Szwedzki rząd zgodził się na zwiększenie zamówienia na samoloty myśliwskie JAS-39E/F Gripen. Liczba maszyn wzrośnie do sześćdziesięciu z obecnych czterdziestu.
Powodem podjęcia tych kroków jest przede wszystkim sprzedaż Gripenów do Szwajcarii po zaniżonej cenie. Wartość porozumienia na dwadzieścia dwie maszyny wyniesie jedynie 2,2 miliarda franków szwajcarskich, co jest sumą niższą o 30% od wyjściowej kwoty kontraktu.
Kolejną przesłanką jest trudna sytuacja szwedzkiego przemysłu zbrojeniowego, który zagrożony jest utratą około stu tysięcy miejsc pracy. Zwiększone zamówienie pozwoli na utrzymanie projektu budowy nowego Gripena poprzez jego współfinansowanie przez szwedzki rząd. Jednak przedsiębiorstwo Saab stąpa po kruchym lodzie. Eksperci twierdzą, że rezygnacja Szwajcarów z planowanego zakupu będzie gwoździem do trumny projektu. W tej sytuacji na niewiele zda się pomoc szwedzkich władz.
JAS 39E Gripen, który wcześniej znany był jako Gripen NG (Next Generation), będzie cięższy (17 ton) oraz będzie miał lepsze układy elektroniczne. Ulepszenia dotyczą także zwiększenia zdolności do przenoszenia większej ilości uzbrojenia (ponad cztery tony). Nowy myśliwiec skonstruowany zostanie jako dwumiejscowa maszyna zdolna do prowadzenia bardziej skutecznych ataków oraz przystosowana do walki elektronicznej.
Szwecja opisuje „nowego” Gripena jako „samolot nowej generacji” w porównaniu do wcześniejszych modeli JAS 39. Co prawda nowy model jest trochę dłuższy i cięższy, ale wciąż wygląda jak Gripen, z tym że jest droższy i bardziej naszpikowany elektroniką. Pierwsze egzemplarze trafią do służby w 2018 roku, a wszystkie dotychczas zamówione samoloty znajdą się u swoich użytkowników do końca 2027 roku.
(strategypage.com)