Przy całej swej grozie sześć lat drugiej wojny światowej obfitowało również w wydarzenia ciekawe, niebanalne czy wręcz zabawne. Do zapierających dech w piersi wyczynów dochodziło na każdym teatrze działań wojennych, a tym bardziej – nad każdym.
Droga do Paryża
William B. Overstreet junior urodził się w miasteczku Clifton Forge w stanie Wirginia 10 kwietnia 1921 roku. Po ukończeniu szkoły średniej podjął studia na Morris Harvey College w Charlestonie. Gdy Japończycy zaatakowali Pearl Harbor, Overstreet wstąpił do lotnictwa amerykańskich wojsk lądowych i w lutym 1942 roku trafił do Kalifornii na szkolenie lotnicze. W pewnym momencie groził mu ponoć przydział na bombowce, ale Overstreet twierdził, że udało mu się przekonać dowódcę jednostki szkolnej na Luke Field, aby jednak pozwolił mu zostać pilotem myśliwskim. Jeden z rutynowych lotów szkolnych o mało co nie zakończył się śmiercią Billa – 28 czerwca 1943 roku jego Bell P-39 Airacobra wpadł w korkociąg płaski i już nie dał się opanować. Pilot cudem zdołał wyskoczyć tuż nad ziemią; wspominał później to wydarzenie jako „jednosekundowy skok ze spadochronem”.
Po ukończeniu szkolenia Bill trafił do 363. Eskadry Myśliwskiej (podlegającej 357. Grupie Myśliwskiej), a z nią do Santa Rosa w stanie Kalifornia. Tam szczególne wrażenie wywarł na nim pilot Lloyd Hubbard (poległ opodal Florennes w lutym 1944 roku), który zabierał czterosamolotowe klucze w okolice San Francisco, gdzie cała formacja kręciła pętle wokół mostu Golden Gate.
A jeśli prawdą jest, że szczęście sprzyja lepszym, to Fortuna zaiste postanowiła udowodnić, że Overstreet był wybitnym lotnikiem. 26 marca 1944 roku – już w czasie służby bojowej w szeregach 363. Eskadry – przytrafił mu się kolejny wypadek, który na mocy wszelkiego prawdopodobieństwa zakończyć się powinien śmiercią. W czasie lotu nad Francją na 7500 metrach nagle przestała działać instalacja tlenowa, uszkodzona odłamkiem pocisku z działa przeciwlotniczego. Overstreet odzyskał przytomność w ostatniej chwili – ledwo zdążył ponownie uruchomić silnik i uniknąć zderzenia z drzewami. Podobno „przespał” dziewięćdziesiąt minut lotu. Do bazy RAF Leiston wrócił z praktycznie pustym bakiem.
29 lipca 1944 roku, dziewięć miesięcy od przybycia do Europy, Overstreet uzyskał swoje drugie indywidualne zwycięstwo. Gdy 363. Eskadra Myśliwska atakowała lotnisko pod Merseburgiem (znanym nam z zamachu na Bolesława Chrobrego), zjawił się samotny Messerschmitt Bf 109. Overstreet błyskawicznie wykonał zwrot w jego kierunku. Niemiec nie zdołał go wymanewrować. Od razu dostał długą, celną serię, która zniszczyła mu chłodnicę, i wbił się w ziemię. Amerykanin był wówczas tak nisko, że kawałki Messerschmitta wbiły się w osłonę kokpitu jego myśliwca.
William i pan Eiffel
Dokładnie miesiąc wcześniej, 29 czerwca, Overstreet – lecący myśliwcem P-51C Mustang Berlin Express numer 42-103309 – wdał się w walkę z niemieckim Bf 109G. Początkowo starcie było wyrównane, niebawem jednak Amerykanin solidnie postrzelał przeciwnika i uszkodził mu silnik. Mimo to nie był w stanie go dobić. Niemiec uciekał ponad centrum Paryża, licząc na pomoc niemieckiej artylerii przeciwlotniczej. W końcu – w akcie ostatecznej desperacji – zanurkował i przeleciał wprost przez łuki Wieży Eiffla. Sądził zapewne, że jego prześladowca odpuści.
