15 listopada podczas szczytu światowych przywódców G20 na Bali w Indonezji brytyjski premier Rishi Sunak ogłosił nową umowę dotyczącą pięciu fregat typu 26 Global Combat Ship. Kontrakt z BAE Systems podpisało ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii. Sygnowanie dokumentu było kwestią czasu, gdyż rząd potwierdził wcześniej wyasygnowanie funduszy na ten cel.

Wszystkie jednostki, które będą kosztować brytyjskiego podatnika 4,2 miliarda funtów (około 22,4 miliarda złotych), powstaną w stoczniach Govan i Scotstoun w Glasgow. W tej pierwszej fregaty będą konstruowane aż do wodowania. Po opuszczeniu suchego doku przemieszczone zostaną do Scotstoun, gdzie będą wyposażane. Przyszłe fregaty otrzymały już nazwy pochodzące od brytyjskich miast: Birmingham, Sheffield, Newcastle, Edinburgh i London. Dołączą do już wcześniej zakontraktowanych: Glasgow, Cardiff i Belfast.

Wszystkie prace mają być zrealizowane do połowy lat trzydziestych. Do tej pory Royal Navy odbierze wszystkie osiem fregat. Oczekuje się, że pierwsza z nowo zamówionych jednostek trafi do służby w 2028 roku. Nowy kontrakt jest wypełnieniem długoterminowego zobowiązania rządu do wystawienia floty ośmiu okrętów ze zdolnością do zwalczania okrętów podwodnych.



– Inwestujemy w naszą flotę, aby zagwarantować, że nasza Royal Navy utrzyma wiodącą na świecie zdolność do ochrony morskich interesów Wielkiej Brytanii – oświadczył sekretarz obrony Ben Wallace.

Zgodnie z rządowym oświadczeniem umowa z BAE Systems w ciągu dekady pozwoli zabezpieczyć 1700 miejsc pracy, a razem z łańcuchem dostaw liczba ta zwiększy się o kolejne 2300. Łącznie w programie budowy tych okrętów bierze udział ponad 120 poddostawców z Wielkiej Brytanii. Pierwsze trzy fregaty tego typu zamówiono w 2017 roku. Do tej pory żadna z nich nie została ukończona, ale w tym roku suchy dok opuści pierwsza: HMS Glasgow. Niemal trzy lata później trafi w ręce Royal Navy i przejdzie próby, po czym – jeśli odbędą się bez problemów – wejdzie do służby w 2028 roku. Już na przełom 2022 i 2023 roku zaplanowano cięcie stali pod pierwszy z okrętów drugiej serii: HMS Birmingham.

Dyrektor generalny BAE Systems, Charles Woodburn, powiedział, że kontrakt zabezpiecza przyszłość krytycznego przemysłu w Wielkiej Brytanii. Mówił również o inwestycjach, w tym planowanej budowie hali stoczniowej w Govan. Firma złożyła do władz lokalnych wniosek o pozwolenie na budowę zadaszonej hali o długości 175 metrów, której koszt przekracza 100 milionów funtów. Przedsięwzięcie pozwoli na jednoczesne konstruowanie w niej dwóch fregat.



— Stanowi to podstawę bieżących inwestycji w umiejętności, infrastrukturę i technologie potrzebne do pozostania w czołówce sektora morskiego i wspierania krajowej strategii przemysłu stoczniowego rządu Wielkiej Brytanii — powiedział Woodburn.

Przedstawiciele BAE zapewniają, że w przypadku otrzymania zgody na budowę hali w jej wnętrzu mógłby powstać trzeci okręt z pierwszej partii. Ponadto nowa inwestycja ma być głównym czynnikiem, dzięki któremu kolejne pięć okrętów będzie kosztować proporcjonalnie mniej niż trzy z pierwszej serii. Mają być też dostarczone znacznie szybciej. Wallace niedawno ogłosił, że konstrukcja pierwszej serii okrętów jest spóźniona i przekroczyła budżet.

W pisemnym oświadczeniu skierowanym 2 listopada do parlamentu sekretarz obrony przypisał opóźnienie wpływowi pandemii koronawirusa, a także problemom z projektowaniem i łańcuchem dostaw. Opóźnienie zwiększy całkowity koszt programu o 223 miliony funtów.

Tak ma wyglądać fregata HMS Venturer typu 31.
(Babcock)

– Ze względu na wpływ pandemii COVID-19, która doprowadziła do zamknięcia stoczni Govan na kilka tygodni, oraz wyzwania typowe dla pierwszej jednostki tego typu, w tym sfinalizowanie projektu i terminowej dostawy kluczowych komponentów, ministerstwo spodziewa się dwunastomiesięcznego opóźnienia w zakresie uzyskania początkowej zdolności operacyjnej, z zakładanego października 2027 roku do października 2028 roku – poinformował sekretarz obrony.

Wszystkie fregaty typu 26 powstaną do połowy czwartej dekady obecnego wieku. W służbie zastąpią obecnie używane osiem fregat typu 23. Ich zadaniem będzie zwalczanie okrętów podwodnych i obrona powietrzna. Uzupełnieniem staną się lżejsze fregaty typu 31. Stępkę pod pierwszą z nich – HMS Venturer – położono 26 kwietnia w stoczni Babcock International w Rosyth. Wodowanie ma nastąpić w przyszłym roku. Konstrukcja drugiego okrętu tego typu, HMS Active, rozpocznie się w przyszłym roku. Używane będą do działań antyterrorystycznych i będą zwalczać przemyt na Oceanie Indyjskim, a także zajmą się pomocą w razie klęsk żywiołowych.

Zobacz też: Czy dwadzieścia pięć Growlerów trafi na pustynne cmentarzysko?

BAE Systems