Dmitrij Buszmanow i Aleksiej Ekkert – właściciele przedsiębiorstwa budowlanego budującego rosyjskie bazy wojskowe w Arktyce – zostali skazani na dziewięć lat kolonii karnej za kradzież prawie 3 miliardów rubli (blisko 150 milionów złotych) z budżetu federalnego. Wyrok zapadł w sądzie rejonowym w Moskwie.

W 2014 roku należąca do Buszmanowa i Ekkerta firma Rusaljans Stroj podpisała z ministerstwem obrony umowę na budowę baz na Nowej Ziemi, Wyspie Wrangla i Przylądku Schmidta. W ramach zaliczki na konto firmy przelano 3,2 miliarda rubli. Wkrótce potem obaj mężczyźni popadli w konflikt z zamawiającym i w 2016 roku zostali aresztowani za kradzież większości tej sumy.

Obaj nie przyznali się do winy. Według oskarżonych obiekt na Nowej Ziemi został ukończony zgodnie z umową, a budowa pozostałych dwóch instalacji była zaawansowana w 80%. Teraz ich obrońcy zapowiadają apelację. Ze względu na czas spędzony w areszcie obaj skazani mogą też od razu ubiegać się o zwolnienie warunkowe.

Rosja od 2014 roku prowadzi intensywny program zwiększania obecności wojskowej w Arktyce. W ramach strategii Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej zaplanowało otwarcie lotnisk i portów na Wyspach Nowosyberyjskich (na wyspie Kotielnyj lotnisko już funkcjonuje) i archipelagu Ziemia Franciszka Józefa, a także co najmniej siedmiu lotnisk w kontynentalnej części koła podbiegunowego. Ponadto na Nowej Ziemi Rosjanie odnowili lotnisko wojskowe Rogaczewo, które obecnie jest zdolne obsługiwać najnowsze rosyjskie maszyny.

W latach 2016–2020 realizowano program rozbudowy infrastruktury, mający polepszyć warunki stacjonowania żołnierzy. W trakcie prac powstało lub powstanie około czterdziestu budowli różnego rodzaju, aby zapewnić schronienie żołnierzom i umożliwić im realizację zadań. Większość z nich zostanie połączona podziemnymi korytarzami w celu zapewnienia bezproblemowej komunikacji w trudnych warunkach komunikacyjnych.

Zobacz też: Filipiny: Koniec stanu wojennego na Mindanao

(thebarentsobserver.com)

Vasilyev Serge, CC BY 2.0