Pamiętnego lata 1942 na stepach południowej Rosji pewne swego siły niemieckiej podzielonej Grupy Armii Południe parły wciąż naprzód. Nie była to powtórka z ubiegłego roku, ale mimo to sukces wydawał się kwestią czasu. Choć priorytetowym zadaniem dla tychże formacji było zajęcie roponośnych pól Kaukazu, to aby przekształcić to w strategiczny sukces, należało ubezpieczyć północną flankę, której opoką wydawało sie miasto szczycące się wówczas imieniem Józefa Stalina.

Miasto – strategiczny punkt

Co spowodowało, iż zaszła konieczność zajęcia dzisiejszego Wołgogradu? Paradoksalnie, nie było potrzeby wkroczenia w obręb miasta – wystarczyło je zablokować, a poprzez podejście do brzegów Wołgi zneutralizować komunikację rzeczną. Początkowo nawet sam Hitler nie nakazywał zdobycia miasta, lecz tylko zbliżenie się. Półmilionowe miasto stało się jednak obsesją Führera. Co w nim kusiło? Oprócz czysto prestiżowej wartości (w końcu miasto Stalina) kontrola miasta przecinała drogę wodną na północ kraju, gdzie transportowano bezcenną ropę, zboże i wyroby przemysłu. Stalingrad to również wielki ośrodek produkcji zbrojeniowej (czołgi) oraz ogromne silosy zbożowe.

Początkowo rejon miasta miał być świadkiem spotkania nacierającej 4. Armii Pancernej gen. Hotha ciągnącej z Orła i Kurska oraz 6. Armii Polowej gen. Paulusa kroczącej spod Charkowa. Przewidywano, iż armie okrążą w ten sposób główne siły Armii Czerwonej, a później zaś ruszą na Astrachań. Tak też rozpoczęto, jednak już 13 lipca armia Hotha otrzymała rozkaz przejścia ku Kaukazowi. Manewr zdezorganizował komunikację Niemców, gdyż siły Hotha musiały przeciąć szlak wojsk Paulusa. Tak więc zabezpieczenie brzegów Donu wraz z przejęciem miasta Stalina, wedle dyrektywy nr 45, spadło na barki niemieckiej 2. i 6. Armii Polowej oraz 2. Armii (węgierskiej). 6. Armia, przed którą stanęło zadanie przejęcia Stalingradu, liczyła 270 tysięcy ludzi sformowanych w trzynaście dywizji. Posiadali na stanie 500 czołgów oraz 3 tysiące dział i moździerzy. Pomoc z powietrza miało zapewnić 1200 maszyn 4. Luftflotte.

Niemiecka piechota podczas walk ulicznych w Stalingradzie

Niemiecka piechota podczas walk ulicznych w Stalingradzie

14 lipca oficjalnie rejon stalingradzki stał się areną Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Już dwa dni wcześniej na bazie Frontu Południowo-Zachodniego powołano Front Stalingradzki, w którego skład początkowo weszły, prócz sztabu Frontu Południowo-Zachodniego, armie: 62., 63. i 64., zaś po połowie lipca dołączyły armie: 28., 38. oraz 57. Dodatkowe wsparcie tworzyły siły 8. Armii Lotniczej oraz Wołżańskiej Flotylli Wojennej.

