Ugandyjski wywiad wojskowy CMI 22 maja zatrzymał pułkownika Paula Muwongego pod zarzutem szpiegostwa. Śledztwo prowadzono w związku z podejrzeniem istnienia rwandyjskiej siatki szpiegowskiej w ugandyjskich siłach zbrojnych. Zatrzymany oficer przebywa od tej pory w koszarach Makindye w Kampali i oczekuje na formalne postawienie w stan oskarżenia.
Rzecznik ugandyjskich sił zbrojnych, generał brygady Richard Karemire, potwierdził, że trwa śledztwo, ale doniesienia o aresztowaniu zdementował. Nikt jednak nie ma kontaktu z pułkownikiem Muwongem. Dziennikarze ugandyjskiej gazety The Monitor spekulują, że oficer może znajdować się w areszcie domowym, ale uważają taką hipotezę za mało prawdopodobną.
Pułkownik Muwonge pełnił do tej pory funkcję szefa wywiadu w wojskach lądowych. Wiadomo, że obowiązki zatrzymanego przekazano pułkownikowi Davidowi Gonyiemu.
Śledczy CMI badają kontakty pułkownika Muwongego z dwoma oficerami rwandyjskich sił zbrojnych. Afera szpiegowska może mieć jednak podłoże polityczne. Relacje między oboma krajami są bardzo napięte. Kigali i Kampala regularnie oskarżają się wzajemnie o finansowanie zbrojnej opozycji, organizowanie siatek szpiegowskich i destabilizowanie sytuacji w regionie.
Zobacz też: Ugandyjski poseł oskarżony o udział w zamachu na prezydenta
(monitor.co.ug; na fot. ulica w Kampali)