Rosyjska marynarka wojenna i spółka „Wiertolety Rossii” wspólnie oświadczyły, że pierwsza partia zmodernizowanych śmigłowców zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) Ka-27M trafi do służby w bieżącym roku. Dalsze prace odbywać się będą jeszcze w latach 2016-2017. W oświadczeniu prasowym spółki czytamy, że „udana modernizacja Ka-27M pozwoli oferować podobne ulepszenia jednostek eksportowych Ka-28, które kupują chociażby Chińczycy, i tym samym na pewno zwiększy atrakcyjność śmigłowców”. Modernizacja przedłuży żywotność śmigłowców o kolejne 10-15 lat.

Pierwszy z partii wiropłatów zbudowanych przez Kumiertauskie Zakłady Lotnicze pomyślnie przeszedł próby państwowe. Testy różnych elementów zmodernizowanego wyposażenia odbywały się od dłuższego czasu we Flocie Północnej. Wykonywano próbne starty i lądowania i testowano nowe systemy pokładowe w warunkach zbliżonych do bojowych. Ćwiczenia odbywały się na pełnym morzu, głównie Morzu Barentsa. Połączono je również z testami zdolności śmigłowców w warunkach nocnych, wykorzystując do tego okres nocy polarnej na kole podbiegunowym.

Śmigłowiec wyposażono w nowy radar z aktywnym skanowaniem fazowym (AESA). Dzięki temu piloci będą zdolni do efektywnego wykrywania okrętów podwodnych na głębokości do pięciuset metrów. Jednocześnie śmigłowce tego typu zdolne będą do wykrywania z dużej odległości małowymiarowych obiektów, w tym peryskopów i innych mniejszych elementów używanych przez okręty podwodne. Radar pozwala na obserwację dookólną i śledzenie dziesiątek obiektów równolegle. Załoga śmigłowca Ka-27M dysponuje również radarem wywiadu radiotechnicznego, stacją akustyczną i stacją magnetometryczną, z których zbiorcze dane wysyłane są na cyfrowe monitory wewnątrz kabiny. Dzięki posiadanemu uzbrojeniu w postaci bomb głębinowych oraz torped może sam razić wykryte cele, a także przekazywać dane o namierzonych obiektach okrętowi podwodnemu.

(sputniknews.com; fot. U.S. Navy/Photographer’s Mate 2nd Class George Sisting )