Izraelskie siły powietrzne ogłosiły plany pozyskania dodatkowych bezzałogowych statków latających Hermes 900, aby rozszerzyć zakres prowadzenia misji z zakresu wywiadu, obserwacji i rozpoznania. Nie jest jednak jasne, ile faktycznie UAV-ów zostanie przyjętych do służby w przyszłym roku. Według jednych źródeł ich liczba zwiększy się o sześć, zaś inni twierdzą, że zostanie zwielokrotniona o sześć. Szkopuł tkwi w tym, że obecnie nie wiadomo, jak dużo Hermesów 900 służy w izraelskim lotnictwie wojskowym.

Hermes 900, który w Izraelu otrzymał nazwę własną Kochaw (Gwiazda), pierwszy lot operacyjny wykonał podczas operacji „Ochronny Brzeg” w Strefie Gazy w lipcu 2014 roku. Ogółem podczas tego konfliktu przeprowadził ponad 100 misji.

Wyposażony był wówczas w standardowy zestaw systemów rozpoznawczych, dysponując głowicą elektrooptyczną i aparaturą SkyFix pozwalającą na rozpoznanie systemów łączności. Przenoszone wyposażenie zapewniało możliwość sprawdzania systemów GSM wraz z monitorowaniem i rejestrowaniem przechwyconych rozmów, a także ich zagłuszaniem.

Izraelskie Hermesy 900 operują z bazy wojsk lotniczych Palmachim. Mogą przenosić różne zestawy systemów łączności i rozpoznania. Ich maksymalna masa startowa wynosi 970 kilogramów, zaś waga przenoszonej aparatury – 350 kilogramów. Może pozostać w powietrzu przez okres do 30 godzin i operować na maksymalnej wysokości 9100 metrów. Eksploatowane są także w Brazylii, Chile, Kolumbii, Meksyku i Szwajcarii.

Zobacz też: Elbit sprzeda Hermesy w Ameryce Łacińskiej

(janes.com; fot. Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl)

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl