Zakończył się proces starszego bosmana Edwarda Gallaghera z Navy SEAL oskarżonego o zabicie nastoletniego jeńca wojennego. Oskarżony został oczyszczony z zarzutu zabójstwa, ale uznano go winnym pozowania z ciałem zabitego. Skazano na degradację o jeden stopień i cztery miesiące więzienia.
Jednocześnie sędzia zaliczył pobyt w areszcie na poczet orzeczonej kary i tym samym teraz już bosman Gallagher nie zostanie uwięziony. Ława przysięgłych początkowo sugerowała degradację o jeden stopień i czteromiesięczne obniżenie pensji o 2697 dolarów. Sędzia zmodyfikował ten wyrok, obniżając pensję jedynie na dwa miesiące, a dwa pozostałe zostały potraktowane jako rekompensata za zbyt surowe warunki przetrzymywania w areszcie przed procesem. Wyrok musi jeszcze zostać zatwierdzony przez zwierzchnika sądu wojskowego.
Gallagher przyznał, że jest odpowiedzialny za swoje zachowanie z 2017 roku. Zrobił sobie wtedy zdjęcia z nieżyjącym już jeńcem, trzymając jego głowę za włosy, a w drugiej ręce trzymając nóż. Z ciałem pozowali wszyscy członkowie plutonu, ale Gallagher jako dowódca nie powinien pozwolić na zrobienie zdjęć. Pomijając aspekt moralny, takie fotografie mogą zostać wykorzystane w propagandzie islamistów i zwiększyć ryzyko dla amerykańskich żołnierzy.
Ława przysięgłych składała się z pięciu żołnierzy piechoty morskiej i dwóch marynarzy, w tym jednego z Navy SEAL. Wszyscy byli weteranami mającymi za sobą wojnę w Iraku. Kilku z nich straciło na wojnie kolegów. W sprawę Gallaghera zaangażował się także prezydent Donald Trump, który przed procesem interweniował, aby przenieść oskarżonego do aresztu o lżejszych warunkach.
Zobacz też: Navy SEALs w boju
(military.com)