Sławomir Kułacz

O autorze Sławomir Kułacz

Doktor nauk humanistycznych w zakresie językoznawstwa, miłośnik i popularyzator historii wojskowości.

Książki

Roman Starzyński – „Cztery lata w służbie komendanta”

W ubiegłym roku doczekaliśmy się publikacji wojennych wspomnień Romana Starzyńskiego. Znane nazwisko? Powinno być, bo chodzi o starszego brata ostatniego prezydenta Warszawy w międzywojniu, Stefana Starzyńskiego. Solidna, prawie pięciusetstronicowa, publikacja Instytutu Wydawniczego Erica i Wydawnictwa Tetragon to obowiązkowa lektura dla miłośników Legionów, wysoce zalecana wszystkim osobom interesującym się frontem wschodnim pierwszej wojny światowej.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Heinz Guderian – „Achtung Panzer! Uwaga czołgi!”

Tej książki nie trzeba polecać nikomu, kto interesuje się II wojną światową, kiedy to gwiazda Guderiana rozbłysła najjaśniej. Słyszał też zapewne o niej każdy, kto interesuje się rozwojem wojsk pancernych w międzywojniu. Warto za to zwrócić na nią uwagę także osobom chcącym bliżej przyjrzeć się wybranym epizodom z frontu zachodniego I wojny światowej.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Christine Alexander, Mason Kunze (red.) – „Piekło na froncie wschodnim”

„Piekło na froncie wschodnim” to kolejna książka z serii „Świadkowie – zapomniane głosy” wydawnictwa RM, pozycja absolutnie obowiązkowa dla każdego miłośnika (jeśli można tak mówić) frontu wschodniego; z lektury z pewnością skorzysta nawet osoba interesująca się Armią Czerwoną, bo z tych dzienników dowie się, jak jej żołnierzy postrzegał przeciętny wermachtowiec. Książka przedstawia trzy zachowane dzienniki Hansa Rotha, Panzerjägra z 299. Dywizji Piechoty.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Richard L. DiNardo – „Przełom. Bitwa pod Gorlicami–Tarnowem 1915”

Tytułowe przełamanie pod Gorlicami–Tarnowem to zaledwie dwudziestostronicowy rozdział. Wobec tego, że w kolejnych częściach książki opisy działań armii austro-węgierskich ograniczają się do informacji o wydarzeniach u sąsiadujących związków 4. i 3. Armii, książka ta jest w zasadzie opisem działań 11. Armii niemieckiej (Mackensen) na froncie wschodnim wiosną i latem 1915 roku. Zresztą Czytelnik rozeznany w literaturze tematu dostrzeże niemiecką orientację DiNardo już po przejrzeniu bibliografii: mało w niej pozycji austriackich, niewiele też rosyjskich.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Kamil Janicki – „Pijana wojna”

Pijana wojna = wojna z ludzką twarzą? Teza ryzykowna, ale raczej prawdziwa, bo jak pisze Autor: „[n]ie każdy żołnierz był bohaterem, nie każdy zabijał wrogów i nie każdy odniósł rany. Ale każdy pił”. „Pijana wojna” wpisuje się w trendy współczesnej historiografii. Piszemy i czytamy więcej o życiu zwykłych ludzi, patrzymy na procesy historyczne z perspektywy przeciętnego człowieka. Bo ileż można czytać o decyzjach polityków i sztabowców…

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Lech Kowalski – „Jaruzelski. Generał ze skazą”

Jak zapewne niejeden Czytelnik, bardzo zachęcony byłem podtytułem „biografia wojskowa” i wydawało mi się, że taką czytam, ale maksymalnie do połowy objętości. Ta biografia jest raczej ogólna, bo mowa jest także (krótko, bo krótko) o młodości Jaruzelskiego i (obszernie) o jego karierze politycznej. I tylko do 1990 roku. Życie Wojciecha Jaruzelskiego wyglądało tak, a nie inaczej, ale Autor po ostatnim awansie bohatera pisze już niewiele o funkcjach wojskowych. Ba, nie dowiadujemy się także, kiedy Generał przeszedł w stan spoczynku – brakuje więc swoistej klamry w kompozycji pracy.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Blaine Taylor – „Inżynierowie; tajna armia Hitlera”

Wielką zaletą książki jest mnogość świetnie dobranych rycin i fotografii, z których duża część publikowana jest po raz pierwszy (między innymi zdjęcia pochodzące z albumu Hermanna Göringa). Nie można za to powiedzieć wiele dobrego o mapach. Mapa Wału Atlantyckiego (s. 191) robi wrażenie zrobionej w popularnym programie MS Paint. Żadna sztuka narysować od nowa linię pokrywającą się z brzegiem Atlantyku we Francji, Belgii, Holandii, Danii i Norwegii na nowym, estetycznym podkładzie. Mapy na stronach 242 i 243 zdają się zaś nosić piętno anglosaskiej ignorancji realiów Europy Środkowej. Dotyczą one odpowiednio lat 1940 i 1944, gdy tymczasem granice odpowiadają stanowi na sprzed roku 1938. Widzimy tam więc Czechosłowację, Austrię i Polskę.

Czytaj dalej 0 Komentarzy