Na obszarze planowanej penetracji niemieckiej sformowano trzydzieści grup partyzanckich posiadające kilkadziesiąt własnych (tajnych) fabryk”broni. Głównym zadaniem wojsk Frontu Stalingradzkiego była obrona wzdłuż rzeki Don na długości 520 km. STAWKA zdawała sobie doskonale sprawę, iż kierunek stalingradzki jest dla Niemców drugorzędny, wobec czego liczyli, iż uda im się na tyle długo związać nieprzyjaciela ciężkimi walkami, by umożliwić przygotowania do nowej, zimowej kontrofensywy. Frontem dowodził marszałek Timoszenko (23 lipca zastąpiony przez gen. Gordowa), szefem jego sztabu został gen. Bodin, zaś głównym politrukiem… Nikita Chruszczow. Rosjanie już po pierwszych sukcesach niemieckiej ofensywy Blau rozpoczęli przygotowania do obrony miasta. 4 lipca utworzono obronę przeciwpożarową, tydzień później ogłoszono pospolite ruszenie mieszkańców, które po części przekształcono w regularne jednostki. Z miasta ewakuowano domy dziecka oraz 23 zespoły szpitalne. W głąb kraju wywieziono również członków rodzin działaczy partyjnych oraz urzędniczych. Nie zdecydowano się jednak na masową ewakuację ludności (twierdzono, iż zamieszkałe miasto będzie determinować żołnierzy do rozpaczliwej walki). Planowano jednak stawić zwycięski opór daleko przed miastem. W tym celu kontynuowano rozbudowę trzech linii obronnych pamiętających jesień 1941 oraz rozpoczęto sypanie nowej, długiej na 5 km tzw. miejskiej, ze względu na bliskość Stalingradu, na linii Rynok – Orłowka – Kamiennyj Buerak – Gonczary – Pieszczanka – Otrada. Pierwsza linii obrony, leżąca 120 km przed Stalingradem, obsadzona została przez 160 000 żołnierzy, 400 czołgów i 2200 dział i moździerzy, zgrupowanych w dwunastu dywizjach 62. i 63. Armii, którzy usadowili się nad wielkim zakolem Donu: 63. Armia na linii Babki – Serafimowicza, a 62. Armia na odcinku Kletskaja – Surowikino – Wierchniekurmojarska. Pierścień wokół samego Stalingradu zabezpieczyła 64. Armia.

Operacja „Fischreiher”

Pierwszy kontakt pomiędzy awangardą 6. Armii, a czołówkami obrońców nastąpił 17 lipca, gdy niemieckie oddziały znalazły się w pobliżu dopływów Donu, Czira i Cimla, nad którymi kontrolę chciały zdobyć wojska radzieckie. Od początku wywiązała się ostra walka, która spowodowała spadek szybkości natarcia ze średnio trzydziestu kilometrów na dzień do góra piętnastu. Pierwszym celem wojsk Paulusa była Kałacza nad Donem, gdzie planowano sforsować rzekę i pędzić dalej ku Stalingradowi.

Rumuńscy żołnierze w pobliżu Stalingradu

Rumuńscy żołnierze w pobliżu Stalingradu

Późnym wieczorem 22 lipca udało się dojść do pierwszej linii obrony Rosjan. W międzyczasie na pierwszą linię skierowano dodatkowo dwie dywizje piechoty z 64. Armii oraz po jednej dywizji pancernej 1. i 4. Armii Pancernej. Do tego czasu 6. Armia wzrosła do osiemnastu dywizji, gdyż 19 lipca dokooptowano dwie pancerne dywizje 14. KPanc. (dotąd stanowiące rezerwę taktyczną OKW), a dzień później powrócił do macierzystej armii 51. KA. Obronę Sowietów miały rozerwać dwie grupy szturmowe: północna (14. KPanc. i 8. KA) wychodząca z okolic Pierełazowskij oraz południowa (24. KPanc i 51. KA) wyruszająca ze wsi Obliwska.

Atak rozpoczął się bladym świtem 23 lipca uderzeniem grupy północnej na prawą flankę 62. Armii. Mimo przewagi, dzielnie broniąca centrum ataku 33. Gwardyjska Dywizja Piechoty powstrzymywała przez dwie doby niemieckie oddziały.

25 lipca grupa południowa przeprowadziła owocny atak na odcinku zajętym przez 229. i 214. DP (64. Armia), rozrywając front, co groziło odcięciem sił 62. Armii. W dniach 25-27 lipca obrońcy pod komendą gen. Wasilewskiego sformowali grupę złożoną z dywizji 1. APanc. oraz jednostek 21., 24. oraz 62. Armii i przeprowadzili kontrnatarcie, które mimo że zakończyło się klapą, osiągnęło zasadniczy cel – uniemożliwiło zamknięcie w kotle 62. Armii, a przy okazji zastopowało niemiecką ofensywę.

