We wtorek 4 października doszło do zamachu na placówkę wywiadu w portowym mieście Kismajo w południowej Somalii. Wedłg naocznych świadków zamachowiec miał wrzucić do budynku granat ręczny.

Policja niezwłocznie rozpoczęła operację mającą zatrzymać napastnika. W wyniku pracy operacyjnej aresztowano sto pięćdziesiąt osób podejrzewanych o związki z zamachowcem. Żadna z grup działających w Somalii nie wzięła odpowiedzialności za przeprowadzenie uderzenia.

(allafrica.com; fot. AMISOM Public Information/ Stuart Price)