Podczas operacji wojskowej na wyspie Ndzuwani (Anjouan) należącej do archipelagu Komorów żołnierze starli się z grupą zamaskowanych demonstrantów. Podczas próby demontażu jednej z barykad rozstawionych na drodze wywiązała się przepychanka, w której dwóch protestujących zostało zastrzelonych. Według władz żołnierze zachowali się prawidłowo podczas konfrontacji z „zamaskowanymi i będącymi pod wpływem narkotyków bandytami”.
Niepokoje na wyspie związane są z planem reform konstytucyjnych popieranych przez prezydenta Azaliego Assoumaniego. Najbardziej kontrowersyjne z nich dotyczą wydłużenia kadencji głowy państwa i zmian w sposobie sprawowania władzy, które doprowadzą do wykluczenia Ndzuwani z życia politycznego archipelagu. W środę 17 października wojsko otoczyło Mutsamudu, stolicę wyspy, i rozpoczęło „neutralizację” demonstrantów.
Mieszkańcy sprzeciwiają się planom wykluczenia ich przedstawicieli z rotacyjnego sprawowania władzy nad archipelagiem. W 2021 roku rządy według obecnych reguł powinien przejąć mieszkaniec Ndzuwani. Niezadowoleni opozycjoniści zablokowali główne drogi na wyspie, doprowadzając do paraliżu komunikacji lądowej na Ndzuwani.
Zobacz też: Seszele zrywają umowę wojskową z Indiami
(reuters.com)