Nie tylko amerykańskie cyberdowództwo poświęca coraz więcej uwagi walce z fake newsami i dezinformacją. Również dowództwo sił amerykańskich w europie (USAREUR) powołało specjalną jednostkę do tego przeznaczoną. Aby zwiększyć skuteczność, Mis/Dis Tiger Team współdziała z siłami europejskich sojuszników, amerykańskimi placówkami dyplomatycznymi i niezależnymi ośrodkami wyspecjalizowanymi w walce z dezinformacją.
Pomysł powołania takiej jednostki pojawił się na początku roku 2017. Była to odpowiedź na rozpętana w styczniu tego samego roku kampanię dezinformacyjną rosyjskiego Sputnika, który twierdził, że na terenie Polski znalazło się 3600 amerykańskich czołgów. Abramsów było w rzeczywistości mniej niż sto. Wkrótce potem zaczęto uważniej obserwować łączone najczęściej z Rosją operacje, mające na celu destabilizację europejskich rządów.
Jednym z elementów kampanii była seria ataków hakerskich na oddziały wchodzące w skład szpicy NATO. Atakowano także prywatne konta żołnierzy w mediach społecznościowych, zakładano nawet fałszywe blogi dowódców jednostek. Wiele z tych fałszywych informacji cytowały później lokalne media jako oficjalne komunikaty.
Pierwszym krokiem było opracowanie regulaminów pozwalających na zidentyfikowanie zagrożeń i instruujących, jak postępować w przypadku ataku. Zorganizowano również sieć monitorującą informacje pojawiające się w sieci. Wreszcie przystąpiono do formowania Mis/Dis Tiger Team, złożonej z żołnierzy jednostek prasowych i pracowników kontraktowych. Zadaniem grupy jest analiza historii i narracji pojawiających się w sieci, a mogących zagrozić działaniom wojska.
Zespół ściśle współpracuje także z służbami specjalnymi i jednostkami antyterrorystycznymi. Działania są jednak podejmowane bardzo selektywnie. Wiele kontrowersyjnych informacji jest rozpowszechnianych jedynie w celu zdobycia uwagi i większej liczby obserwujących, a nie jako element operacji wpływu takich jak ujawniona w maju 2019 roku przez Atlantic Council’s Digital Forensic Research Lab i Facebooka.
Wspomniana operacja była wymierzona w rządy państw europejskich i prowadzona w dziewięciu językach na ponad trzydziestu platformach blogerskich i w mediach społecznościowych. Jej sprawcy stworzyli olbrzymią liczbę fałszywych kont, przy których pomocy rozprzestrzeniali fake newsy. Lukas Andriukaitis z Atlantic Council wskazuje, że siły zbrojne mają szczególne problemy z cyberbezpieczeństwem. Jako duże i złożone organizacje reagują powoli na zagrożenia.
Zobacz też: Facebook usunął fałszywe konta pakistańskiego wojska
(c4isrnet.com)