Indyjskie media poinformowały o zakończeniu 30 listopada prób portowych indyjskiego lotniskowca Vikrant. Testy odbywały się w basenie portowym na terenie stoczni Cochin Shipyard Limited. Podkreślono, że nawet pomimo ograniczeń narzuconych z powodu pandemii choroby COVID-19 przemysł obronny i indyjska marynarka wojenna starały się zapewnić terminowe wykonanie wszystkich podstawowych czynności przygotowujących pierwszy rodzimy lotniskowiec do prób.
Sprawdzano przede wszystkim poprawność działania napędu okrętowego, co jest przepustką do dalszych prób morskich. Zbadano działanie wszystkich czterech turbin gazowych General Electric LM2500+, przekładni, wału napędowego i śrub, a także zintegrowanych systemów sterowania. Ponadto sprawdzono poprawność działania urządzeń i systemów pomocniczych, takich jak przekładnia steru, klimatyzacja, sprężarki, wszystkie pompy, system przeciwpożarowy, system wytwarzania i dystrybucji energii, główne maszyny przeciwpożarowe i systemy wypompowujące wodę, jak również całe wyposażenie łączności wewnętrznej.
Nowy indyjski okręt lotniczy ma rozpocząć próby morskiej w pierwszej połowie nadchodzącego roku. Nowe Delhi ma dołożyć wszelkich starań, aby jednostka weszła do służby jeszcze w 2022 roku, choć początkowo oczekiwano, że osiągnie gotowość operacyjną już w roku 2020.
#harkaamdeshkenaam
Basin trials of the under construction #IAC1 conducted successfully @CSL , #Kochi on 30 Nov 20 in presence of VAdm AK Chawla, CinC #SNC and Shri Madhu Nair, CMD.#IAC1 project enters the final phase, sea trials expected early 2021.@indiannavy @SpokespersonMoD pic.twitter.com/uZBmcrh0PV— PRO Defence Kochi (@DefencePROkochi) November 30, 2020
Vikrant to od samego początku dość problematyczna konstrukcja. Zaprojektowany został w 1999 roku, ale dopiero w lutym 2009 roku położono stępkę. Pierwsze kłopoty pojawiły się już podczas budowy, gdyż Rosja nie dostarczyła na czas wysokiej jakości stali potrzebnej do konstrukcji kadłuba. W konsekwencji zdecydowano się samodzielnie pozyskiwać surowiec. W 2012 roku pojawiły się następne problemy techniczne, które opóźniły przekazanie okrętu o trzy lata. Zawiniły tu głównie firmy odpowiedzialne za dostawę części i montaż układu napędowego.
W 2016 roku okręt wizytowała komisja US Navy, która stwierdziła, że będzie on niezdolny do wykorzystania operacyjnego przez najbliższą dekadę. Między innymi z tego powodu indyjska marynarka zaplanowała radykalne zmiany w projekcie drugiej jednostki tego typu – INS Vishal.
Według źródeł zlokalizowanych w indyjskiej marynarce wojennej INS Vikrant będzie w stanie zabrać na pokład od 36 do 40 śmigłowców i samolotów. W tej liczbie ma być 26 myśliwców MiG-29K i 10 śmigłowców, między innymi Kamowów Ka-31. Docelowo na lotniskowcu mają znaleźć się rodzime myśliwce pokładowe, które zastąpią MiG-i-29K.
Zobacz też: Chiny: Wodowanie pakistańskiej fregaty
(navalnews.net)