Amerykańska marynarka wojenna zamierza zaprojektować i zbudować nowy typ niszczyciela. Nowe jednostki miałyby zająć miejsce niszczycieli rakietowych typu Arleigh Burke. Na razie jest to bardzo ogólny pomysł, który nieoficjalnie jest nazywany DDG Next. Celem jest zaprojektowanie okrętu, który będzie mniejszy niż niszczyciele typu Zumwalt (mające wyporność około 16 tysięcy ton), ale większy niż niszczyciele typu Arleigh Burke (o wyporności niecałych 10 tysięcy ton).
Większa wyporność ma być wykorzystana głównie na obszerniejsze magazyny amunicyjne, mieszczące więcej pocisków rakietowych wszelkiego rodzaju. Szczególny nacisk będzie położony na pociski hipersoniczne. Te projektowane obecnie będą zbyt duże, aby zmieścić się w wyrzutniach niszczycieli typu Arleigh Burke i krążowników typu Ticonderoga, ale zmieszczą się w okrętach podwodnych wyposażonych w Virginia Payload Module.
– Nie chcemy budować jakiegoś dziwoląga, ale potrzebujemy większych magazynów uzbrojenia, niż mamy na obecnych okrętach – powiedział admirał Michael Gilday, szef operacji morskich US Navy. – Jestem jedynie umiarkowanym optymistą, kiedy myślę o tym, ile jeszcze dodatkowego wyposażenia możemy dołożyć niszczycielom typu Arleigh Burke Flight III. Dlatego pojawiła się idea nowego niszczyciela opartego na nowym kadłubie. Zamysł jest taki, że zostaną one zbudowane z wyposażeniem dostępnym od ręki, a później będziemy je modernizować.
Takie podejście, z wykorzystaniem sprawdzonych technologii, ma pomóc amerykańskiej marynarce wojennej uniknąć kolejnej kosztownej wpadki, jakimi były projekty krążownika nowej generacji czy trapione licznymi problemami niszczyciele typu Zumwalt. Taka sama postawa została wykorzystana przy wyborze fregat typu Constellation – jak od niedawna nazywane są okręty tworzone w ramach programu FFG(X).
Pierwsze okręty miałyby być zamówione już w 2025 roku, ale nie wiadomo, jak na te plany wpłynie planowana nowa struktura US Navy z ponad 500 okrętami. W ostatnim wystąpieniu dotyczącym tego tematu sekretarz obrony Mark Esper nie wspominał nic o nowych dużych okrętach wojennych.
Zobacz też: Plany tajlandzkiego lotnictwa na następną dekadę
(defensenews.com)
