Na granicę syryjsko-turecką dotarła duża liczba konwojów wojskowych przewożących systemy rakietowe i artyleryjskie. W przygranicznej prowincji Kilis zgromadzili się również żołnierze tureckich wojsk specjalnych. Objęli posterunki wojskowe w dystryktach położonych wzdłuż granicy: Elbeyli i Öncüpinar. Z prowincji Tunceli przemieszczono jeden z batalionów 4 Brygady Komandosów. Obecnie w strefie przygranicznej znajduje się pięćdziesiąt cztery tysiące żołnierzy, co odpowiada piętnastu procentom ogólnej liczebności tureckich wojsk.
Wczoraj celem inspekcji przybył Dowódca Tureckich Sił Specjalnych, generał-major Zekai Aksakallı. Jego śmigłowiec wylądował w prowincji Gaziantep, zaś nad granicę dostał się drogą lądową wraz z członkami tureckiego sztabu generalnego. Dokonał inspekcji posterunków wojskowych i zgrupowań tureckich wojsk, zwłaszcza wojsk specjalnych, w tym regionie. Dziś jest w trakcie sprawdzania zdolności bojowej jednostek w prowincjach: Gaziantep i Şanlıurfa.
W rejonie przygranicznym stacjonują również silne zgrupowania jednostek pancernych i zmotoryzowanych, a także żołnierze sił specjalnych dwóch brygad komandosów: Bolu i Kayseri. Wszystkie powyższe oddziały mogą być wykorzystane do ewentualnej operacji transgranicznej.
Dowódcy wszystkich ważniejszych jednostek zgrupowanych nad granicą z Syrią uczestniczyli w naradzie wojskowej w siedzibie Türk Silahlı Kuvvetleri w Ankarze. Podczas spotkania dyskutowano również możliwość rozmieszczenia ponad czterystu transporterów opancerzonych, odpornych na działanie improwizowanych ładunków wybuchowych (IED). Omawiane były także zagadnienia związane z udziałem pilotów Türk Hava Kuvvetleri, których maszyny miałyby wesprzeć coraz bardziej realną operację turecką przeciw Państwu Islamskiemu.
(dailysabah.com; armyrecognition.com; fot. PH1 Timm Duckworth, US Navy)