Christopher Cavoli – dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie – został awansowany do stopnia generała. Oznacza to podniesienie rangi europejskiego dowództwa US Army, ponieważ do tej pory na jego czele stał trzygwiazdkowy generał broni, a teraz – czterogwiazdkowy „pełny” generał. Ma to związek z planami połączenia dowództwa europejskiego z afrykańskim.

Generał Cavoli stoi na czele dowództwa europejskiego od stycznia 2018 roku. Jego awans do stopnia generała został zatwierdzony przez Senat 30 września. Spośród wszystkich dowództw regionalnych US Army jedynie do stanowiska dowódcy obszaru Pacyfiku przypisywano do tej pory etat pełnego generała.

– Podniesienie dowództwa europejskiego do rangi czterogwiazdkowego było konieczne – mówił sekretarz wojsk lądowych Ryan McCarthy. – Było to konieczne, ponieważ dowódca US Army w Europie jest również dowódcą komponentu lądowego sił połączonych i w razie wybuchu wojny w Europie to on będzie dowodził wszystkimi oddziałami NATO podlegającymi temu dowództwu.

Drugim powodem podniesienia rangi europejskiego dowódcy jest planowane połączenie sztabów wojsk lądowych odpowiadających za Europę i Afrykę. Według sekretarza McCarthy’ego będzie to głównie operacja administracyjna, która pozwoli wykorzystać efekt synergii.

Generał Christopher Cavoli.
(Maciej Hypś, Konflikty.pl)

Dowództwo europejskie ma siedzibę w Wiesbaden w Niemczech, a afrykańskie – w Vicenzie we Włoszech. Nie jest do końca jasne, czy połączenie obu sztabów oznacza również fizyczne połączenie obu siedzib i gdzie ewentualnie będzie się znajdowało nowe połączone dowództwo. Sekretarz McCarthy powiedział, że zakłada pozostanie dowództwa w Wiesbaden. Nie wiadomo jednak, co się stanie z drugim. Nie wiadomo również, jaka przyszłość czeka aktualnego dowódcę US Army w Afryce. Generał broni Andrew Rohling objął to stanowisko w lipcu. Wcześniej był zastępcą dowódcy US Army w Europie.

– Przywrócenie dowódcy US Army w Europie stopnia generała jest ważnym sygnałem wysłanym przez Stany Zjednoczone sojusznikom i pokazuje, jak ważna jest Europa w amerykańskim planowaniu strategicznym – powiedział były dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie, generał broni w stanie spoczynku Ben Hodges. – Jest to także jasny znak dla Kremla pokazujący nasze zaangażowanie.

Należy podkreślić, że połączenie dowództw dotyczy jedynie wojsk lądowych. Istnieją co prawda plany połączenia obu dowództw regionalnych – US European Command i US Africa Command – ale przewodniczący komisji sił zbrojnych w Izbie Reprezentantów Adam Smith powiedział, że jest przeciwko takiemu rozwiązaniu. Siły powietrzne i marynarka wojenna od dawna mają po jednym wspólnym dowództwie dla obu kontynentów.

Zobacz też: Niemcy popierają misją UE w Zatoce Perskiej

(defensenews.com)

US Army / Gertrud Zach