„Niemiecka Austria musi wrócić do wielkiego niemieckiego kraju-matki, i to nie z powodów gospodarczych. Nie i jeszcze raz nie! Nawet gdyby z tego punktu widzenia ponowny związek był obojętny, a nawet wtedy, gdyby był szkodliwy – musi nastąpić. Wspólna krew domaga się wspólnej Rzeszy”.
„Sukces” gospodarczy Niemiec, zmniejszenie bezrobocia, działania zmierzające ku poprawie życia w Rzeszy spowodowały niesamowity wzrost zapotrzebowania na surowce naturalne oraz na siłę roboczą. Wzrost znaczenia przemysłu powodował przejście ludności z terenów rolniczych do miast, powodując w ten sposób niedostatek rąk do prac rolnych. Niemiecka gospodarka skierowana w głównej mierze na kierunki zbrojeniowe potrzebowała coraz większych dostaw surowców, a niemieckie rolnictwo wymagało zwiększenia ilości robotników rolnych. Możliwym sposobem rozwiązania tego problemu było zajęcie nowych terenów bogatych w surowce naturalne oraz posiadających rozwinięte rolnictwo, mogące zapewnić przypływ produktów rolnych na teren Rzeszy.
Pierwszym krajem na którego skierował wzrok Hitler była Austria. Po Traktacie wersalskim była zaledwie niewielką cząstką potęgi jaką stanowiła przed jej podziałem. Posiadała jednak bogate zasoby surowców potrzebnych gospodarce niemieckiej. Działania zarówno niemieckie, jak i wewnątrz Austrii zmierzające do połączenia obu krajów przejawiały się od dłuższego czasu. Plebiscyty organizowane w Austrii wskazywały, że większość społeczeństwa była zainteresowana połączeniem. Jednak zgodnie z artykułem 80 traktatu wersalskiego, zakazującego połączenia tym dwóm krajom, mogło to nastąpić jedynie za zgodą Ligi Narodów.
Hitler doskonale zdawał sobie sprawę, że w najbliższej przyszłości nie uda się zmusić Ligi Narodów do anulowania niekorzystnego artykułu. Zakrojona na szeroką skalę polityka zbrojeniowa oraz remilitaryzacji Nadrenii z pewnością nie działały na korzyść Hitlera. Jednak w okresie roku 1937 działania Hitlera zmierzające do zawiązania Unii natrafiły na sprzyjające warunki. Na terenie Austrii nasilił działalność Austriacki Ruch Nazistowski, pomimo zakazu wydanego przez rząd Austrii po zamachu na kanclerza austriackiego austriackiego. Dollfussa. Zakaz wydany obejmował działalność partii nazistowskich. Po dokonaniu Anschlulssu właśnie ten zakaz odegrał kluczową rolę w obsadzaniu stanowisk partyjnych i urzędniczych. Stara kadra nazistowska działająca do tej pory w ukryciu mogła swobodnie rozpocząć etap eliminacji swoich dotychczasowych wrogów.
W 1937 roku Hitler mianował Wilhelma Kepplera jako kierującego sprawami partii w Wiedniu. Keppler jako zaufany człowiek Hitlera pełniący do tej pory stanowisko doradcy gospodarczego miał być osobą kontrolującą i informującą o zachodzących zmianach i nastrojach w Austrii. Hitler w roku 1937 obawiał się jeszcze jawnej zbrojnej interwencji. Pomimo sukcesu w Nadrenii i własnych przekonań o braku reakcji ze strony Anglii i Francji w przypadku konfliktu z Austrią, chciał doprowadzić do zajęcia terytorium Austrii w sposób bezinwazyjny, na drodze politycznej.
Sytuacja międzynarodowa niestety nie sprzyjała planom Hitlera. Włosi uwikłani w kryzys abisyński co prawda zostali na jakiś czas oddaleni od spraw austriackich, jednak stanowisko Mussoliniego nie było jednoznaczne. Anglicy natomiast w listopadzie 1937 roku przysłali z wizytą do Niemiec lorda Halifax, przyszłego ministra spraw zagranicznych rządu brytyjskiego. Podczas wizyty lord Halifax przekazał Hitlerowi, że kwestie Austrii, Gdańska i Czechosłowacji są brane pod uwagę, jednak zmiany w porządku europejskim będzie można przeprowadzić dopiero po pewnym czasie.
Spotkanie z Halifaxem utwierdziło Hitlera w przekonaniu, że Anglia nie zrobi nic w przypadku jakichkolwiek ruchów Niemiec w kierunku Austrii. W wypowiedzi tej została poruszona również kwestia innych byłych ziem należących do Niemiec. W tamtym okresie widząc w jakim kierunku idzie polityka Hitlera można było skutecznie przeciwdziałać przez Anglię i Francję.
