Według raportu „Military and Security Developments Involving the People’s Republic of China 2020” opracowanego przez amerykański Departament Obrony dla Kongresu Chińska Republika Ludowa planuje dwukrotnie zwiększyć swój arsenał jądrowy w ciągu najbliższej dekady. W tej chwili szacuje się, że Chiny dysponują nieco ponad 200 głowicami jądrowymi różnej mocy.

Powiększenie arsenału jądrowego ma być jedynie elementem szerszej strategii modernizacji i zwiększania potęgi całych sił zbrojnych tego państwa w celu dodatkowego umocnienia pozycji Chin w polityce globalnej. Ponadto strategia zakłada, że do 2049 roku Chiny zrównają się potencjałem lub prześcigną Stany Zjednoczone i staną się największą siłą militarną na obszarze Pacyfiku. Nawet wtedy chiński arsenał atomowy będzie jednak wielokrotnie mniejszy niż amerykański. Stany Zjednoczone posiadają około 3800 głowicami jądrowymi w służbie czynnej, a wiele kolejnych jest w rezerwie.

– Chińskie siły zbroje nie mają być wyłącznie symbolem nowoczesności państwa – powiedział Chad Sbragia, zastępca asystenta sekretarza obrony do spraw Chin. – Partia komunistyczna poświęciła kilka ostatnich lat na kompletne przemodelowanie organizacyjne sił zbrojnych tak, aby funkcjonowały bardziej jako siły połączone i były zdolne do działania globalnego.

Jeśli chodzi o broń jądrową, w ostatnim czasie Chiny wprowadziły do uzbrojenia zmodernizowany bombowiec H-6N, który jest pierwszym bombowcem chińskich sił powietrznych zdolnym do przenoszenia broni jądrowej i mającym możliwość uzupełniania paliwa w powietrzu. Ponadto trwają prace rozwojowe nad pociskami balistycznymi odpalanymi z samolotów. Wreszcie trwa rozbudowa podziemnych silosów dla pocisków balistycznych i przygotowanie całego systemu dowodzenia do „odpalenia po ostrzeżeniu”.

1964 rok: Zhou Enlai ogłasza sukces pierwszej chińskiej próby jądrowej.

„Odpalenie po ostrzeżeniu” (Launch on warning) to strategia odstraszania wywodząca się z czasów zimnej wojny. Polega na wykonaniu uderzenia odwetowego i wystrzeleniu własnych pocisków w momencie, gdy rakiety przeciwnika są jeszcze w powietrzu i nie nastąpiła jeszcze żadna eksplozja jądrowa na terytorium państwa zaatakowanego. Według nieoficjalnych informacji amerykańskie pociski bazowania lądowego mogą być odpalone w ciągu pięciu minut od otrzymania rozkazu prezydenta, a te z okrętów podwodnych – w ciągu piętnastu minut.

Według amerykańskiego raportu w najbliższych latach Chińczycy będą chcieli wyprodukować około 200 głowic jądrowych z zamiarem zamontowania ich na pociskach balistycznych o zasięgu międzykontynentalnym. Według szacunków obecnie Chińczycy dysponują mniej więcej setką rakiet balistycznych różnego zasięgu.

Raport opublikowano w czasie przygotowań do rozmów Stanów Zjednoczonych i Rosji o traktacie ograniczającym arsenały jądrowe New START. Dla Amerykanów podstawowym warunkiem jakiegokolwiek nowego układu rozbrojeniowego jest włączenie do niego Chin, które już w przeszłości odmawiały udziału w jakichkolwiek umowach międzynarodowych ograniczających możliwość rozbudowy arsenałów atomowych.

Zobacz też: Słowacja rozwija szkolenie pilotów

(defensenews.com)

Alert5, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International