Wczoraj doszło do pożaru na japońskim trałowcu Ukushima (MSC 686) typu Sugashima. Załoga była wówczas w trakcie rutynowych ćwiczeń u wybrzeży wyspy Oshima, leżącej w archipelagu Izu. Około godziny 9.40 czasu lokalnego zgłosiła pożar w przedziale maszynowni. Załoga powiadomiła straż wybrzeża o zaistniałej sytuacji i podjęła działania gaśnicze, najpierw samodzielnie, następnie wraz z jednostką straży wybrzeża.

W związku z niemożliwością opanowania ognia i jego szybkim rozprzestrzenianiem podjęto decyzję o ewakuacji załogi na bliźniaczy trałowiec Toyoshima (MSC 685). W jej toku stwierdzono, iż jeden z mechaników zaginął. Pożar objął całą część rufową trałowca, co doprowadziło do zatonięcia okrętu w poniedziałek o godzinie 8.30 czasu lokalnego.

Trałowiec realizował ćwiczenia z zakresu ochrony tamtejszego szlaku żeglugowego. W związku z tym na pokładzie obecna była cała czterdziestoosobowa załoga. W odległości około 2,5 kilometra od brzegu wyspy, na wysokości miasta Munakata w prefekturze Fukuoka, załoga zgłosiła pożar w przedziale maszynowni, W płomieniach stanąć miał jeden z silników głównych trałowca. Załoga samodzielnie rozpoczęła akcję gaśniczą. W rejon działań skierowano statek patrolowy straży wybrzeża. Około godziny 14.00 straż wybrzeża poinformowała, że udało się ugasić pożar. Przed godziną 15.00 doszło do ponownego zaprószenia ognia lub też rozprzestrzenienia się płomieni z ukrytego źródła.

Rozmiary pożaru uniemożliwiały kontynuowanie akcji gaśniczej. O 15.45 podjęto decyzję o ewakuowaniu załogi Ukushimy na Toyoshimę. W jej toku głoszono, że zaginął jeden członek załogi trałowca. Zaginionego zidentyfikowano jako 33-letniego podoficera mechanika Tatsunoriego Kogę, który w momencie zdarzenia znajdował się w maszynowni. Ranny został też 20-letni marynarz, uskarżający się na podrażnienia dróg oddechowych. Załogant trafił do szpitala, lecz jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W nocy pożar szybko rozprzestrzenił się na znaczną część Ukushimy. Już w momencie akcji ratowniczej jednostka nabierała wody, przechylając się na prawą burtę. Wypalony wrak przewrócił się dzisiejszego ranka. Około godziny 8.00 czasu lokalnego ponad wodę wystawał jedynie dziób, a pół godziny później Ukushima całkowicie zatonął. Obecnie nurkowie prowadzą poszukiwania zaginionego marynarza, a dowództwo japońskich Morskich Sił Samoobrony poinformowało o rozpoczęciu śledztwa mającego na celu wyjaśnienie przyczyn katastrofy.

Ukushima był szóstym trałowcem typu Sugashima z serii liczącej dwanaście jednostek. Budowę okrętu rozpoczęto w maju 2000 roku, a we wrześniu 2001 roku zwodowano kadłub. Oficjalne wcielenie do służby nastąpiło 18 marca 2003 roku. Trałowce tego typu opracowano pod koniec lat 90. jako przybrzeżne okręty przeciwminowe mające zastąpić w przyszłości trałowce typu Uwajima.

Jest to kolejny już w tym roku incydent związany z pożarami okrętów. W ubiegłym miesiącu zatonął nowozelandzki okręt hydrograficzny, a w lipcu indyjska fregata wywróciła się w porcie. Wcześniej informowaliśmy też o zatonięciu malezyjskiego kutra rakietowego Pendekar oraz irańskiej fregaty rakietowej.

Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie. Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują.

Konfliktom nie grozi zamknięcie, jeśli jednak nie dopniemy budżetu tą drogą, będziemy musieli w przyszłym miesiącu na pewien czas przywrócić reklamy Google.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

GRUDZIEŃ BEZ REKLAM GOOGLE 89%

海上自衛隊