Najbardziej poszukiwanym po wojnie zbrodniarzem wojennym pozostawał człowiek odpowiedzialny za migrację Żydów z anektowanej Austrii, pomysłodawca planu Nisko, organizator konferencji w Wannsee i deportacji Żydów z Europy do obozów zagłady – szef sekcji żydowskiej referatu RSHA IV B4 Adolf Eichmann. Dla dziesiątków tysięcy ofiar Holocaustu, które przeżyły wojnę, Eichmann był symbolem zła, który musi stanąć przed sądem. Niestety na przeszkodzie tym planom stanął jeden problem. Eichmann zniknął.
Tuż po zakończeniu działań wojennych Adolf Eichmann dostał się do amerykańskiej niewoli przebrany w mundur lotnika Luftwaffe. Po pewnym czasie zdał sobie sprawę, że nowy mundur nie uchroni go przed rozpoznaniem jako członka SS ze względu na wytatuowaną pod ramieniem grupę krwi. W związku z tym przebrał się w mundur SS-Untersturmführera i przybrał fałszywe nazwisko łudząco podobne do swojego – Otto Eckmann. Do lutego 1946 roku przebywał w obozie jenieckim, z którego uciekł i udał się do Hamburga, a później do małej wioski Eversen, koło Bergen w Dolnej Saksonii. Podjął się pracy drwala, a później kupił kurzą fermę. W tym samym czasie głośno już było o Adolfie Eichmannie za sprawą zeznań Rudolfa Hössa i Dietera Wislicenego przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze. Mimo rozgłosu, jaki zapewnił poszukiwanemu Eichmannowi proces w Norymberdze, aż do 1950 roku przebywał na terenie Niemiec, dopiero wtedy podobnie jak setki innych nazistów postanowił uciec do Argentyny, którą od czterech rządził prawicowy prezydent, szprzyjający byłym nazistom Juan Perón.
Rzecz jasna, ucieczka z ogarniętej zimną wojną Europy nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc życzliwych Eichmannowi ludzi pokroju biskupa Grazu Aloisa Hudala czy argentyńskiego kardynała Antonia Caggiano, rezydującego w Rosario. To właśnie rząd Peróna pozwolił bez rozgłosu na przybycie do Argentyny wieluset, może nawet kilku tysięcy byłych nazistów, którym dalsze przebywanie w Europie groziło więzieniem lub karą śmierci. Dzięki pieniądzom zrabowanym między innymi Żydom byli członkowie SS założyli fundusz pomocy w ucieczce i na rozpoczęcie nowego życia na obczyźnie. Właśnie dzięki zrabowanym pieniądzom, przychylności niektórych dostojników kościoła i życzliwości władz państw takich jak wspomniana Argentyna, Paragwaj czy Brazylia Adolf Eichmann mógł bezpiecznie udać się do Genui, a następnie statkiem przepłynąć Atlantyk i w lipcu 1950 roku zawinąć bezpiecznie do Buenos Aires.
Podróż Eichmanna nie mogłaby się odbyć bez uprzedniego sporządzenia fałszywych dokumentów przez władze argentyńskie, na podstawie których Międzynarodowy Czerwony Krzyż wystawił tymczasowe dokumenty podróży, a te umożliwiały wystawienie tymczasowej wizy i paszportu. Po przyjeździe do Argentyny Eichamnna zaopatrzono w stały dowód osobisty na fikcyjn4 nazwisko Ricardo Klement. Już na miejscu Eichmann nawiązał kontakt z byłymi członkami SS, a ci pomogli mu znaleźć mieszkanie i podjąć pracę w firmie budowlanej CAPRI, w której pracował od sierpnia 1950 do kwietnia 1953 roku.
Niedługo po przybyciu do Argentyny Eichmann wysłał list do żony, w którym zawiadamiał o pobycie na obczyźnie. Eichmann napisał do kobiety, z którą formalnie był rozwiedziony, gdyż Veronika Eichmann jeszcze w 1945 roku oświadczyła przesłuchującym ją alianckim żołnierzom, że nie utrzymuje kontaktów z mężem. Co więcej, w celu wyjazdu do Argentyny wraz z dziećmi Veronika musiała poprosić władze o uznanie jej męża za zmarłego. Dopiero po zakończeniu formalnych obowiązków w 1951 roku „wdowa po Eichmannie” mogła spokojnie udać się w podróż do Argentyny. Na miejscu Veronika poznała dzieci z wujem „Ricardem”, którego praktycznie nie znały ze względu na rzadkie kontakty w trakcie trwania wojny.
Rodzina Eichmanna przenosiła się na początku lat pięćdziesiątych z prowincji Tucumán z powrotem do Buenos Aires, gdzie w 1959 roku Adolf znalazł pracę w jako mechanik w zakładach samochodowych Mercedes-Benz. W międzyczasie poszukiwany zbrodniarz wojenny nawiązywał szersze kontakty z byłymi nazistami co zaowocowało między innymi serią wywiadów przeprowadzonych przez holenderskiego nazistę Willema Sassena – znane są pod nazwą taśm Sassena – w których Eichmann chwalił się dobrze wykonaną robotą w trakcie wojny, mając na myśli ostateczne rozwiązanie i zagładę Żydów. Co ciekawe dzieci „Ricarda Clementa” figurowały w oficjalnych rejestrach pod nazwiskiem ojca, co było dość niebezpieczne dla samego Adolfa vel Ricarda. Przez antysemickie wypowiedzi jednego z synów Adolfa, Klausa, w domu byłego uciekiniera żydowskiego z Rzeszy ten ostatni wysłał list do prokuratora generalnego Hesji – Fritza Bauera – w którym przypuszczał, że Klaus Eichmann jest synem poszukiwanego zbrodniarza Adolfa. Dzięki szybkiej decyzji Bauera o zdarzeniu i przypuszczeniach emigranta został poinformowany Isser Harel1, szef Mossadu. Oprócz działań ze strony Bauera i Harela swoje śledztwo prowadził Szymon Wiesenthal2 zwany łowcą nazistów, były więzień obozów koncentracyjnych. To właśnie Wiesenthal wpadł na trop Veroniki Eichmann i jej kontaktów z niejakim Ricardem Clementem w Argentynie. Mimo że za pierwszym razem Mossad nie znalazł Eichmanna na terenie Argentyny, premier Izraela Dawid Ben Gurion dzięki kolejnemu listowi od Bauera nie dał za wygraną i zlecił Mossadowi jeszcze raz wytropić Eichmanna.