Problemy pojawiające się w gospodarce sprawiły, że największym zwolennikiem najszybszego rozstrzygnięcia kwestii austriackiej był Göring. Jako odpowiedzialny za Plan Czteroletni jak najszybciej chciał uzyskać dostęp do austriackich zasobów surowców naturalnych. Naciski wywierane na Göringa poprzez środowiska przemysłowe przekładały się z dwojoną siłą na jego wypowiedzi i stanowisko w sprawie Austrii. Presja w jakiej przyszło mu wówczas działać poprzez złożone obietnice niemieckim przemysłowcom, że austriackie złoża przypadną im w udziale doprowadziła do tego, że podczas wizyty w 1937 r. we Włoszech w rozmowie z Mussolinim zażądał aby Włochy uznały prawo Niemiec do Austrii. Wystąpienie Göringa nie pokrywało się z polityką Hitlera, który za wszelką cenę chciał mieć w Mussolinim sojusznika oraz jego poparcie do dalszych działań w Austrii.
Przed rewizytą Mussoliniego w Berlinie Hitler nakazał Göringowi aby ten nie poruszał kwestii austriackiej przed Ducce. Podczas spotkania Hitler przekazał Mussoliniemu zapewnienie, że Niemcy w najbliższej przyszłości nie będą za wszelką cenę dążyły do wcielenia Austrii, a jedynie w nagłym przypadku mogącym zagrozić interesom Austrii. O jakie interesy w tamtym okresie chodziło Hitlerowi łatwo się domyśleć. Ścisła współpraca z nazistowskim rządem Rzeszy oraz doprowadzenie do obsadzenia ważnych austriackich stanowisk „swoimi ludźmi”, nazistami na których mógł wywierać w przyszłości presje.
Pomimo wyraźnych zakazów Hitlera Göring pokazał Mussoliniemu mapę Europy. Charakterystycznym elementem tej mapy był brak Austrii lub mówiąc dokładniej Austria była już częścią wielkiej Rzeszy. Göring oczekiwał reakcji Ducce od której uzależniał przyszłe stanowisko Włoch w sprawach Austrii. Mussolini nie zareagował na tą prowokację negatywnie co dało podstawy sądzić, że w chwili obecnej Włochy nie sprzeciwią się zajęciu terenów austriackich. 12 lutego 1938 r. Hitler spotkał się z kanclerzem Austrii, Schuschnigiem. Spotkanie to miało podwójny charakter. Z jednej strony Schuschnig miał zamiar wykorzystać przeciw Hitlerowi odkryte w Austrii dokumenty dotyczące działań NSDAP na terenie Austrii, z drugiej strony Hitler dzięki informacjom uzyskanym od Artura Seyss-Inquarta był przygotowany na taką ewentualność i przygotował odpowiednie działania. Seyss-Inquart był austriackim prawnikiem i nazistą.
Po spotkaniu z 12 lutego Hitlera z Schuschnigiem został powołany na stanowisko ministra spraw wewnętrznych. Gdy w gabinecie Hitlera on sam atakował austriackiego kanclerza ciągłymi groźbami i żądaniami, to poza nim Ribbentrop przedstawił sekretarzowi stanu w austriackim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Guido Schmidtowi ultimatum Hitlera. Oprócz mianowania Seyss-Inquarta ministrem spraw wewnętrznych, Hitler żądał amnestii dla nazistów oraz zaprzestania stosowania restrykcji wobec działalności narodowych socjalistów. Kolejnym bardzo ważnym punktem ultimatum było mianowanie na stanowisko Ministra Wojny Edmunda Glaise-Horstenau i co najważniejsze rozpoczęcie procesu integracji gospodarczej pomiędzy obu krajami. Zdarzenia następujące w kolejnych dnaich rozgrywały się dokładnie według scenariusza przygotowanego przez Hitlera. Błędem zastraszonego Schuschniga był brak poinformowania opinii publicznej o zaistniałej sytuacji. Zamiast tego zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą i nie ma żadnego poważnego zagrożenia.
