Kurt Volker, specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych do spraw Ukrainy, w wywiadzie dla dziennika The Guardian zapowiedział, że jego kraj jest gotowy do większego wsparcia dla ukraińskich sił zbrojnych, które zmagają się z separatystami wspieranymi przez Rosję. Dodał, że administracja prezydenta Donalda Trumpa jest całkowicie gotowa pójść w pomocy dla Ukrainy znacznie dalej niż tylko dostarczanie pocisków przeciwpancernych.

– Ukraińcy, broniąc swojego kraju, każdego tygodnia tracą żołnierzy – powiedział Kurt Volker. – Jest więc naturalne, że Ukraina chce zwiększyć swój potencjał wojskowy i jest też naturalne, że szuka sojuszników, a ci powinni jej pomóc. I oczywiście [Ukraińcy] potrzebują pomocy zbrojnej, ponieważ do nich strzelają.

Rosja napadła na Ukrainę i nielegalnie anektowała Krym w 2014 roku. W odpowiedzi Stany Zjednoczone, Unia Europejska i inne państwa nałożyły na Rosję sankcje. Prezydent Rosji ostrzegł, że dostawy śmiercionośnego uzbrojenia przez Zachód będą oznaczały rozlew krwi.

– Myślę, że powinniśmy rozmawiać o sprawach marynarki wojennej, ponieważ ogólnie mówiąc, ukraińska flota została anektowana przez Rosję – dodał Volker. – Więc Ukraińcy muszą teraz odbudować marynarkę wojenną, ale ich obrona powietrzna też jest ograniczona. Myślę, że musimy się też przyjrzeć temu zagadnieniu.

Odnośnie do tego ostatniego zagadnienia niedawno pojawiały się doniesienia o nieoficjalnym jeszcze zainteresowaniu Ukrainy systemem przeciwlotniczym Patriot. Według tych informacji Kijów chciałby pozyskać minimum trzy baterie Patriotów.

W zeszłym roku także przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generał Joseph Dunford zarekomendował administracji prezydenta dostarczenie Ukrainie śmiercionośnego uzbrojenia defensywnego w celu umożliwienia skutecznej obrony przed ewentualną dalszą agresją rosyjską.

Zobacz też: Kolejny radar AN/TPQ-36 dla Ukrainy

(rferl.org)

Oren Rozen, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International