Ubiegłoroczne rosyjskie ćwiczenia „Zapad 2017” odbiły się szerokim echem, jednak tegoroczne manewry „Wostok 2018” będą miały jeszcze większy rozmach. Rosja szykuje największe ćwiczenia od czasu upadku Związku Radzieckiego, a udział w nich wezmą także oddziały chińskie i mongolskie.
Organizowane we Wschodnim Okręgu Wojskowym manewry „Wostok” zawsze pozostawały w cieniu „Zapadu”. W tym roku jest odwrotnie. Udział w ćwiczeniach ma wziąć 155 tysięcy żołnierzy, 8 tysięcy pojazdów, dział i moździerzy oraz ponad 600 samolotów i śmigłowców. Swoim rozmachem przebiją „Zapad 1981”. Po raz pierwszy w ćwiczeniach na terenie Rosji uczestniczyć będzie duży kontyngent chiński. W jego skład ma wejść 3200 żołnierzy, 900 pojazdów, dział i moździerzy, a także 30 samolotów i śmigłowców. W morskiej części manewrów udział weźmie 80 okrętów.
Pierwsza faza ćwiczeń rozpoczęła się już 22 sierpnia na poligonie Czerbakuł. Według chińskiego ministerstwa obrony główna część manewrów rozegra się w dniach 11–15 września na poligonie Tsugoł w pobliżu zbiegu granic Rosji, Chin i Mongolii. Oprócz tego mają się odbyć jeszcze dwa rozgrywane za pomocą komputerów ćwiczenia obrony przeciwrakietowej.
Według części danych w „Wostok 2018” udział weźmie 40 tysięcy ludzi z jednostek Centralnego Okręgu Wojskowego. Oddziały te są przerzucane na wschód koleją, a część z nich ma być wyposażona w czołgi T-62M i T-62MW, które oficjalnie nie figurują w wykazach sprzętu rosyjskich sił zbrojnych.
Według komunikatu chińskiego ministerstwa obrony ćwiczenia nie są wymierzone w państwa trzecie i obejmują obronę manewrową i kontratak. Warto zwrócić uwagę, że w poprzednich latach podczas manewrów „Wostok” ćwiczono obronę rosyjskiego Dalekiego Wschodu przed inwazją sił Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej i Japonii. Ćwiczeniom towarzyszy seria alarmów w oddziałach i bazach na terenie całej Rosji.
Zobacz też: Duże ćwiczenia lotnicze w Korei Południowej
(chinamil.com.cn, amp.cnn.com, twitter.com/pmakela1)