1 maja, trzynaście tygodni przed terminem, drugi śmigłowcowiec typu America opuścił swój pływający suchy dok w stoczni w Pascagouli w stanie Missisipi. USS Tripoli, gdyż taka będzie pełna nazwa okrętu po formalnym przejęciu przez US Navy, ma rozpocząć służbę w drugiej połowie 2018 roku.
USS Tripoli (LHA 7) będzie siedemnastym okrętem tej klasy zbudowanym w Ingalls Shipbuilding od 1965 roku, kiedy w tej stoczni wodowano inny śmigłowcowiec o tym samym imieniu – USS Tripoli (LPH 10) typu Iwo Jima. Oba okręty nazwano tak dla upamiętnienia bitwy pod Darną z 1805 roku, pierwszej walki z udziałem amerykańskich marines na obcym, zamorskim terytorium.
Gdy nowy USS Tripoli wchodził będzie do służby, rozpoczynać ma się budowa trzeciej jednostki w serii, USS Bougainville (LHA 8). Navy Recognition przedstawia zdjęcia jej modelu, zaprezentowanego w ubiegłym miesiącu na konferencji Sea-Air-Space 2017. W przeciwieństwie do nowego rosyjskiego lotniskowca – gdzie należało się liczyć z pewną dozą dezinformacji – tu model pozwala przyjrzeć się zmianom w konstrukcji okrętu.
#Video: Future USS Bougainville LHA-8 Design by @HIIndustries https://t.co/X85rZxrpEb pic.twitter.com/0XXXIFAWb2
— NavyRecognition (@NavyRecognition) May 8, 2017
USS Bougainville będzie miał mniej przestrzeni warsztatowej dla lotnictwa niż USS Tripoli, wciąż jednak dużo więcej niż ostatni okręt typu Wasp, USS Makin Island (LHD 8). Mniejszy o połowę niż na pierwszych dwóch jednostkach typu America – i taki sam jak na wcześniejszych jednostkach – będzie zapas paliwa lotniczego JP-5, wpływający na intensywność prowadzenia lotów, zwłaszcza przy zaokrętowaniu dużych grup F-35.
Pochopnie byłoby jednak sądzić, że nowy okręt będzie mniej niż America czy Tripoli nadawał się do działań Lightningów i Ospreyów. Przede wszystkim Bougainville otrzyma pokład startowy o zmodyfikowanym kształcie. Zmniejszone zostaną znane z poprzednich jednostek długie i masywne nadbudówki pokładu lotniczego, zwane potocznie wyspą. Tuż przed nadbudówkami, na sterburcie, dodany natomiast zostanie niewielki sponson.
Choć zmiany wydają się niewielkie, mają wpłynąć pozytywnie na prowadzenie operacji lotniczych. Na dziobie powstanie stanowisko do obsługi przedstartowej pionowzlotów MV-22B niekolidujące z rozbiegiem F-35B. Zaparkowanie kilku maszyn dalej od osi okrętu umożliwi lepszy dostęp do dwóch wind uzbrojenia. Dzięki większej ilości miejsca za wyspą łatwiejsze stanie się przemieszczanie stojących tam Lightningów II.
USS Bougainville, podobnie jak wcześniejsze śmigłowcowce typu Wasp, mieć będzie dok. Do transportu marines i ich sprzętu służyły będą więc na nim nie tylko Ospreye i śmigłowce, ale też umieszczone w ładowni dwa poduszkowce lub dwie barki desantowe. Okręt ma być także zoptymalizowany pod kątem prowadzenia połączonych operacji sił zbrojnych USA. Planowana data jego wprowadzenia do służby to 2024 rok.
(navyrecognition.com, huntingtoningalls.com; na zdj. tytułowym przyszły USS Tripoli przed wodowaniem)