Dziś nad ranem w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej słynna już Grupa 13 ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony przypuściła udany atak na rosyjski okręt patrolowy Siergiej Kotow projektu 22160. Jednostka została przynajmniej ciężko uszkodzona, a według informacji ukraińskich – poszła na dno.
Ukraińcy zaliczyli co najmniej dwa trafienia, ale w ataku miało brać udział aż pięć nawodnych „dronów kamikaze”. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że na pokładzie Kotowa zniszczony został śmigłowiec szturmowy Ka-29. Na razie nie wiadomo, co z załogą; okręty standardowo obsadza co najmniej dwadzieścia osiem osób, ale na ogół więcej.
Patrolowce projektu 22160 to jednostki o długości 94 metrów i wyporności 1500 ton. Rozwijają prędkość około 30 węzłów i mogą przebywać na pełnym morzu przez 60 dni. Uzbrojone są w armatę AK-176MA i wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Igła-S. Na rufie znajduje się lądowisko dla śmigłowca lub bezzałogowych aparatów latających i hangar teleskopowy.
Z planowanych sześciu okrętów projektu 22160 do służby we Flocie Czarnomorskiej weszły cztery: Wasilij Bykow, Dmitrij Rogaczew, Paweł Dierżawin i właśnie Siergiej Kotow. W tym roku – z ponadtrzyletnim opóźnieniem – ma być zwodowany Wiktor Wielikij.
Jako że są to stosunkowo małe i słabo uzbrojone okręty, znaleziono dla nich inną funkcję. Już we wrześniu 2022 roku dziennik Izwiestija informował, że jednostki tego typu są wykorzystywane w roli nosicieli skonteneryzowanych systemów walki radioelektronicznej mających uniemożliwiać użycie dronów i pocisków manewrujących.
Російські пабліки заявляють, що вночі нібито був атакований патрульний корабель "Сєргєй Котов" ЧФ РФ
Низка українських ЗМІ з посиланням на ГУР підтверджують ураження корабля: судно значно пошкоджене, доля екіпажу поки невідома.
На відео – нібито момент влучання у корабель.… pic.twitter.com/oTSW2CqIxd
— Ukrinform (@UKRINFORM) March 5, 2024
Nie wiadomo, czy akurat dzisiaj Kotow miał na sobie taki system. Załączone powyżej nagranie nie daje dobrego widoku na pokład lotniczy, gdzie normalnie byłby ustawiony kontener (najlepsze ujęcie mamy chyba w 1:22, ale część rufy skrył dym). Obecność śmigłowca – jeśli ta informacja jest prawdziwa – oznaczałaby jednak z konieczności brak kontenera.
Jak zwykle w ataku wykorzystano dronów Magura V5 (Maritime Autonomous Guard Unmanned Robotic Apparatus). Osiągają one prędkość 42 węzłów i mają zasięg 450 mil morskich. Dron dysponować ma ładownością nawet 320 kilogramów. Każdy egzemplarz kosztuje prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
W połowie lutego Magury wykorzystano w udanym ataku na okręt desantowy Cezar Kunikow projektu 775, a dwa tygodnie wcześniej – na cel kuter rakietowy R-334 Iwanowiec projektu 12411 Mołnija.
Notabene dzisiejszy atak na Kotowa był już drugim tego typu. 14 września ubiegłego roku Ukraińcy również próbowali zatopić ten okręt Magurami. Wówczas operacja spaliła na panewce – wszystkie drony zostały zniszczone, nim dosięgły celu.