Podczas gdy cywilizacja Majów ulegała ostatecznemu rozkładowi, jednym z ostatnich ludów, jakie przybyły do doliny Meksyku byli to Aztekowie Siłą wywalczyli sobie władzę i system rządów. Aztekowie przybyli około 1250 roku i z czasem obalili rządy Tolteków. Osiedlili się na bagnistych brzegach jeziora Texococo. Aztekowie wyprawiali się daleko na południe, na obszar dzisiejszej Panamy, ale nie próbowali się tam osiedlać. Byli wojownikami i bardziej odpowiadało im imperium oparte na daninach ludów podbitych. Ich armia utrzymywała w posłuszeństwie około 30 mniejszych państw i plemion, które jeśli tyko przysyłały wyznaczone daniny nie interesowały Azteków.
Ośrodkiem cywilizacji Azteków był Tenochtitlan założony około 1350 roku. Miasto zbudowane na wyspie jeziora Texcoco, z czasem połączonej ze stałym lądem groblami (jedna z nich miała niemal 10km długości i była tak szeroka, że mogło nią jechać obok siebie 8 konnych). Hiszpanie pozostawili opisy Tenochtitlan, a jeden z nich stwierdzał, że wspaniałością i ogromem przewyższał on Rzym i Konstantynopol. Miasto było przepełnione wielkimi piramidami i pięknymi świątyniami, które naprawdę musiały sprawiać ogromne wrażenie. Jego wspaniałość nie była jednak w całości zasługą Azteków, ponieważ wiele z tych budowli było stawianych przez ludy zamieszkujące te tereny jeszcze przed ich przejęciem. Aztekowie rozwinęli i eksploatowali cywilizację, które zastali na miejscu.
Kultura
Gdy na początku XVI wieku przybili Hiszpanie, imperium znajdowało się nadal w stadium rozwoju. Choć nie wszystkie ludy były jeszcze w pełni podporządkowane państwo sięgało wybrzeży Zatoki Meksykańskiej po brzegi oceanu Spokojnego. Na czele państwa stał król, którego wybierano spośród przedstawicieli rodu panującego. Władca rządził zhierarchizowanym i scentralizowanym państwem, które narzucało swym członkom przymus pracy i służby wojskowej, lecz zarazem dostawali oni środki do życia. Byłą to cywilizacja pisma obrazkowego, rozwiniętych technik uprawy ziemi i mistrzowskiego złotnictwa, która jednak nie znała pługu, żelaza ani koła :-\.
W przypadku Majów nie wspominałem nic na temat składaniu ofiar z ludzi, jednak w przypadku Azteków wspomnieć o tym wypada, aby uświadomić, jaki lud ten był okrutny. Szokowały i nadal szokują przerażające szczegóły rytuałów ofiarnych – wyrywanie serc ofiarom, obdzieranie ich ze skóry, ceremonialne obcinanie głów. Podczas ceremonii poświęcenia wielkiej piramidy w Tenochtitlan zabito ok. 20 000 jeńców! Te masakry, nawiązujące do pierwotnej ofiary, jaką według mitologii Azteków złożyli bogowie, by nakarmić własną krwią słońce, miały one na celu utrzymanie porządku świata.
Potrzeba nieustannego składania ofiar w połączeniu z wiarą, że śmierć w boju stanowi dla wojownika najpewniejszą drogę do słonecznego raju, popychała Azteków na drogę niemających końca wojen. Pokój dla ich państwa oznaczałby z punktu widzenia kultu religijnego katastrofę. Aztekowie nie starali się ściśle kontrolować poddanych ludów, aby pod byle pretekstem zabijać niewinne ofiary. Takie imperium nie mogło liczyć na lojalność poddanych. Ich obrzędy religijne w znacznym stopniu przyczyniły się do upadku państwa. Woleli nie zabijać przeciwników w walce, lecz brać ich do niewoli by później móc złożyć ich w ofierze bogom, wierzyli, że któregoś dnia powróci ze wschodu, wielki bóg Quetzalcoatl – jasnoskóry i brodaty.
Aztekowie dokonali wielkich osiągnięć w dziedzinie sztuki i zaskakująco skutecznie organizacji społeczeństwa. Jednak podobnie do Majów mimo swych dokonań byli prymitywnym państwem, głównie świadczy o tym wielka religijność, która skłaniała ich do bestialskich mordów i tortur na własnych, niewinnych poddanych. Straszne tortury i liczne morderstwa były dla nich mniej znaczące niż wymyślone konsekwencje ich wierzeń. Wydaje mi się, że była to cywilizacja pesymistyczna, Aztekom zawsze towarzyszyły niepokój i lęk wywołane możliwością nastąpienia ciążącej nad światem katastrofy.
Pingback: DODATEK DO MEKSYKAŃSKIEJ FIESTY: DRINKI Z TEQUILI – MARGARITA – Descubra la cocina con Patricia()