9 marca Schuschnig nieoczekiwanie ogłosił przeprowadzenie referendum na temat austriackiej niepodległości. Termin został wyznaczony na 13 marca czyli niespełna 4 dni później. Ruch Schuschniga postawił Niemców w trudnej sytuacji. Sama idea referendum była przez nich podnoszona kilkukrotnie, jednak referendum ogłoszone przez kanclerza Austrii było skazane dla Niemiec na porażkę. Przygotowane pytania zmierzały do odrzucenia uni z Niemcami. W związku z tym Hitler miał niewiele czasu na przygotowanie akcji. Od dowództwa Wehrmachtu Hitler zażądał planów interwencji w Austrii. Niestety Hitler nie zdawał sobie sprawy do chwili obecnej z tego, że takie plany nie istnieją. W takiej sytuacji dowództwo miało niezwłocznie poinformować, które jednostki będą gotowe do interwencji w terminie do 12 marca.
Obawiając się w dalszym ciągu reakcji Anglii i Francji oraz chcąc uniknąć ich ewentualnej zbrojnej interwencji, a także nie znając do końca stanowiska Mussoliniego, Hitler w dalszym ciągu starał się wywierać na Austrię presje. W tym celu wysłał do Wiednia kolejne ultimatum. Żądania Hitlera były poważne: przesunięcie terminu referendum oraz dymisja Schuschniga. O ile z terminem referendum nie robiono większych problemów, problemów tyle Schuschnig nie zamierzał zrzekać się fotela kanclerza. Jednocześnie wiedział, że będzie bezsilny w wypadku użycia przez Hitlera siły. W związku z tym zwrócił się z prośbą o udzielenie gwarancji do Anglii. Jednak z tematem strony przyszła odpowiedź odmowna. Wobec takiego obrotu sprawy i nie widząc innej drogi wyjścia o godzinie 15.30 Schuschnig zrezygnował z zajmowanego stanowiska. Zgodnie z wytycznymi podanymi przez Niemców na stanowisku kanclerza powinien go zastąpić Seyss-Inquart.
O godzinie 20.00 Schuschnig wygłosił w radio przemówienie, w którym przedstawił narodowi austriackiemu ultimatum postawione przez Hitlera. Wykorzystując powstałe w Austrii zamieszanie oraz bierność Europy na ostatnie wydarzenia Göring nakazał wysłać Seyss-Inquartowi przygotowany wcześniej telegram, który miał być przepustką do wejścia na terytorium Austrii. Pomimo oporów Seyss-Inquarta Hitler wydał rozkaz wymarszu. Rano o godzinie 5.30 w kierunku Austrii wyruszyły wojska niemieckie. O godzinie 16.00 Hitler przekroczył granicę z Austrią w miejscowości Braunau nad Innem. Wybór tego miejsca nie był przypadkowy, była to miejscowość w której urodził się Hitler. Wejście do tej miejscowości miało charakter propagandowy, a także symboliczny. Miejscowość, w której przyszedł na świat została jako pierwsza włączoną do jego wielkiej Rzeszy. Przemarsz wojsk przez Austrię był witany przez pełen uwielbienia tłum. Ludzi na ulicach było tak wielu, ze skutecznie opóźniali przemarsz niemieckich wojsk.
Wkraczając do Austrii Hitler jeszcze nie myślał o pełnym Anschlussie. Chciał z Austrią ścisłej unii, obsadzając swoimi ludźmi wszystkie ważne urzędy i stanowiska. Jednak reakcja tłumów i odniesiony triumf spowodowały zmianę decyzji. Hitler przebywając w Linzu skontaktował się z Mussolinim aby uzyskać jego poparcie w sprawie Anschlussu. Gdy z Włoch przyszła odpowiedź, w której Ducce gwarantował popracie dla działań Hitlera, ten przystąpił do działania. O godzinie 15.00 obwieścił nową informację przywódcą nazistów austriackich, a o godz. 17.00 austriacka rada ministerialna wciągu zaledwie 5 minut jednogłośnie przyjęła projekt.
Ten pierwszy terytorialny sukces Hitlera dał mu prawo sądzić, że jego polityka nacisku i zastraszania jest niezmiernie skuteczna. Kolejny raz przekonał się o bierności Francji i Anglii, które dla swojego bezpieczeństwa i ze strachu nie podejmą żadnych poważnych kroków aby powstrzymać ekspansje nowej Rzeszy. Ciągłe zbrojenia i doskonalenie techniki wojskowej dawały Hitlerowi z miesiąca na miesiąc coraz większą władze, z której on skwapliwie korzystał. Przypadek Austrii był pierwszym etapem, startem do pędu ku wojnie, o której Hitler myślał cały czas. Poparcie społeczeństwa niemieckiego dla działań Hitlera w Austrii było ogromne. Jego powrót do Berlina był witany przez tłumy wiwatujących Niemców. Niemców dzięki, którym rozpoczął się najbardziej makabryczny okres w dziejach nowożytnej Europy.