Mimo trwającej wojny ukraińscy marynarze aktywnie uczestniczą w ćwiczeniach międzynarodowych, stając się opoką, na której zostanie odbudowana – już na modłę zachodnią – marynarka wojenna po zakończeniu konfliktu. Najświeższym przykładem takich działań jest udział ukraińskich niszczycieli min w trwających do 5 lipca manewrach „Sea Breeze” u wybrzeży Szkocji.
Do udziału w ćwiczeniach oddelegowano dwa przekazane przez Wielką Brytanię niszczyciele min typu Sandown: Czernihiw (M 310, dawny HMS Grimsby) i Czerkasy (M 311, dawny HMS Shoreham). Stacjonują one z złogami w porcie wojennym w Portsmouth. Na Morze Czarne będą mogły wejść dopiero po zakończeniu wojny zgodnie z przepisami konwencji z Montreux o cieśninach tureckich. Podobnie sprawa wygląda z dwoma obiecanymi przez Holandię niszczycielami min typu Alkmaar.
W czasie manewrów Ukraińcy przede wszystkim doskonalą umiejętności z zakresu poszukiwania i zwalczania min morskich oraz umacniają wizerunek wiarygodnego sojusznika na Morzu Czarnym. Podkreślił to komandor Royal Navy Steven Banfield, mówiąc, iż Morze Czarne jest kluczowym strategicznym węzłem morskim, mierzącym się obecnie z poważnym zagrożeniem ze strony min morskich.
#SeaBreeze is under way in Scottish waters! Jointly led by US 6th Fleet & Ukrainian Navy, hosted by the Royal Navy with #NATO #SNMCMG1 ships taking part, it’s a multinational effort to train in mine countermeasure tactics, techniques & procedures #StrongerTogether Read more:… pic.twitter.com/B4NeFYCAuv
— NATO Maritime Command (@NATO_MARCOM) June 26, 2024
Trudno nie przyznać mu w tej kwestii racji. Od początku wojny miny były wyrzucane między innymi na ukraińskie, bułgarskie i rumuńskie plaże. W 2022 roku rumuński trałowiec wszedł na dryfującą minę. Na szczęście obyło się bez ofiar i uszkodzeń okrętu.
Manewry „Sea Breeze” prowadzone są głównie dla ukraińskich marynarzy, by ci mogli bardziej obyć się zarówno z zachodnimi konstrukcjami, które są praktycznie pod każdym względem odmienne od wschodnich, jak i (przede wszystkim) z nowymi procedurami.
Podczas ceremonii otwarcia kontradmirał Thomas Wall, zastępca szefa sztabu okrętów podwodnych z dowództwa sojuszniczego sił morskich MARCOM, powiedział, że celem manewrów jest szkolenie i stworzenie personelu ukraińskiej grupy zadaniowej do zwalczania obiektów podwodnych, zdolnego do taktycznego planowania operacji z przydzielonymi siłami zgodnie ze standardami NATO. Podobnymi spostrzeżeniami podzielił się komandor Dmytro Kowalenko z dowództwa ukraińskiej floty. Stwierdził om, iż obecne ćwiczenia są doskonałym posumowaniem umiejętności nabytych przez załogi w czasie ostatniego roku. Ma tym samym nadzieję na zwiększenie interoperacyjności ukraińskiej floty z sojusznikami.
⚡️The minesweeper „Cherkasy” of the Sandown project of the Navy of Ukraine leaves Rosyth, in Scotland, but is still under the British flag. pic.twitter.com/aIrNVEhEXX
— Military news (@front_ukrainian) June 16, 2023
Państwom zachodnim zależy na stworzeniu dobrze wyszkolonej kadry, stanowiącej postawę dla odtworzonych sił morskich Ukrainy. W wyniku działań wojennych Ukraina utraciła najbardziej wartościowe (jak na ukraińskie standardy) okręty, między innymi fregatę Hetman Sahajdaczny i korwetę Winnycia. Jednostki, które przetrwały do dziś, to większości kutry patrolowe i rakietowe bez większych możliwości ofensywnych, zaś obecne siły przeciwminowe pozostawiają dużo do życzenia.