Rzecz jasna, Overstreet nie odpuścił. Pomknął za swoją ofiarą, nie zważając na ostrzał z ziemi i nie przerywając ognia nawet w chwili, gdy wlatywał pod bodaj najsłynniejszą budowlę całej Francji. W końcu Messerschmitt roztrzaskał się o ziemię, a brawurowy Amerykanin, lecąc nisko nad Sekwaną, by uniknąć ognia przeciwlotniczego, wrócił do swoich. Pytany wiele lat później, jakie to uczucie ścigać Messerschmitta na wylot przez jeden z najważniejszych zabytków świata, lotnik odpowiadał: „Nie jestem pewny. Byłem zajęty”.
Walkę obserwowały setki paryżan. Dla bojowników francuskiej Résistance wyczyn Overstreeta stał się zastrzykiem pozytywnej energii, który znacząco podbudował ich morale.
Epilog
Ovestreet uzyskał w Europie 2,25 potwierdzonego zwycięstwa powietrznego w ponad 100 lotach bojowych. Ćwierć zestrzelenia przyznano mu za Heinkla 111 strąconego wspólnie z Budem Andersonem, Henrym Keyserem i Edwardem Simsonem. Mógł się poza tym ubiegać o zaliczenie indywidualnego zestrzelenia jeszcze jednego Bf 109, ale z pewnych względów wolał tego nie robić. Było to 8 sierpnia, piloci 357. Grupy Myśliwskiej wracali ze Związku Sowieckiego po eskorcie dla nalotu wahadłowego na lotnisko w Rumi pod Gdynią, które obsługiwało okoliczne zakłady naprawcze. Zmierzali do Włoch, do Foggii. Jako że nie spodziewali się trafić na maszyny przeciwnika, Overstreet zamiast amunicji napakował do skrzydeł wódki. A jednak nad Rumunią spotkali małą formację Bf 109. Overstreet wszedł jednemu z nich na ogon, a tamten pilot – ku zdumieniu Amerykanina – postanowił ratować się skokiem ze spadochronem!
3 września 1944 roku nastąpił kolejny, ostatni już, ciekawy epizod europejskiej służby Overstreeta. W ramach operacji „Afrodyta” Bill uczestniczył w eskorcie zdalnie sterowanego bombowca B-17 Flying Fortress, który jako wyładowana materiałem wybuchowym latająca bomba miał uderzyć w bazę U-Bootów na Helgolandzie. Misja zakończyła się fiaskiem, gdyż operator omyłkowo skierował bombowiec w niewłaściwą wyspę.
Zakończywszy turę służby w październiku 1944 roku, Overstreet wrócił do Stanów Zjednoczonych, gdzie służył jako instruktor w Pinellas na Florydzie. Po odejściu z wojska pracował najpierw jako kierownik przedsiębiorstwa Charleston Aviation, a w 1950 roku przeprowadził się do Roanoke w stanie Wirginia, gdzie podjął pracę jako księgowy. Do końca życia współpracował z organizacjami kombatanckimi.
W 2009 roku William Overstreet junior otrzymał od francuskiego ambasadora w Stanach Zjednoczonych Legię Honorową. Przyjmując order, podkreślił, że czyni to w imię pamięci o poległych towarzyszach broni. Zmarł w szpitalu w Roanoke 29 grudnia 2013 roku. Miał dziewięćdziesiąt dwa lata. Rodzina poprosiła, aby w czasie pogrzebu wszyscy żałobnicy mieli na sobie coś w kolorze żółtym i czerwonym – barwach jego 363. Eskadry.
Mustang numer 42-103309 został przeniesiony do 55. Grupy Myśliwskiej. Rozbił się 12 lipca 1944 roku. Butelki wódki dotarły do Italii całe i zdrowe.
Bibliografia:
Chris Bucholtz, Mustang Aces of the 357th Fighter Group. Osprey Publishing Limited, 2010.
Bill Overstreet. Barnstormers.com. Dostęp: 27 stycznia 2014.
WWII fighter pilot who flew THROUGH the Eiffel Tower to take down a German plane dies in Virginia aged 92. Dailymail.co.uk, 3 stycznia 2014. Dostęp: 25 stycznia 2014.
WWII Veteran Aviator Bill Overstreet and His P-51 Mustang, “Berlin Express”. Warbirdsnews.com, 31 lipca 2013. Dostęp: 26 stycznia 2014.