Rosyjskie media poinformowały o zakończeniu prób arktycznych okrętu patrolowego Wasilij Bykow projektu 22160. Według źródeł rosyjskich testy potwierdziły podawaną w wątpliwość zdolność jednostki do wypełniania misji w Arktyce, mimo że projekt 22160 przeznaczony jest dla Floty Czarnomorskiej. W ramach kilkumiesięcznej kampanii sprawdzono działanie niemal wszystkich systemów okrętowych, w tym uzbrojenia. Bykow wraz z innymi planowanymi jednostkami tego typoszeregu mogą operować w tych rejonach przeciwko okrętom podwodnym.
Załoga odbyła bardzo długi rejs. W czerwcu jednostka opuściła Morze Czarne i skierowała się na Morze Śródziemne, okrążyła wybrzeże Francji i popłynęła via Morze Północne i Bałtyckie do Sankt Petersburga na paradę marynarki wojennej. Następnie obrała kurs na Morze Białe. Dwa miesiące spędziła w bazie rosyjskiej Floty Północnej Polarnyj nad Zatoką Kolską, w obwodzie murmańskim.
Stamtąd Bykow prowadził próby morskie w regionie Arktyki, sprawdzając w surowym klimacie uzbrojenie oraz systemy podtrzymywania życia dla załogi. – Marynarze testowali głównie kontenery z pociskami, gdyż po przyjęciu do służby prawdopodobnie zastąpiono je innymi modułami – powiedział rosyjski ekspert Dmitrij Bołtienkow. – Morze Białe dobrze nadaje się do wystrzeliwania pocisków o dużym zasięgu.
Wasilij Bykow sporo zamieszania wywołał w sierpniu, gdyż zbliżył się do granicy brytyjskich wód terytorialnych. Poczynania jednostki śledził samolot patrolowy Poseidon MRA.1 należący do 120. Eskadry Royal Air Force z Kinloss Barracks. Poseidonowi towarzyszyły latająca cysterna Voyager KC.2 z RAF Brize Norton i para myśliwców wielozadaniowych Typhoon FGR.4.
Stępkę pod Bykowa położono w lutym 2014 roku, zwodowano go zaś w sierpniu 2017 roku. Państwowe próby morskie na Morzu Czarnym rozpoczęły się w listopadzie 2018 roku. 20 grudnia odbyła się uroczystość podniesienia Bandery Świętego Andrzeja i oficjalnego przyjęcia okrętu do służby w rosyjskiej marynarce wojennej.
Planuje się, że do rosyjskiej marynarki wojennej trafi ogółem sześć okrętów tego projektu i wszystkie służbę będą pełnić na Morzu Czarnym. Oprócz Wasilija Bykowa w służbie pozostaje jeszcze Dmitrij Rogaczew, zaś Paweł Dierżawin znajduje się w fazie prób morskich. Trzy kolejne są w budowie: Siergiej Kotow w stoczni Zaliw w Kerczu, a Wiktor Wielikij i Nikołaj Sipiagin w stoczni w Zielenodolsku. Odbiór wszystkich ma być zrealizowany do 2022 roku, inną sprawą pozostaje ogłoszenie ich gotowości bojowej.
Patrolowce opracowało Północne Biuro Projektowe z Sankt Petersburga. Wyporność okrętów to około 1700 ton, długość – 94 metry, szerokość – 14 metrów. Rozwijają prędkość około 30 węzłów i mogą przebywać na pełnym morzu przez 60 dni. Do obsługi każdego z nich potrzebna jest załoga liczącą 80 oficerów i marynarzy. Głównym zadaniem okrętów tego projektu będzie patrolowanie wód morskiej strefy ekonomicznej państwa oraz wykonywanie zadań antypirackich, eskortowych i poszukiwawczo-ratunkowych.
Uzbrojeniem jest pojedyncza armata kalibru 57 milimetrów (lub działa morskie AK-176MA wersja (ispołnienije) 01 kalibru 76,2 milimetra), wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Igła-S, pionowa wyrzutnia pocisków manewrujących Kalibr-NK i dwa ciężkie karabiny maszynowe Kord kalibru 12,7 milimetra. Na rufie znajduje się lądowisko dla śmigłowca pokładowego Ka-27PS i hangar teleskopowy.
Zobacz też: Nowy wariant katamaranu desantowego L-CAT
(tass.com, iz.ru, navalnews.com)