31 lipca nastąpiło kolejne wzmocnienie dla 6. Armii: Führer znów zawrócił Hotha i jego 4. APanc. kierując ją powtórnie ku Stalingradowi. Dodatkowo uwolniono i przysłano na pierwszą linię tkwiące na obronie Pawłowska i Wieszenskiej formacje 6. Armii, zluzowane siłami Włochów z 8. Armii. Również radzieccy towarzysze otrzymali wsparcie w postaci 57. Armii (odcinek Krasnyj Don – Raigorod) oraz 51. Armii (trochę niespodziewanie, gdyż odcięto ją od dotychczasowego Frontu Północnokaukaskiego).

2 sierpnia Niemcy ponowili atak, tym razem 48. Korpus Pancerny natarł na okolice Kotelnikowa, gdzie zmasakrował świeżą 208. DP (64. Armia). Niemieckie czołgi parły dalej ku Kałaczowi nad Donem. Rosjanie, choć rozpoczęli egzekwować słynną dyrektywę nr 227 „Ani kroku wstecz”, nie byli w stanie utrzymać bronionej ziemi. Mimo to panika z 1941 roku nie wkradła się w radzieckie szeregi, a niemiecki sukces okrążenia części 62. Armii (zniszczenia 1000 czołgów, zdobycia 750 dział, schwytania do niewoli 50 tys. żołnierzy) został okupiony poważnymi stratami.

4 sierpnia dowódcą 64. Armii gen. Szumiłow wydzielił grupę operacyjną pod komendą gen. Czujkowa złożoną z czterech dywizji, dwóch brygad i dwóch pułków artylerii. Obsadziła ona północny brzeg rzeki Aksaj o długości 50 km, starając się zabezpieczyć niebezpieczną pustkę, która stała się efektem wypierania przez Niemców 51. Armii. W tym czasie rozpoczęto również nowe prace nad wzmocnieniem zewnętrznego pasa obronnego Stalingradu. Prace nie zostały ukończone, gdyż mimo twardej obrony prawej strony Donu 64. Armia musiała wycofać się na zewnętrzny pas umocnień Stalingradu (a miejscami jeszcze głębiej). Nowa sytuacja wydłużyła linię frontu do 800 km. Wobec tego naczelne dowództwo dokonało rozdzielenia Frontu Stalingradzkiego, z umowną granicą operacyjną wyznaczoną wzdłuż linii kolejowej Stalingrad – Surowikino. Wyodrębniono nowy Front Południowo-Zachodni generała Jeremienki, którego siłę stanowiły 13. Kpanc oraz Armie: 51., 57., 64. i 1. Gwardyjska. Z powietrza w składzie Frontu operowała 8. Armia Lotnicza. Przy Froncie Stalingradzkim pozostały Armie: 21., 62., 63., oraz 1 APanc. i 28. KPanc.

Niemieccy żołnierze w czasie marszu

Niemieccy żołnierze w czasie marszu

Naczelne Dowództwo w Moskwie zażyczyło sobie odrzucenia sił niemieckich i atak w kierunku Morozowska przez Front Stalingradzki, zaś Południowo-Zachodni winien, nacierając ku Kotelnikowu i Żutowu, wypchnąć wroga za rzekę Sal. Jednak już 9 sierpnia STAWKA przekazała dyrektywę nakazującą „jedynie” powstrzymać Niemców i zlikwidować ich siły w pobliżu Stalingradu. Sytuacja nie była jednak tragiczna, zwłaszcza obserwując napastnika, można było bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość niż w roku 1941. Niemcy mieli spore problemy – głównie z zaopatrzeniem oraz nadzwyczaj dużymi stratami. Heroiczna postawa Armii Czerwonej skutkowała tym, iż sporym kosztem własnym „udało się” wbić klin w „zaledwie” 70- 80 km w głąb linii wroga. W drugim tygodniu sierpnia 6. Armia stanęła, poświęcając kilka dni na odpoczynek, usprawnienie aprowizacji, naprawę sprzętu itp. oczekując słowem przygotowując się do nowej akcji. W czasie postoju do wojsk Paulusa dołączył 11. KA, a zabezpieczenie nowych zdobyczy wzięła na siebie 8. Amia (włoska) luzująca tym razem 29. KA wzdłuż Donu. Na nowe lotniska polowe, bliżej frontu przerzucono samoloty 4. Luftflotte. Z 6. Armii wydzielono dwie dywizje, które weszły w skład 4. APanc. Odległość między siłami GA „A” i „B” wynosiła już 300 km, które starał się obsadzić 52. KA.

