Ogień bizantyjski. Napalm wieków średnich
Wydawało się, że pojawiał się znikąd, jakby nagle morze stawało w ogniu. Był bronią, która pozwoliła Bizancjum przez wiele wieków bronić miasta i panować na wodach Morza Śródziemnego. A choć zdaniem cesarza Konstantyna VII sam anioł boży przyniósł im ten ogień, to jego potęga i brak możliwości poskromienia były tak przerażające, że papież Innocenty II zakazał jego stosowania.