Po pierwsze: pierwszy raz w historii sądzony byłby w Izraelu człowiek odpowiedzialny za eksterminację setek tysięcy Żydów. Po drugie: proces byłego nazisty byłby sygnałem, że nikt w Izraelu nie zapomniał minionych krzywd. Po trzecie: byłby to również sygnał dla innych zbiegłych zbrodniarzy, że nie znają dnia ani godziny. Akcja porwania Eichmanna po prostu musiała się udać, nie było innej opcji. Samo uprowadzenie go z Argentyny miało tylko jeden zasadniczy mankament – pojmanie człowieka na terytorium obcego państwa, z którym utrzymuje się stosunki dyplomatyczne, szkodzi na arenie międzynarodowej. Niemniej jednak, problemu najwyższe kierownictwo państwa Izrael zaaprobowało misję mającą na celu uprowadzenie i przewiezienie Eichmanna do kraju.
Kolejna grupa izraelskich szpiegów tym razem nie zawiodła i wykryła Eichmanna w dzielnicy Beunos Aires – Bancalari3. Dzięki brawurowej akcji porwano Eichmanna prawie z przed jego domu, a następnie po upewnieniu się, że jest to poszukiwany zbrodniarz, 22 maja 1960 roku przewieziono go samolotem do Izraela. Przez kolejne dziewięć miesięcy Eichmann znajdował się pojedynczej celi, gdzie oczekiwał na proces. Ten rozpoczął się 11 kwietnia 1961 roku w „Beth Hammishpath” – Domu Sprawiedliwości4. Eichmanna sądzić miało trzech sędziów z przewodniczącym składu Mosze Landauem na czele, zaangażowano kilku tłumaczy symultanicznych, zainstalowano oszkloną klatkę dla Eichmanna, w której oprócz niego stało jeszcze dwóch strażników, zgromadzono niezliczone tomy akt i ponad półtora tysiąca dokumentów.
Adolf Eichmann, jak pisze Hannah Arendt w książce „Eichmann w Jerozolimie”:
„został oskarżony pod piętnastoma zarzutami o to, że «wraz z innymi» popełnił zbrodnie przeciwko narodowi żydowskiemu, zbrodnie przeciwko ludzkości, a także zbrodnie wojenne, w całym okresie sprawowania rządów przez nazistów, a w szczególności w okresie drugiej wojny światowej. Ustawa o karach dla nazistów i osób z nimi współpracujących z roku 1950, na podstawie której był sądzony, stanowi, że «winny popełnienia któregoś […] z tych przestępstw […] podlega karze śmierci». Na każdy z tych zarzutów Eichmann odpowiadał: «W rozumieniu aktu oskarżenia – niewinny»”.
Głośny proces zakończył skazaniem Adolfa Eichmanna na karę śmierci. Wyrok wykonano 31 maja 1962 roku w Ramli, zwłoki poddano kremacji, a prochy wrzucono do Morza Śródziemnego. Jest to jak dotychczas jedyny wyrok śmierci wykonany w Izraelu. Pamięć o tym wydarzeniu do dziś jest żywa w kulturze masowej, o czym może świadczyć wspomniana książka czy też liczne filmy fabularne i dokumentalne.
Bibliografia:
Neal Bascomb, „Wytropić Eichmanna. Pościg za największym zbrodniarzem w historii”. Znak, 2009.
Hannah Arendt, „Eichmann w Jerozolimie”. Znak, 1998
Przypisy
1. Isser Harel urodzony styczniu 1912 w Witebsku, zmarł 19 lutego 2003 w Tel Awiwie. Izraelski wojskowy i wieloletni szef służb specjalnych Izraela, m.in. od 1948 do 1952 dyrektor Służby Bezpieczeństwa Szin Bet, od 1952 do 1963 szef Mossadu, a od 1962 do 1963 wysoki dowódca w izraelskim wywiadzie wojskowym Aman.
2. Szymon Wiesenthal urodzony 31 grudnia 1908 w Buczaczu, zmarł 20 września 2005 w Wiedniu. Żydowski działacz, inżynier architekt, więzień obozów koncentracyjnych m.in. w Płaszowie, Gross-Rosen, Buchenwaldzie, Mauthausen, tropiciel byłych hitlerowskich zbrodniarzy wojennych.
3. Całość akcji Mossadu opisuje książka Neala Bascomba „Wytropić Eichmanna. Pościg za największym zbrodniarzem w historii”. Znak, 2009.
4. Cały proces jest dostępny na stronie: http://www.nizkor.org/ftp.cgi/people/e/eichmann.adolf/transcripts/Sessions.