także wydarzenia 1968 roku i grudnia 1970 nie przeszły bez echa w Nowej Hucie. Kolportowano ulotki, zrywano propagandowe plakaty, domagano się podwyżek płac, krytykowano organizację pracy i żądano zmian personalnych, wydawano nielegalną wówczas prasę, a w późniejszym czasie organizowano również manifestacje (m.in. w rocznicę obrony krzyża nowohuckiego). 19 sierpnia 1980 roku kilkugodzinny strajk rozpoczęli pracownicy Wydziału Mechanicznego Huty imienia Lenina. 26 sierpnia tamtego roku powołano Komitet Strajkowy, który dwa dni później skupiał już przedstawicieli szesnastu wydziałów. Po wprowadzeniu stanu wojennego pracownicy huty rozpoczęli strajk, w którym uczestniczyło około siedmiu tysięcy osób. W 1982 roku każdego 13. dnia miesiąca odbywały się manifestacje. Podczas jednej z nich, 13 października 1982 roku, funkcjonariusz SB Andrzej Augustyn zastrzelił przy kościele w Bieńczycach dwudziestoletniego Bogdana Włosika, pracującego w hucie ucznia technikum11. Wydarzenie to spowodowało kolejne demonstracje i starcia z milicją.

Z upadkiem komunizmu zakończyła się dla Nowej Huty znacząca, choć niekoniecznie chlubna karta historii. Ale dzięki utopijnym marzeniom komunistów powstało miejsce wyjątkowe. Korzystając z różnorodnych wzorców, stworzono tutaj kompozycję, która przynajmniej w założeniach miała dawać poczucie ładu i porządku jego mieszkańcom. Kombinat i osiedla mieszkaniowe powstały na terenie liczącym ponad siedemdziesiąt kilometrów kwadratowych , co stanowi 22% powierzchni Krakowa. Liczba ludności na dzień dzisiejszy wynosi ponad sześćdziesiąt tysięcy ludzi.

Choć przez długi czas o miejscu tym mówiło się, że jest to jedno z najbardziej niebezpiecznych osiedli w kraju, i tak stało się atrakcją turystyczną. Nowa Huta ma niewątpliwie barwną i ciekawą historię. Rokrocznie odwiedzają rzesza turystów, nie tylko z Polski, ale i z całej Europy, a nawet i z innych części świata. Skąd takie zainteresowanie? Pewnie dlatego, że jest to jedyne wzorcowe miasto socjalizmu, które kiedykolwiek powstało w naszym kraju, specyficzne także pod względem światowym. Omówiona powyżej dzielnica Krakowa jest dzisiaj niewątpliwym symbolem epoki komunizmu nie tylko w Polsce, ale także w Europie, ale co znamienne z socjalistycznego miasteczka pod Krakowem zmieniło się w wyjątkowe i unikatowe miejsce, także dlatego, że jego kształt i struktura pozostała niezmienioną do dnia dzisiejszego, dzięki czemu i my mamy możliwość podziwiania tego jedynego w swoim rodzaju, „żyjącego” muzeum.

Przypisy

1. A. Polewka: Ustawy o Sześcioletnim Planie Rozwoju Gospodarczego i Budowy Podstaw Socjalizmu, Warszawa, 1951, s. 170–171. Plan Sześcioletni, opracowany na lata 1950–1955, zakładał przede wszystkim wzmożenie produkcji w przemyśle ciężkim i metalowym. Niezależnie od powstania wielkich zakładów przemysłowych i rozwinięcia fabryk już istniejących, a także rozwoju miast, plan nie został jednak do końca wypełniony i był w trakcie realizowania niejednokrotnie zmieniany.

2. Powołana w maju 1947 roku przy Centralnym Zarządzie Przemysłu Hutniczego.

3. N. S. Karsznia, Spór o człowieka na przykładzie Nowej Huty: obserwacje i rozważania, Kraków 2000, s. 7.

4. A. Biedrzycka, Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego. Niezrealizowane projekty, Kraków 2006, s. 28–29.

5. Zostały tak szczegółowo opisane ze względu na fakt, iż Decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z 1 stycznia 2004 roku układ urbanistyczny Nowej Huty wpisano do Krajowego Rejestru Zabytków. Postanowienie to dotyczy tzw. Starej Huty, najstarszej części dzielnicy, obejmującej Plac Centralny i okoliczne osiedla.

6. J. Salwiński, L. Sibilia, Nowa Huta. Przeszłość i wizja. Studium muzeum rozproszonego, Kraków 2005, s. 107.

7. J. A. Karnasiewicz, Nowa Huta. Okruchy życia i meandry historii, Kraków 2003, s. 12.

8. Ibidem, s. 13.

9. T. Ptaszycki, Nowa Huta . Architektura, 1953 r., nr 3, s. 62.

10. W nocy z 18 na 19 kwietnia 1979 roku zdetonowano ładunek wybuchowy, który urwał pomnikowi kawałek buta.

11. A. Dudek, T. Marszałkowski, Walki uliczne w PRL 1956–1989, Kraków 1999, s. 325.