U Rosjan, świadomość bliskości faszystów (od zachodu: 60-70 km, zaś od południa: 20-30 km) jeszcze bardziej determinowała żołnierzy i społeczeństwo, nad których morale czuwało piętnastu enkawudzistów. Cywile zaciągnięci zostali do masowych prac fortyfikacyjnych. Wzmocniono siły powietrzne, gdyż do 8. Armii Lotniczej dodano 23 pułki (450 samolotów) oraz pięć dywizji lotnictwa dalekosiężnego, zaś na zapleczu Frontu Stalingradzkiego rozpoczęto tworzenie 16. Armii Lotniczej. Nastąpiły również zmiany w strukturach: 9 sierpnia, dowodzący Frontem Południowo-Zachodnim gen. Jeremienko otrzymał również dowództwo nad Frontem Stalingradzkim. Do Frontu Południowo- Zachodniego dopisano: Wołżańską Flotyllę Wojenną (9 sierpnia), Stalingradzki Okręg Wojskowy (16 sierpnia) oraz Stalingradzki Korpuśny Rejon PWO Kraju (16 sierpnia).

Względny spokój trwał do 15 sierpnia, gdy na północno-zachodnim odcinku obrony natarły oddziały 6. Armii. Dwa dni później do walki przystąpiła armia Hotha. Obrona małego zakola Donu trwała do 20 sierpnia, gdy odrzucono radziecką 4. APanc za Don, a i przy okazji zdobyto przyczółki. Nie były one jednak konieczne, gdyż właściwe forsowanie Donu odbyło się na odcinku Triechostrowska – Łuczienska, gdzie żołnierze 51. KA. przerzucili przez rzekę cztery mosty o szerokości 350 m. Maszyny 14. KPanc. jako pierwsze po przejechaniu mostu dalej gnębiły wroga. Niedługo potem dołączył do nich 8. KA. Radziecka 4. APanc oraz 62. Armia w dniach 21-23 sierpnia, mimo poświęceń, dostawały cięgi od Niemców, którzy jednak nie zdołali zupełnie zniszczyć formacji radzieckich. Świt 23 sierpnia przyniósł atak na Wiertiaczyj – Borodin którego efektem było przerwanie zewnętrznej linii obrony miasta i odrzucenie sił przeciwnika na północ.

Mimo dużych strat ofensywa Niemców szła w najlepsze. Udało się przekroczyć prawie bez walki puste centrum linii obrony. Choć nocą 23 sierpnia 35.

Gwardyjska Dywizja Piechoty starała się odbić umocnienia, musiała w pośpiechu umykać. Tego dnia Niemcy byli już o krok od miasta. Jednak próba zajęcia zakładów zbrojeniowych skończyła się niepowodzeniem ze względu na bohaterski opór 282. Pułku NKWD wspieranego przez robotniczych ochotników. Co więcej, po otrzymaniu posiłków udało im się kontratakować, odrzucając Niemców od miasta. Z drugiej jednak strony tego samego dnia o godzinie szesnastej 14. Korpus Pancerny po przejechaniu pięćdziesięciu kilometrów znalazł się bezpośrednio nad Wołgą. Manewr ten przerwał 62. Armii łączność z macierzystym Frontem.

Niemcy mimo trzytygodniowego poślizgu znaleźli się na przedpolach miasta Stalina. Choć dotychczasowe walki poważnie nadszarpnęły siłami faszystów, liczono na pełen sukces. Niniejszy artykuł ma na celu wprowadzenie Czytelnika w sytuację na dzień przed rozpoczęciem stalingradzkiej batalii. Jeszcze nic nie wiadomo. Obie strony szykują się do decydującej walki, która przesądzi o losach świata.

Bibliografia:

Encyklopedia II wojny światowej. Stalingrad nr 29. Oxford Educational
II Wojna Światowa. Martin Gilbert, Zysk i S-ka Poznań 2000
Hitler. Strategia klęski 1940- 45. Heinz Magenheimer, Sensacje XX wieku Warszawa 2000
Historia Wehrmachtu 1939- 1945. Philippe Masson, Wyd. OSKAR, Warszawa 1995.