T-6A Texany II sił powietrznych Stanów Zjednoczonych po dwóch miesiącach od zawieszenia lotów z powodu problemów z pokładową instalacją tlenową wróciły do szkolenia pilotów. Specjaliści nadal jednak dokładnie nie wiedzą, co było przyczyną dolegliwości oddechowych u lotników.
Maszyny uziemiono 1 lutego w bazach Columbus w stanie Missisipi, Vance w stanie Oklahoma i Sheppard w Teksasie. Decyzja spowodowana była wystąpieniem trzynastu przypadków niedotlenienia pilotów lub innych niepokojących objawów podczas lotu na samolotach ze wszystkich trzech baz w jednym tylko tygodniu stycznia. Do podobnych przypadków dochodziło już wcześniej.
W połowie marca szef sztabu US Air Force, generał David Goldfein, poinformował Kongres, że jeszcze w tym samym miesiącu 275 Texanów wznowi wykonywanie lotów. Pozostałe 169 maszyn tego typu ma zaś wrócić do swoich zadań latem. W przeciwieństwie do dotkniętych podobnymi problemami T-45C US Navy loty na T-6A nie zostały objęte żadnymi ograniczeniami. USAF rozważa jednak zainstalowanie na samolotach systemu automatycznie włączającego zapasowy dopływ tlenu w przypadku awarii.
Na problem z instalacjami tlenowymi składać się mogą wady konstrukcyjne, nieprawidłowe serwisowanie i braki w wyszkoleniu załóg. Siły powietrzne próbują więc łagodzić sytuację także przez wprowadzenie specjalnych pogadanek dla pilotów. W tej dyscyplinie bryluje zaś major Justin „Astro” Elliott, doświadczony pilot doświadczalny i bojowy, odpowiedzialny za sprawy o znaczeniu strategicznym.
– Wyobraź sobie sytuację z przeciążeniem 9 g, która jednak nie jest zaplanowanym testem w locie – proponuje Elliott. – Jesteś w trakcie oznaczania celu lub walki powietrznej z użyciem działka, gdy nagle kręci ci się w głowie i przestajesz myśleć sprawnie. Każdego dnia co najmniej sześć czynników fizjologicznych może sprawić, że tak się stanie – tłumaczy. – Musimy uczyć ludzi, jak sobie z tym radzić.
– Nie próbuj diagnozować swojego stanu, lecąc z prędkością 500 węzłów lub, w waszym przypadku, 316 węzłów – ostrzega pilotów T-6A. – Niepotrzebny stres związany ze świadomością, że masz coś poza zwykłym niedotlenieniem, może prowadzić do podświadomej hiperwentylacji, co czyni złą sytuację jeszcze gorszą.
– Nie ma potrzeby, żebyś zawracał w panice i lądował, będąc w szczytowej fazie dolegliwości. Po prostu zejdź na bezpieczną wysokość i odpręż się – radzi.
Jako metodę na łagodne przyzwyczajanie organizmu do mniejszych ilości tlenu major Elliot proponuje udać się do wysoko położonych baz w Kolorado lub Afganistanie. Prawdopodobnie wie, o czym mówi, gdyż osobiście brał udział w testach sprawdzających wpływ niedotlenienia na organizm pilota.
Decyzja o wznowieniu lotów na Texanach II mimo braku całościowego rozwiązania problemu jest dość ryzykowna. Ale ponieważ USAF stanął w obliczu niedoboru 200 z zaplanowanych do wyszkolenia w tym roku 1400 nowych pilotów, nie miał lepszego wyjścia. Uziemienie wszystkich T-6A może natomiast oznaczać dla systemu szkolenia nieodwracalną stratę nawet 700 lotów w skali dziennej.
Zobacz też: Pierwsze Texany w RAF Valley
(af.mil, aviationweek.com, airforcetimes.com)