Nie dają one praktycznie żadnych sensownych możliwości w zakresie wojny przeciwminowej. Jedynym zachowanym okrętem minowym jest przebudowany do funkcji stawiacza min okręt demagnetyzacyjny projektu 130 – Bałta. Jedyny pozostający w służbie trałowiec Henicześk został zatopiony w pierwszych dniach wojny, natomiast inne okręty przeciwminowe Ukraina utraciła w czasie aneksji Krymu w 2014 roku.
W ramach wsparcia militarnego Ukraińcy otrzymali wprawdzie roboty do prac podwodnych, między innymi ROV-y Seafox, jednak bez okrętów przeciwminowych z krwi i kości z bogatym pakietem sensorów, nie są w stanie w pełni wykorzystać możliwości pojazdów podwodnych do zadań MCM.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku okrętów bojowych. Największymi dziś okrętami „bojowymi” są trzy patrolowce typu Island: Starobilśk, Sumy i Fastiw, przekazane przed wojną przez rząd Stanów Zjednoczonych. Czwarta jednostka – Słowjanśk – została zatopiona w marcu 2022 roku, a piątej – Wiaczesława Kubraka – nie dostarczono przed rozpoczęciem pełnoskalowej wojny w 2022 roku. Najprawdopodobniej trafi na Morze Czarne dopiero po jej zakończeniu.
The Ukrainian Navy reported that the two Island-class patrol boats delivered to it by the US on November 23 – P192 Sumy (former WPB-1307 Ocracoke) and P193 Fastiv (former WPB-1331 Washington) – went to sea from Odessa port for trials for the first time. pic.twitter.com/ymkw0SAeMx
— Status-6 (Military & Conflict News) (@Archer83Able) December 1, 2021
Patrolowce uzupełniane są przez cztery kutry artyleryjskie Hiurza-M oraz bezzębny kuter rakietowy projektu 206MR. Braki w siłach okrętowych Ukraińcy rekompensowali sobie nawodnymi dronami uderzeniowymi.
Przyszłe ukraińskie korwety typu Ada powstają w tureckiej stoczni wojskowej RMK Marine. Pod koniec maja zakład opuścił Hetman Iwan Mazepa (F 211), rozpoczynając fazę prób morskich. Ukraińskie ministerstwo obrony zdecydowało początkowo o zakupie jednej sztuki, później dodano kolejną. Stępkę pod drugą korwetę położono w sierpniu ubiegłego roku, a dwa miesiące temu podczas wizyty w Turcji Wołodymyr Zełenski ochrzcił jednostkę imieniem Hetman Iwan Wyhowśkyj (F 212). Okręt znajduje się na końcowym etapie prac kadłubowych.
Ukraiński resort obrony potwierdził, że ukraińska flota może otrzymać jeszcze dwa kolejne okręty w ramach prawa opcji. Oczywiście okręty nie zacumują w ukraińskich portach przynajmniej do zakończenia wojny. Mazepa i Wyhowśkyj będą pierwszymi okrętami zdolnymi poważnie zaszkodzić rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej, przez co stałyby się celami numer jeden. Poza tym proces szkolenia załogi i wypracowywania procedur trwać może od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Stąd też okręty znajdujące się w państwach neutralnych będą służyć jako kuźnia „zwesternizowanych” kadr dla ukraińskiej floty.
Ada class corvette Hetman Ivan Mazepa, constructed in Istanbul, successfully embarked on its first sea trials. Turkey is currently constructing two Ada-class corvettes for the Ukrainian Navy: the Hetman Ivan Mazepa and Hetman Ivan Vyhovsk. pic.twitter.com/k9yz2MQVSE
— NOELREPORTS (@NOELreports) May 29, 2024