Być może umowa między Bahrajnem a Wielką Brytanią dotycząca rozbudowy bazy w Mina Salman i zwiększenia brytyjskiej obecności wojskowej w regionie Zatoki Perskiej (Brytyjczycy wracają nad Zatokę Perską) przełoży się także na sukcesy eksportowej brytyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Władca Bahrajnu, król Hamad ibn Isa Al Chalifa, już od kilku lat wykazywał zainteresowanie kupnem od dwunastu do czternastu myśliwców Eurofighter Typhoon, więc być może teraz postanowi sfinalizować transakcję. Dodatkowo na korzyść europejskiego myśliwca przemawia to, że służą one również w wojskach lotniczych najbliższego sojusznika Bahrajnu i protektora reżimu króla Hamada – Arabii Saudyjskiej.

Z drugiej strony trzeba jednak uwzględnić opór niektórych współpracowników króla, nalegających na zorganizowanie przetargu z prawdziwego zdarzenia. Decyzja spodziewana jest w styczniu 2016 roku, miałaby zostać ogłoszona podczas organizowanych w Bahrajnie pokazów lotniczych. Są też inne pola, na których Londyn i Manama mogłyby nawiązać współpracę. Wymienia się na przykład ochronę wybrzeża i cyberbezpieczeństwo.

(defensenews.com; fot. Łukasz Golowanow, konflikty.pl)