Przemysław Zieliński

O autorze Przemysław Zieliński

Z wykształcenia politolog, z wyboru dziennikarz. Miłośnik prozy Stephena Kinga, chałwy i solidnej gitarowej młócki.

Książki

Robert K. Massie – „Katarzyna Wielka. Portret kobiety”

Na pewno nie jest to typowa biografia polityczna. Podtytuł zobowiązuje, więc sporo miejsca zajmuje opis relacji Katarzyny z jej faworytami, mężem, potem synem. Co do faworytyzmu – to, co było nie do pomyślenia w innych krajach Europy, stało się w Rosji regułą za rządów cesarzowych Anny, Elżbiety i Katarzyny. Kilku kochanków tej ostatniej zrobiło zawrotne kariery, z Potiomkinem – „księciem książąt” i prawdopodobnym małżonkiem – na czele. Stanisława Poniatowskiego z kolei, ojca jej córki, uczyniła królem Polski. Inni pełnili raczej funkcję chłopców do towarzystwa, tracących zaufanie cesarzowej zazwyczaj wtedy, kiedy stawali się zbyt łasi na honory i pieniądze. Dochodziło do tak kuriozalnych sytuacji, że kolejnych faworytów podsuwał jej sam Potiomkin, do końca życia cieszący się wyjątkowymi względami cesarzowej.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Charles C. Mann – „1493. Świat po Kolumbie”

Krzywdzące dla Autora byłoby uproszczenie problematyki zawartej w książce do odpowiedzi na pytanie, skąd w Europie wzięły się pomidory, a w Ameryce konie. Mann pełnymi garściami czerpie ze bogatego zbioru ciekawostek, ale nie dla taniego efekciarstwa. Służą one raczej do zilustrowania wywodu podpartego bogatą bibliografią i rozmowami z naukowcami – archeologami, antropologami, biologami, ekonomistami i specjalistami z zakresu historii rolnictwa.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Samuel Echt – „Dzieje Żydów gdańskich”

Gdańscy Żydzi nigdy nie byli liczną wspólnotą, stanowili około 2 procent całej populacji miasta. Na początku lat 20. XX wieku ich liczba wzrosła trzykrotnie, co wiązało się głównie z emigracją Żydów z Europy Wschodniej. Wkrótce rozpoczęły się „dni biedy i smutku”. Szefowi gdańskiej NSDAP Albertowi Forsterowi nie udało się wprowadzić ustaw norymberskich, ale podobne do nich przepisy były systematycznie uchwalane. Antysemicka groza wywołała emigrację. W dnia wybuchu wojny w Gdańsku pozostało już tylko 1700 Żydów, choć ostatni transport wypłynął jeszcze w sierpniu 1940 roku. Ostatni gdańscy Żydzi zginęli w warszawskim getcie oraz obozach w Auschwitz i czeskim Terezinie.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Andrzej Pilipiuk – „Szewc z Lichtenrade”

Tematyka opowiadań Pilipiuka nie wykracza poza dotychczasowe ulubione tematy – historia, archeologia i związane z nimi tajemnice i zagadki… Z tak zakręconego kogla-mogla otrzymujemy lekkostrawne danie, które pozwala rozerwać się podczas dwóch popołudni. Wraz z bohaterami wybieramy się do Berlina z równoległego świata, w którym klepiący biedę Hitler para się malarstwem; walczymy – dosłownie! – z kołtunami chłopek z podlubelskiej wsi; odkrywamy tajemnicę pewnej polarnej gęsi, której cechą ważną dla… obronności państwa interesują się Niemcy i Rosjanie; pomagamy znaleźć mordercę żydowskich szewców z okupowanej Polski.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Wiadomości

Krystyna Kurczab-Redlich – „Głową o mur Kremla. Nowe fakty”

Ostatnie protesty po – wiele na to wskazuje – sfałszowanych wyborach prezydenckich i parlamentarnych w Rosji każą ponownie zadać sobie pytanie, w jakim kierunku zmierza (a może już tam dotarła?) rosyjska demokracja. Odpowiedź z pewnością nie będzie tak trudna, jak wskazanie człowieka odpowiedzialnego za jej kondycję, daleko odbiegającą od zachodnich standardów. Władimir Putin, bo to o nim oczywiście jest mowa, zmonopolizował scenę polityczną największego kraju na świecie.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Jacek Komuda – „Zborowski”

To nie jest lektura do poduszki. Brutalna, czasami może aż nadto, ale Komuda przyzwyczaił już swoich Czytelników do stosowania środków wyrazu, których nie uświadczymy w bestsellerach dla gimnazjalistów. Zawsze uważałem, że mocną – jeśli nie najmocniejszą – stroną Autora są dialogi. Tak jest i tym razem – mięsiste, z nerwem, bez nadużywania archaizmów, a więc grzechu tak często popełnianego przez pisarzy po raz pierwszy próbujących sił w powieściach osadzonych w konkretnych realiach historycznych.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Paweł Rochala – „Niemcza 1017”

Wyprawa z 1017 roku od początku nie układała się zgodnie z cesarskimi planami. Zaatakowanie Niemczy wymusili na nim czescy i luciccy sojusznicy: ci pierwsi, licząc, że opanowanie potężnego grodu ułatwi podbój Śląska i powrót tej dzielnicy – dzięki łasce Henryka – do domeny Przemyślidów, ci drudzy, oczekując sporych łupów. Walki o Niemczę zakończyły się niepowodzeniem atakujących, a zwycięstwo Chrobrego potwierdziły ustalenia pokoju w Budziszynie w 1018 roku.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Buddy Levy – „Rzeka ciemności”

Książkę Buddy’ego Levy’ego można śmiało postawić na półce obok jego wcześniejszej pozycji wydanej przez Rebis, opowiadającej o podboju państwa Azteków przez Cortésa Powodem nie będzie tylko identyczny autor na okładce. To ten sam „klimat”, ta sama metodyka pracy. Autor opiera się w przeważającej mierze na źródłach z epoki, w tym na cennych wspomnieniach samych uczestników wyprawy Orellany, nie pomijając rezultatów najnowszych badań. Nie mamy jednak do czynienia z książką historyczną sensu stricto.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Henryk Samsonowicz – „Nieznane dzieje Polski”

Zanim Polska z „peryferiów peryferii” pojawiła się jako pełnoprawny aktor na europejskiej scenie politycznej, musiało upłynąć wiele wody w Wiśle. Jak ten proces przebiegał? Ile trwał? Kiedy nasz kraj dołączył do Europy, oczywiście nie jako pojęcia geograficznego, ale wspólnoty wartości bazujących na grecko-rzymskim dziedzictwie? Na te i inne pytania szuka odpowiedzi we wznowionej po siedemnastu latach książce profesor Henryk Samsonowicz.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Sławomir Leśniewski – „Konstantynopol 1204”

Niewiele jest wydarzeń historycznych, które wywołały antagonizmy trzymające się mocno jeszcze po ośmiuset latach. Tak jest w przypadku IV wyprawy krzyżowej, chyba najciemniejszej karty w dziejach krucjat. Zdobycie i złupienie Konstantynopola na dobrą sprawę mocniej podzieliło chrześcijan wschodnich i zachodnich niż wielka schizma wschodnia z 1054 roku. Dlaczego uczestnicy krucjaty, zamiast dopłynąć do brzegów Palestyny i walczyć o wyzwolenie Jerozolimy, pojawili się pod murami stolicy Cesarstwa Bizantyńskiego?

Czytaj dalej 0 Komentarzy