W czwartek 5 marca na przedmieściach Hims w zachodniej Syrii doszło do katastrofy myśliwca MiG-29SM. Krótko po starcie z bazy Asz-Sza’irat w samolocie nastąpiła awaria, wskutek czego maszyna spadła na ziemię. W katastrofie zginął pilot, pułkownik Junus al-Makdid.

Rozbity samolot jest kolejną maszyną, którą siły rządowe utraciły w ostatnim czasie. Od początku marca na skutek intensywnych walk w muhafazie Idlib zestrzelone zostały dwa Su-24MK i jeden L-39ZA. Pomimo trwającej od dziewięciu lat wojny domowej rozbity MiG-29 jest pierwszym samolotem tego typu, którego utratę potwierdziło dowództwo syryjskiego lotnictwa wojskowego.

Pułkownik al-Makdid, który zginął w katastrofie, został pochowany w piątek w Latakii.

Pod koniec lat osiemdziesiątych Damaszek odkupił od Związku Radzieckiego około pięćdziesięciu MiG-ów-29. Kolejne zamówiono w 2007 roku, jednak finalizację transakcji przerwano w związku z wybuchem wojny domowej.

Zobacz też: Izraelczycy kontrolują siły bezpieczeństwa Kamerunu

(twitter.com/LuftwaffeAS, aviation-safety.net)

Kirill Naumenko, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported